Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Problem z odpalaniem Di


muchamati2
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam pytanie otóz jestem posiadaczem tino 2,2 di. I ostatnio coś mi ciezko pali otóz jak wejde rano do garazu to musze go troche pokrecic tak z 2 sek, i dopiero zapali ale jak sie rozgrzeje to jest ok, a postoi z godz i znów to samo. Co moze byc przyczyna?? aha mam jeszcze almere N15 diesel i ona jak wejde rano do garazu to pali od kopa nie tak jak tino to raczej nie wina temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak słyszałem (i przerabiałem z VW LT35), diesel'ki nie lubią za bardzo zimy i niskich temperatur, więc stawiałbym jednak na temperaturkę w połączeniu może...... ze świeczkami ?!? - może słabo grzeją (wszystkie do wymiany), albo któraś nie grzeje, no i gdy zimno, wychodzi powolnie i mułowato!?. A może to taki zimowy urok tego silniczka (?), bo chyba w obu autach nie masz identycznych silników? To na tyle z moich radosnych przemysleń, które mogą nie mieć pokrycia w rzeczywistości, coś bardziej sensownego pewnie podpowiedzą Ci koledzy.

Edytowane przez roobalek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bede musiał zobaczyc te swiece. A silniki róznia sie pomiedzy moimi almerkami ale zeby nowszy był gorszy?? Prosze o inne porady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedys jezdzilem sluzbowym citroenem c15d 1.8 - nawiasem mowiac zajefajny samochod, gdyby mial naped na 4kola to nie bylob mocnego w tej klasie (choc i tak uwazam ze nadal jest bardzo silna pozycja dla konkurentow)

ale do tematu...

jak pisalem, c15d byla na moim sluzbowym wyposazeniu a jako ze pracuje w geodezji to samochod byl uzywany niezaleznie od pogody, pory roku i warunkow atmosferycznych...

ktoregos dnia (zima 2004/05, sniegu mnostwo, temp okolo -20.C) autko odmowilo posluszenstwa

bateria 100% sprawna, rozrusznik kreci ale nie moze zaskoczyc...

okazalo sie ze jedna ze swiec zarowych jest klapnieta...

z pomoca ojca (mechanika) odpalilimy cytryne przy uzyciu zastrzyku z denaturatu i zaskoczyl...ciezko bo ciezko ale zaskoczyl - to pozwolilo dojechac do warsztatu mechanicznego i wymienic swiece (wszystkie)...

po wymianie swiec auto palilo kazdego poranka przy -20 i wiecej .C...

przypomnijcie sobie zime w tych latach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny objaw:Zanim zapali musi pokręcić nawet 3-4 sekundy.Świece żarowe wymieniłem, nowy aku,filtr paliwa nowy(kto wymieniał,ten wie jaki jest do niego fatalny dostęp)Próbuję pompować paliwo(może cofa?) pompką na filtrze,i nic.Mam jeszcze do sprawdzenia przekaźnik świec żarowych.Ale może to być wina pompy wtryskowej,a to już kwalifikuje Tino do sprzedaży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy Wam w czyms pomoge ale jezeli moje auto jest użytkowane co dzien to przy temperaturze 0oC pali w ciągu ułamka sekundy, minionej zimy jak było -10oC -zajęło mu tomoże sekundę, a jak było -20oC mrozu -czas zastartowania wydłużył sie max do 1,5-2 sekund choc i tak mysle ze było to krócej.

Rozrusznikiem kręce zaraz jak zgasną kontrolki swiec a akumulator mam w bdb stanie.

Tak wiec jakwszystko jest sprawne to nie powinno byc problemu, w instrukcji pisze ze przy duzych mrozach powinno siepalic z nogą na gazie -moze tędy droga do rozwiąznaia Waszego problemu??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak pisze Tolo,dodać lekko gazu i zaskakuje.U mnie jest podobnie,zeszłej zimy wymieniłem akumulator,świece, założyłem zaworek zwrotny i po prostu się do tego przyzwyczaiłem , jeżdżę do tej pory bez problemów z pompą.Wcześniej miałem również n15 2.0D i faktycznie tam zapalał silnik na dotyk a parkuje pod chmurką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzien po napisaniu tego posta, Tino odmówiło posłuszeństwa, przyczyną było złe paliwo ale pompe dało sie uratowac, mechanik powiedział ze jeszcze raz zatankuje złe paliwo to pompa do regeneracji.( i nie wiem teraz czy pozbyc sie tego czy nie???) w sumie to za***iscie sie tym jeździ az zal sprzedawac ale jestem zmuszony.... Chip tuning na 121PS

Edytowane przez muchamati2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dziś rano wstałem jak co rano i autko mi nie odpaliło. kręci bez problemów. ale nic z wydechu nie wylatuje. Akumulator nowy. Wczoraj zatankowałem (na tesco) odpaliłem wróciłem do domu około 18. rano około 5:30 nie odpalił. kręci ale nic nie próbuje nawet zapalić poprostu kręci jakby nie dostawał paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombinowałeś z pompką? Może dopadł Cię, a raczej Twoje autko problem cofajacego się paliwa?!? Jak pomnę, tu u nas problem był poruszany przez kolegów w tym najdłuższym wątku, niedawno też coś rzuciło mi się na oczy w tematyce "zwykłych" almer. Niestety, mam benzynkę, więc nie zainteresowany tematam, nie podam Ci dokładnie na których stronach wątku problem się przewijał. Musisz trochę poszukać, albo koledzy zdąża doradzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może to przypadek a może nie, że nie pali ci po tankowaniu. Spróbuj prysnąć plakiem albo szybki "start w spray" pod filtr powietrza.

