[P11] Szarpanie autem tylko do 2 tys. obrotów

[counterox]

Witam

 

Ostatnio pojawiło mi się po wymianie filtra powietrza na JC premium( może nie od razu, ale jakoś blisko z tym związane) delikatne poszarpywanie autem poniżej 2 tys. obrotów. Przewody i świece mam nowe ( BKR6E zamiast 5 - może to być powodem ? ). Palec był oczyszczony i wszystko niby OK..

im niższe oboty tym auto bardziej poszapruje, tak jakby któryś z cylindrów gubił iskrę albo dławił się mieszanką. Auto tylko wejdzie na 2 tys. obrotów albo wyżej i jest wszystko w 100% normie. W trasie ujdzie, ale w mieście na 2 i 3 biegu jest to irytujące strasznie

Ostatnio jakby więcej paliła, ale to raczej przez zimę i tragiczne warunki na drogach.

 

Macie jakieś pomysły co posprawdzać ??

 

Pozdrawiam

[Gość Michalllo]

Sprawdz spowrotem na starych przewodach nieraz kupujesz nowe i jest uszkodzone to samo dotyczy świec

[counterox]

A możliwe jest, żeby autko na sekwencji stag 300 "kichnęło"sobie albo coś w tym stylu ? Może przez instalacje przepływomierz padł (coś czytałem że od gazu może wysiąść). Jak sprawdzić czy to nie przez przepływkę ?? W sumie auto do 2500 chyba bez niej się kręci, czyli mój zakres prędkości obrotowej.. ?

 

Najgorsze, że tak samo jest i na LPG i na benzynie (98), może to te je.. świeczki albo przewody janmora ;P

 

Pozdrawiam

[Gość kamil2402]

witam ! miałem to samo u mnie wystarczyło zmniejszyć dopływ powietrza i jest elegancko.

[Gość atomek79]

Wyrzuć przewody JANMORA !!!

[counterox]

Przewody sprawdzałem, to mają mniejszą rezystancję od oryginalnych... nic nie wskazuje na przebicia.. sam nie wiem Świece dopiero za tydzień będe mógł wymienić jak wrócę do siebie do miejscowości, narazie autko stoi

 

Prawdopodobnie mam półprzyczynę.. Pod pokrywą filtra powietrza nie mam wężyka takiego malutkiego (chyba do EGR idzie albo do przepustnicy..) nie wiem co się z nim stało.. może po wymianie filtra powietrza wyleciał ? Dopiero za 1-2 dni będę więdział czy to przez to te "poszarpywanie"

 

Pozdro

Edytowane 15 Stycznia 2010 przez counterox

[Gość atomek79]

Kiedys zalozylem nowe janmory do corolki .Miałem podobny objaw.

Pozdrowionka

[counterox]

Wężyk wypadł ale po zamontowaniu go z powrotem nic nie dało. Obroty na biegu jałowym ciut szybciej spadają.

 

Ewidentnie gubi zapłon od czasu do czasu na jednym z cylindrów. Świece nowe więc podejrzewam, że rzeczywiście te janmory są do d*py.

 

Jakie przewody wysokiego napięcia najlepiej do ga16 wsadzić w normalnej cenie i gdzie kupić w takim razie ?

 

Pozdrawiam

[Gość atomek79]

ja bym spróbował na starych przewodach...

[counterox]

Wymieniłem przewody.. kopułka i palec były juz zużyte, więc też zostały wymienione. Świece zamieniłem na stare. Niestety nic to nie dało.

Cofnąłem nawet zapłon do oryginalnej pozycji. Kurcze nie mam pojęcia co może dolegać mojej primerze.

 

Komputer pokazuje kod 55 a lambda miga z 8-9 razy na 10 sekund.

Ktoś pisał na forum, że wymiana lambdy pomogła przy tym poszarpywaniu do 2 tys. obrotów, ale skoro diagnostyka pokazuje, ze lambda Ok, to raczej wszystko z nią jest OK ?

