Gość tomryb Opublikowano 18 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 Witam. Jestem nowym użytkownikiem Primery kombi wymienionej w temacie. Przeraża mnie spalanie, po mieście wychodzi mi 12,5 l. benzyny, kupując samochód przygotowany byłem na 10 l. Przez miesiąc paliła się kontrolka błędu, wczoraj sama zgasła. Znajomy sugerował mi wymianę sond lambda. Za każdy pomysł od czego zacząć będę wdzięczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość żuczek Opublikowano 18 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 (edytowane) Witam i ja Pierwsza rzecz, jak zapali Ci się lampka "check" to powinieneś jak najszybciej odczytać jaki błąd jest sygnalizowany, i działać aby go wykluczyć - to znacznie efektywniejsze niż sugestie znajomego (swoją drogą ciekawe na jakiej podstawie wnioskował?!?). Druga rzecz, to gdzie i jak jeździsz, jak dobrze widzę jesteś z Wa-wy, no to myślę, że poddane przez Ciebie spalanie, jak na stołeczne korki, nie jest niczym odbiegającym od normy, i raczej zbytnio mnie nie dziwi. Nie mniej coś bardziej konkretnego odnośnie "stołecznego" spalania będą mogli Ci powiedzieć koledzy, z jednostkami 1.8, którzy podobnie jak Ty pomykają po Wa-wie. Ja jedynie wspomnę, że mój traktorek spala mi teraz (zimą) 10-13l, wprawdzie nie ma u mnie takich korków jak w Wa-wie, lecz za to jeżdżę na zimnym silniku, bo na dystansie 2x3km to nie zdąży złapać temperaturki. Natomiast niech tylko wyjadę w trasę, to zaraz spalanko dramatycznie spada. Pozdrawiam Edytowane 18 Stycznia 2010 przez roobalek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomryb Opublikowano 18 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 (edytowane) Tak to wygląda na wydruku: TIME TW CATALYST SYS-B1 14 [P0420] TW CATALYST SYS-B1 1t [P0420] FUEL SYS-B1 Mode4 CAL/LD VALUE 69 % COOLANT TEMP 79'C L-FUEL TRM-B1 102% S-FUEL TRM-B1 100% ENGINE SPEED 2012 rpm VEHICAL SPEED 72 km/h ABSOL TH-P/S 14.00 % B/FUEL SCHDL 7,4 msec INT/A TEMP SE 13 'C W serwisie zaproponowali mi wymianę katalizatora za 3000 zł. Znajomy (tek, który mówił o sondach) polecił mi podobno bardzo dobrego mechanika od tłumików. Za wymianę krzkną 750 zł., za 3 h odbieram, napiszę jak przejadę 100 km., czy spalanie się zmniejszyło. Edytowane 18 Stycznia 2010 przez tomryb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość żuczek Opublikowano 18 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 (edytowane) No nie powiem, ciekawy ten Twój wydruczek, zwłaszcza (czytelne dla mnie) pozycje: - ENGINE SPEED 2012 rpm - VEHICAL SPEED 72 km/h jeżeli odczyt i wydruk robiony był na postoju (w warsztacie), to wyglada mi to na zapis "zamrozonej ramki", bo jak byk widać predkość jazdy 72km/h i silnik 2tys obrotów. Ten błąd P0420, i zapisek wskazujący na katalizator, to faktycznie może być "to" (trzeba poszukać opisu po forum i w sieci). Jak tam Twój silniczek stoi z braniem oleju? Jeżeli jest pijakiem olejowym (pierścionki do wymiany - najsławniejsza bolączka silnika 1.8), to tym bardziej skłaniałbym się w strone katalizatora - w ASO mi powiedzieli, że jak tylko zauważę zwiększone zuzycie oleju, to mam szybciutko wymienic pierścionki, bo olej bedzie przedostawał się do komory spalania, a stąd, niespalony rozgrzany bedzie walił w katalizator rozwalając go, i do kosztów wymiany pierścionków (w ASO ok 2,2tys), będę musiał dołożyć wymiane "kata". Ot i to by było na tyle z moich "mądrości". Mam nadzieję, że coś bardziej konkretnego poradzą Ci koledzy, którzy znacznie lepiej znaja sie na rzeczy. Pozdrawiam Edytowane 18 Stycznia 2010 przez roobalek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomryb Opublikowano 18 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 Dzięki, zwrócę baczniejszą