Z tym cofającym paliwem też może być, ale powinno pomóc pod pompowanie na filtrze paliwa przed odpaleniem.

Edytowane przez pumek
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

 

Podpompowanie nie pomogło, ale pomół plak (jw). teraz pali już ok.

Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kiepskiego odpalania Tino to ja sobie tak radzę :

rano po przekręceniu kluczyka gasnie lampka od świec żarowych, czekam dalej na przekręconym zapłonie (około 20 sek) i NASTĘPUJE GŁUCHY STUK Z SILNIKA.

Wyłączam zapłon, przekręcam ponownie kluczyk, gasną świece i odpalam ....proste.

Silnik 2,2 diesel rok 2001.

Polecam spróbować to rozwiązanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 sek. to trochę za długo (wtedy całkiem gasną świece). Mi też ciężko pali ale czekam trochę krócej przynajmniej do momentu aż zgaśnie poduszka przekręcam kluczyk i dodaję gazu (pulsacyjnie) i pali "dobrze" jaśli można to tak nazwać. Dzisiaj sprawdzałem aku pod kątem obciążenia rozruchowego i napięcie spada do 9.2 - 8.8 V także aku nie jest najlepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz stosuje podgrzewanie świeczek na dwa razy, przekrece stacyjka czekam az zgasnie kontrolka i ponawiam sytuacje i jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 sek. to trochę za długo (wtedy całkiem gasną świece). Mi też ciężko pali ale czekam trochę krócej przynajmniej do momentu aż zgaśnie poduszka przekręcam kluczyk i dodaję gazu (pulsacyjnie) i pali "dobrze" jaśli można to tak nazwać. Dzisiaj sprawdzałem aku pod kątem obciążenia rozruchowego i napięcie spada do 9.2 - 8.8 V także aku nie jest najlepszy.

Te 20 sek to + - ....do momentu stuknięcia czekam ( wtedy następuje całkowite rozłączenie świec).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mi również Tino odmówiło posłuszeństwa,akumulator mam nie cały rok więc jest dobry.Po pół godzinnej walce odpaliło,było troszkę dymu ale zatrybiło ;) świece sprawdzone jedna do wymiany.

Wymieniona :) NGK Y-519J (85pln).

Edytowane przez Haze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość Krzysztof Pruszków

Witam

 

Posiadam Almerę Tino 2.2 DI i mam problem, może ktoś miał podobny, proszę o pomoc.

Auto parkuje pod chmurką.Po nocy auto odpali od dotknięcia , silnik pracuje 15-20 sekund i gaśnie.Wtedy muszę kręcić 5-6 razy za 5-6 razem auto zapala i chodzi bez zarzutu ,każde kolejne odpalenie od dotknięcia przez cały dzień.Ten objaw występuje tylko przy temperaturze 0 i poniżej.Przy plusowych jest ok.Zaznaczam ,że akumulator i świece w idealnym stanie.Komputer nie wykazuje żadnych błędów - było u elektronika i w serwisie.Pozdrawiam i bardzo proszę o pomoc

 

Połączyłem trzy podobne tematy - herson

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Posiadam Almerę Tino 2.2 DI i mam problem, może ktoś miał podobny, proszę o pomoc.

Auto parkuje pod chmurką.Po nocy auto odpali od dotknięcia , silnik pracuje 15-20 sekund i gaśnie.Wtedy muszę kręcić 5-6 razy za 5-6 razem auto zapala i chodzi bez zarzutu ,każde kolejne odpalenie od dotknięcia przez cały dzień.Ten objaw występuje tylko przy temperaturze 0 i poniżej.Przy plusowych jest ok.Zaznaczam ,że akumulator i świece w idealnym stanie.Komputer nie wykazuje żadnych błędów - było u elektronika i w serwisie.Pozdrawiam i bardzo proszę o pomoc

witam

a wymieniales filtr paliwa????????/

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

hmmm... tak czytam temat i mysle ze ten typ tak ma. Pomimo ze moj tino jest w garazu i tak ciezko odpala, grzalem swiece 2 razy i tak po 5 razie poszedl.Akumulator nowy, swiece sprawne, moze paliwo niedobre, zat czy cos.

 

hmmm... tak czytam temat i mysle ze ten typ tak ma. Pomimo ze moj tino jest w garazu i tak ciezko odpala, grzalem swiece 2 razy i tak po 5 razie poszedl.Akumulator nowy, swiece sprawne, moze paliwo niedobre, zat czy cos.