 

Przepływomierz odłączałem, i tak samo się dzieje do 2 tys. obrotów. Przy przyspieszaniu do 2.5 było już Ok (wyżej na odłączonym się nie wkręca).

Więc winą przepływomierza to nie będzie raczej.. no chyba, ze w trybie awaryjnym bez przepływki zostawia jakieś błędne info..

 

Przy jeździe ze stałą prędkością jest ok, wszystko się zaczyna przy delikatnym przyspieszaniu - zaczyna szarpać.

jak przy np. 1500 obrotów wduszę pedał do oporu, to auto bez szarpania przyspiesza.

 

Moc ma, spala normalnie benzyne tak jak paliła, tylko w mieście te szarpanie irytuje...

 

 

prosze o pomoc !

 

edit:Wyczytałem, że może to być łańcuch rozrządu. Jak sprawdzić, czy nie jest już wyciągnięty ?

Wymiana na nowy z napinaczami do 2000 zł, to już wolałbym silnik od GT wstawiać

 

Pozdrawiam

Edytowane 8 Marca 2010 przez counterox

[Gość muczaczo]

Witam

Trochę odkopuję, no ale nie ma chyba sensu zakładać nowego tematu Ogarnąłeś może co z autkiem było nie tak?

Mam podobny silnik, almera z GA14DE no i w przedziale 1500-200o rpm szarpanie przy delikatnym przyspieszaniu ;/ Chciałbym się tego pozbyć przed założeniem gazu a nie za bardzo wiem o co może chodzić . Świece wymienione, kable raczej całe, przepustnica przeczyszczona, lambda sprawdzona (ok 9 odczytów na 10 sekund w auto-diagnostyce. Jakieś pomysły o co jeszcze może chodzić?

 

//opcję z rozrządem raczej bym wykluczył, mój silnik ma nakulane 150 kkm, więc wątpię, żeby rozrząd już nie domagał Przyczyn trzeba szukać raczej w osprzęcie...

Edytowane 29 Maja 2010 przez muczaczo

[Gość mrgeo]

Witam.

 

Miałem podobne objawy przy lanosie 1,6 16V benzyna, notabene pojawiły się po wymianie filtrów, więc wietrzyłem że coś padło przez moje niedopatrzenie. Wymieniłem filtry jeszcze raz z uwagą i nic, potem przewody i świece i nic. Sprawdzałem silniczki krokowe i inne rezystancje i dalej nic. Jeździłem tak jakiś czas aż auto umarło. Okazało się że to pompa paliwowa padała powolutku aż umarła całkiem. Więc ja bym zaczął od sprawdzenia zasilania paliwem.

Może już jestem nudny ale ostatnio właśnie tak rozwiązuje większość problemów z samochodami.

Edytowane 29 Maja 2010 przez mrgeo

[ulisses]

A sprawdzałeś czy przepływka nie jest zasyfiona?

[Gość muczaczo]

Samo czyszczenie przepustnicy nie wystarczy, trzeba osobno wyciągnąć i przeczyścić przepływkę? Co może jeszcze trochę pomóc w zidentyfikowaniu problemu; mam wrażenie, że takie lekkie szarpnięcia pojawiają się zawsze przy mniej więcej tej samej prędkości obrotowej, ok 1800-1900. Dodam, że zdarza mu się nie schodzić równo po odpuszczeniu gazu poniżej tych 2 tys rpm, znaczy następuje lekkie szarpnięcie czasem... No i na zimnym silniku autem dość mocno szarpie przy zmianie biegów, trzeba się naprawdę starać - na ciepłym silniku tego efektu już nie ma Jakieś pomysły ?

[ulisses]

Samo czyszczenie przepustnicy nic nie da. Szarpanie to w 90% przepływka.

[Gość muczaczo]

Dzięki, trzeba będzie się wobec tego w najbliższym czasie jej bliżej przyjrzeć i ja przeczyścić. Poinformuję o efektach, jeśli nie odniesie to pożądanego skutku będzie się myślało dalej. Zastanawia mnie jeszcze w jakim stanie mogą być kable i paluch z kopułką po 150 kkm i 15 latach