uwagę na olej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bazyli Opublikowano 18 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 (edytowane) Na wrocławskich korkach które są nie gorsze (a nawet gorsze bo mniej płynnie się w naszych jeździ niż warszawskich) to mi tak palił w okolicach 12l benzynki. Po trzech miesiącach jazdy na benzynie przerobiłem więc na LPG i spala w okolicach 14l LPG. Spalanie wydaje się ok - 10l w korach tym motorkiem i 1,5 tonowym klockiem nie osiągalne przy normalnej jeździe. PS. Ciekawy masz opis modelu Nyski chociaż o takim nie słyszałem Edytowane 18 Stycznia 2010 przez bazyli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość slawekm Opublikowano 19 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2010 mnie po Warszafce nawet pod 14 wychodzi, w trasie przy bardzo spokojnej jeździe poniżej 8 można zejść, bardzo szybka jazda autostradą to koło 10-11 - taka uroda tego silnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomryb Opublikowano 19 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2010 Wymieniłem katalizator, zobaczę ..., jak tak będzie palił to trzeba będzie pomyśleć o gazie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sztef99 Opublikowano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 niestety, takie spalanie w wawie to norma. mi poniżej 12-13 l nigdy nie schodzi. w trasie ok. 10 l, mniej nie chce być jakoś. co prawda ja mam automat więc pewno spalanie jest z litr większe niż przy manualu. ale poprzednio miałem też silnik 1,8 (francuskie auto) i spalanie było podobne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość truszczu Opublikowano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 Ja na długiej trasie z klimą i po autostradach schodziłem do 6,5. Przy trasach krótszych ok. 7,5. Po mieście 10 to minimum. Zazwyczaj koło 11 się mieszczę i przeszedłem na LPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość żuczek Opublikowano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 (edytowane) tomryb, zakładanie gazu przemyśl sobie pod kątem pokownywanych odległości. Ja też miałem sobie założyć gaz, lecz po konsultacji z bratem (który ma zagazowane Mondeo), zrezygnowałem. Braciszek mnie uświadomił, że jak jeżdżę "na zimnym silniku" (do/z pracy te 3km), to nie złapawszy odpowiedniej temperaturki nie przełączy mi się na gaz, i wyjdzie na to, ze tylko kase w błoto wyrzucę, bo w trasie i tak nic mi po gazie, bo jak wspominałem spalanko wtedy dramatycznie mi spada do ok 7-7,5l, a i tak w trasę wyjeżdżam 1x/2-3 m-ce. Jak widac u mnie gaz to jak w "Killerze" żona Ryby ("... na drugie miała "Pomyłka") Edytowane 20 Stycznia 2010 przez roobalek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość truszczu Opublikowano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 Z przełączaniem przesada. U mnie max to 1km przy zimnym silniku odpalanym po nocy temperaturach -7 do -12. Później jak odpalam to przełączanie trwa do 0,5km. Więc w lato będzie jeszcze szybciej. Podane przeze mnie kilometry są robione w mieście + 1 sygnalizacja po drodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woro_woro Opublikowano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 Z przełączaniem przesada. U mnie max to 1km przy zimnym silniku odpalanym po nocy temperaturach -7 do -12. Hmm, nie bardzo chce mi sie wierzyc w ten 1 km. Chyba ze pokonujesz go na 1 biegu. Albo wyjezdzasz z garazu. A przy jakiej temp. reduktora masz ustawione przelaczanie? Jesli przy zbyt niskiej, to niestety, ale ryzykujesz szybka wymiane membrany. Jesli temp. jest dobra (ok 20*C) to polecam sprawdzic poziom plynu chlodniczego oraz oleju w silniku. Podsumowujac: jesli kolega ma 3 km do pracy a w