 

 

Dzis to wogule ledwo odpalil tak jak wczoraj grzalem po 2 razy swiece i jak wszedlem do garazu 11 55 to wyjechalem dopiero 12 10 nic nie dalo podpompowywanie paliwa pompka :mellow:

Wasze tez tak teraz pala?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takich mrozach (-25)odpalenie samochodu to loteria ;)

Podstawa to akumulator,świece żarowe,i dobre ,naprawdę zimowe paliwo.

Ja podchodzę do samochodu od tyłu,ostrożnie z lekkim drżeniem żeby nie spłoszyć,energicznym ruchem (ale nie za mocno,trzeba wprawy i wyczucia) otwieram drzwi.To już połowa sukcesu,delikatnie siadam na zimnym siedzeniu(ech gdzie te grzanie du..jakie miałem w volvo) Teraz moment bardzo ważny i niebezpieczny, kluczyk po chuchnięciu delikatnie wprowadzam w szczelinę,słuchając jak zapadki z cichym szczękiem opadają na ząbki,raz,dwa,trzy,już cały wszedł.Teraz odpoczywam sam i daję odpocząć TINCE (pamiętajcie to nie może trwać zbyt długo) W końcu przychodzi ten moment...przekręcam.....i czuję całym sobą te tłoki,wtryski,filtry,ten powolny przepływ vervy za 4,23 kupionej,jeszcze chwila.....nie to nie będzie teraz,puszczam kluczyk.Teraz trzeba pogłaskać kierownicę,przecież TINKA wykonała niewiarygodną pracę,obróciła wałem dwa razy,to sukces.Po kilku minutach błagań TINKA puszcza chmurę białego dymu,przez chwilę drży zmęczona,a ja szczęśliwy jeszcze chwilę spoglądam na sąsiadów i ruszam ,ale uwaga, baardzo powoli niech patrzą.

Tak odpalam swoją TINECZKĘ,jeszcze mnie nie zawiodła,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takich mrozach (-25)odpalenie samochodu to loteria ;)

Podstawa to akumulator,świece żarowe,i dobre ,naprawdę zimowe paliwo.

Ja podchodzę do samochodu od tyłu,ostrożnie z lekkim drżeniem żeby nie spłoszyć,energicznym ruchem (ale nie za mocno,trzeba wprawy i wyczucia) otwieram drzwi.To już połowa sukcesu,delikatnie siadam na zimnym siedzeniu(ech gdzie te grzanie du..jakie miałem w volvo) Teraz moment bardzo ważny i niebezpieczny, kluczyk po chuchnięciu delikatnie wprowadzam w szczelinę,słuchając jak zapadki z cichym szczękiem opadają na ząbki,raz,dwa,trzy,już cały wszedł.Teraz odpoczywam sam i daję odpocząć TINCE (pamiętajcie to nie może trwać zbyt długo) W końcu przychodzi ten moment...przekręcam.....i czuję całym sobą te tłoki,wtryski,filtry,ten powolny przepływ vervy za 4,23 kupionej,jeszcze chwila.....nie to nie będzie teraz,puszczam kluczyk.Teraz trzeba pogłaskać kierownicę,przecież TINKA wykonała niewiarygodną pracę,obróciła wałem dwa razy,to sukces.Po kilku minutach błagań TINKA puszcza chmurę białego dymu,przez chwilę drży zmęczona,a ja szczęśliwy jeszcze chwilę spoglądam na sąsiadów i ruszam ,ale uwaga, baardzo powoli niech patrzą.

Tak odpalam swoją TINECZKĘ,jeszcze mnie nie zawiodła,

Oj mój Traktorek tez ma swoje kaprysy

przy -16 ledwo ledwo zaklekotał ale za to przy -25 od dotkniecia

sam nie wiem o co tu chodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tu chodzi o błędne dane jakie dostaje komputer?

Moja tineczka też tak ma przy -16 ma duże opory na współpracę,ale przy -25 pali może nie na dotyk,ale dużo lepiej.Latem sprawdzałem różne parametry komputera,jedno mnie zdziwiło:temperatura dolotowa powietrza +75 stopni.Wskaźnik na czerwonym polu jak mówią piloci.Miałem wymienić przepływkę ale tak schodzi do dziś.(kaska,kaska) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tu chodzi o błędne dane jakie dostaje komputer?

Moja tineczka też tak ma przy -16 ma duże opory na współpracę,ale przy -25 pali może nie na dotyk,ale dużo lepiej.Latem sprawdzałem różne parametry komputera,jedno mnie zdziwiło:temperatura dolotowa powietrza +75 stopni.Wskaźnik na czerwonym polu jak mówią piloci.Miałem wymienić przepływkę ale tak schodzi do dziś.(kaska,kaska) ;)

Podmieniałem przepływkę z innego Traktorka i na odwrót

rezultat mizerny zero zmian w obu Traktorkach :P

nie stawiam na przepływkę no ale moze sie mylę obym sie mylił wiadomo kasa ;)

Edytowane przez Elmark
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...