trase rusza kilka razy w roku - nie warto zakladac gazu. Inwestycja zwroci sie po kilkunastu latach, czyli po absurdalnym okresie czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość truszczu Opublikowano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 Przełączanie mam ustawione na 35 *C, też mam drugi wariant przełączania przy 40*C i auto raz z tego raz z tego wariantu korzysta (automatycznie jakoś tam wybiera). Płynu mam aż lekko nadmiar, bo trochę przelałem. A wspomniany odcinek pokonuję na 3-4 biegu obroty max 2500-3000. Dziennie robię odcinek 7km *2 + jakieś inne jazdy trochę miasta trochę trasy i płacę mniej. Żeby 100km w mieście kosztowało mnie na paliwie tyle samo co na LPG musiał bym spalać około 25l gazu, więc ja tam i tak i tak jestem do przodu i oszczędzam. Na reduktor mam 2 lata gwarancji, wiec nie wnikam co się z nim stanie w tym czasie. Ale z tymi membranami to ściema, tak samo że LPG niszczy silnik. Jeszcze nikt tego nie udowodnił żadnymi badaniami, a jak gaz zakłada partacz za jak najniższe pieniądze nie ma się co dziwić potem że silnik się psuje. Moje poprzednie auto miało LPG I gen. na gazie zrobiło ponad 75 tyś, w tym czasie na paliwie może z 300-400km. Na LPG odpalał do -14*C. Po 50 tyś wymieniłem membrany i okazało się że nie były ani sparciałe, ani jakoś rewelacyjnie zużyte. Przez ten okres wymieniony był tylko 1 raz filtr gazu. Auto sprzedałem i znajoma jeździ nim dzień w dzień i 0 problemów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woro_woro Opublikowano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Przełączanie mam ustawione na 35 *C, też mam drugi wariant przełączania przy 40*C i auto raz z tego raz z tego wariantu korzysta (automatycznie jakoś tam wybiera). Płynu mam aż lekko nadmiar, bo trochę przelałem. A wspomniany odcinek pokonuję na 3-4 biegu obroty max 2500-3000. Dziennie robię odcinek 7km *2 + jakieś inne jazdy trochę miasta trochę trasy i płacę mniej. Żeby 100km w mieście kosztowało mnie na paliwie tyle samo co na LPG musiał bym spalać około 25l gazu, więc ja tam i tak i tak jestem do przodu i oszczędzam. Ok. Rozumiem, sam mam LPG wiec wiem, jak milo jest za 70zl zatankowac do pelna (u mnie 380km). Tyle tylko, ze nie wliczasz tych 3 tys. ktore zaplaciles za instalacje. Ja na swojej przez niecale 4 lata zrobilem 100tys. km i wiem, ze od 60tys. oszczedzam. Ty jesli kupiles auto z instalka, faktycznie oszczedzasz, ale jesli nie - robiac te 14km dziennie, niestety wciaz doplacasz. z tymi membranami to ściema, tak samo że LPG niszczy silnik. Jeszcze nikt tego nie udowodnił żadnymi badaniami, a jak gaz zakłada partacz za jak najniższe pieniądze nie ma się co dziwić potem że silnik się psuje. Sam zmienialem gumki po 60tys. i doskonale wiem, jak wygladala stara, a jak nowa membrana. Nie mowiac o tym, co siedzialo w reduktorze (szlam pogazowy). Z tymi membranami to nie jest sciema Moje poprzednie auto miało LPG I gen. na gazie zrobiło ponad 75 tyś, w tym czasie na paliwie może z 300-400km. Na LPG odpalał do -14*C. Po 50 tyś wymieniłem membrany i okazało się że nie były ani sparciałe, ani jakoś rewelacyjnie zużyte. Przez ten okres wymieniony był tylko 1 raz filtr gazu. Auto sprzedałem i znajoma jeździ nim dzień w dzień i 0 problemów Ok, to byla stara, nieskomplikowana konstrukcja, ale nie dyskutujmy tu o faktach i mitach nt instalacji gazowych, bo do tego jest odpowiedni dzial. Tym niemniej, cos jest nie tak, jesli po 1km przejechanym na 12 stopniowym mrozie temperatura wody jest 35*C. Ja musze przejechac co najmniej 5 km, a przelacza sie na 25*C. I to uwazam za realny dystans. Takze, jesli kolega ma 3 km do pracy, taka instalka totalnie mu nie bedzie potrzebna, przynajmniej zima. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wladek0706 Opublikowano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Hmm, nie bardzo chce mi sie wierzyc w ten 1 km. Chyba ze pokonujesz go na 1 biegu. Albo wyjezdzasz z garazu. A przy jakiej temp. reduktora masz ustawione przelaczanie? Jesli przy zbyt niskiej, to niestety, ale ryzykujesz szybka wymiane membrany. Jesli temp. jest dobra (ok 20*C) to polecam sprawdzic poziom plynu chlodniczego oraz oleju w silniku. Podsumowujac: jesli kolega ma 3 km do pracy a w trase rusza kilka razy w roku - nie warto zakladac gazu. Inwestycja zwroci sie po kilkunastu latach, czyli po absurdalnym okresie czasu. "Jeśli temp. jest dobra (ok 20*C) to polecam sprawdzić poziom płynu chłodniczego oraz oleju w silniku." - można jaśniej? Jaki wpływ ma niski poziom płynu na włączanie się LPG w aucie? Pytam z czystej ciekawości, bo ostatnio zauważyłem w swoim P11 bardzo niski poziom płynu chłodniczego a również niedawno zaczęły mi się problemy z przełączaniem zasilania na GAZ. Mimo sekwencji, sprawnego komputera sterującego itp. moje Landi Renzo w sekwencji potrafi mi czasem włączyć gaz na zimnym silniku. Na polu jest -10 a mi gaz załącza się zaraz po przekręceniu kluczyka i dodaniu z lekka gazu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bazyli Opublikowano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 (edytowane) Ok. Rozumiem, sam mam LPG wiec wiem, jak milo jest za 70zl zatankowac do pelna (u mnie 380km). Tyle tylko, ze nie wliczasz tych 3 tys. ktore zaplaciles za instalacje. Ja na swojej przez niecale 4 lata zrobilem 100tys. km i wiem, ze od 60tys. oszczedzam. T No w moim przypadku zwrot kosztów inwestycji (2800zł instalacji +)nastąpi duuużo szybciej. Ok 10-12 tys km rocznie z czego 70% to miasto, uwzględniając koszty dodatkowych przeglądów + wydatki roczne za lubryfikat razem ~350zł rocznie)to wychodzi w okolicach 1,5 - 2 lat czyli coś około 20 tys. Edytowane 21 Stycznia 2010 przez bazyli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość numerek70 Opublikowano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Niestety przejście na gaz po 1 km trudno mi również uwierzyć.U mnie przy -10 trwa to około 4-5 km silnik 2.0l SR20DE oczywiście jeśli nie muszę samochodu oczyścić ze śniegu itp.Ja mam ustawiony gaz na 40 stopni i tu mam małe pytanie.Zaobserwowałem że w zasadzie gaz się przełącza gdy wskazówka od temperatury silnika jest mniej więcej na połowie a to zadaje się że to koło 90 stopni.Zastanawiam się czy to jest normalne? Co do opłacalności gazu jeśli ktoś robi 3km do pracy i z powrotem i podjedzie gdzieś na zakupy to raczej nie opłaca się zakładać gazu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woro_woro Opublikowano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Jaki wpływ ma niski poziom płynu na włączanie się LPG w aucie? Pytam z czystej ciekawości, bo ostatnio zauważyłem w swoim P11 bardzo niski poziom płynu chłodniczego a również niedawno zaczęły mi się problemy z przełączaniem zasilania na GAZ. Wiesz specem nie jestem, ale kombinuje, ze jesli plynu malo to i szybciej go silnik nagrzewa, przez co reduktor tak szybko temperature lapie. Tak samo jesli chodzi o ubytek oleju. Jesli nie ma wlasciwego smarowania, tarcie wytwarza temperature, ktora z kolei jest odbierana przez borygo To tylko teoria, ale wydaje sie logiczne. No w moim przypadku zwrot kosztów inwestycji (2800zł instalacji +)nastąpi duuużo szybciej. Ok 10-12 tys km rocznie z czego 70% to miasto, uwzględniając koszty dodatkowych przeglądów + wydatki roczne za lubryfikat razem ~350zł rocznie)to wychodzi w okolicach 1,5 - 2 lat czyli coś około 20 tys. Nie pamietam dokladnie, jakie to sa relacje, ale teoretycznie (mam SR20 wiec pali mi wiecej) mnie powinno sie zwrocic jeszcze szybciej. Generalnie trzeba uwzglednic 20% wyzsze spalanie gazu, czestsze wymiany swiec i oliwy, drozsze przeglady techniczne, no i dodatkowe filterki, gumki i inne pierdoly, ktore po 60tys nalezy wymienic. A lubryfikat to najwyzej do zabawy z dziewczyna - przez 100tys km nie stosowalem i stosowal nie bede. Niestety przejście na gaz po 1 km trudno mi również uwierzyć.U mnie przy -10 trwa to około 4-5 km silnik 2.0l SR20DE oczywiście jeśli nie muszę samochodu oczyścić ze śniegu Generalnie nalezy najpierw odsniezyc, a pozniej uruchomic i jechac. Lepiej sie silnik smaruje i szybciej nagrzewa. Oczywiscie spokojnie tak do 3tys obrotow, oraz pozmieniac czesciej biegi. Ja mam ustawiony gaz na 40 stopni i tu mam małe pytanie.Zaobserwowałem że w zasadzie gaz się przełącza gdy wskazówka od temperatury silnika jest mniej więcej na połowie a to zadaje się że to koło 90 stopni.Zastanawiam się czy to jest normalne? Ja mam na 25*C i przelacza mi sie jak wskazowka unosi sie lekko nad pierwsza linia skali. Mniej - wiecej na godzinie 10. W tym samym momencie nawiew sie zalacza (ustawienie AUTO) i zaczyna leciec lekkie ciepelko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomryb Opublikowano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Tak jak napisałem wczesniej we wtorek wymieniłem katalizator, przez 2 dni przejechełem 200 km. Jutro dotankuje do pełna i napiszę jakie spalanie. Czytając wypowiedźi odnosnie LPG, w moim wypadku będźie ono rozsądnym rozwiazaniem. Miesięcznie robię gdzieś około 2000 km., do tego w wakacje wyjazdy na Mazury na działkę. Także wydatek 2,5 - 3 tyś. uzasadniony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
z2maciek Opublikowano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Tak samo jesli chodzi o ubytek oleju. Jesli nie ma wlasciwego smarowania, tarcie wytwarza temperature, ktora z kolei jest odbierana przez borygo To tylko teoria, ale wydaje sie logiczne. Gdyby oleju było na tyle mało, że zwiększone w wyniku tego tarcie powodowałoby szybsze nagrzewanie, to silnik zatarłbyś z kretesem w parę minut. To nie jest dobry tok rozumowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość truszczu Opublikowano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Żeby nie być gołosłownym dziś zmierzyłem było -10,5*C, a na LPG przełączyło mi się po 1,3km A po chwili w aucie mam ciepło. Widocznie 1.8 szybciej się grzeje Po tym jak zostawię auto na kilka godzin to później dosyć szybko się przełącza. Nie mam żadnych problemów po przełączeniu, auto się nie krztusi, nie prycha a jedzie, a pieniążki w kieszeni zostają Ok, to byla stara, nieskomplikowana konstrukcja, ale nie dyskutujmy tu o faktach i mitach nt instalacji gazowych, bo do tego jest odpowiedni dzial Wg. mnie to że była stara I gen instalacja i niby nie skomplikowana wpływało na jej nie korzyć, zawsze co tankowanie prawie musiałem regulować na oko i słuch, przez co czasem jeździłem na ubogiej, a czasem bogatej mieszance. Dodatkowo ssanie ręczne, które tak zrobiłem, że działało i do LPG też nie wpływało pozytywnie na auto. W nowszych instalacjach regulacja jest automatyczna i trzyma lambda=+-1, czyli cały czas masz dobrą mieszankę. Membrany poszukam przy jakiejś okazji i zrobię fotkę membran po ponad 50000km gdzie auto praktycznie nie widziało paliwa, więc jakoś nie wierzę w zużycie ich mocne. Tylko szkoda, że już nie robią tych śrubek do spuszczania tego szlamu z reduktora ;/ Oleju jak jest mało da się jechać (niestety testowane po tym jak odma zamarzła, wywaliło bagnet i wychlastało prawie 3l oleju, a wchodziło koło 4l oleju) kontrolka się nie zapaliła, a ja dałem radę na LPG dojechać do domu Nie zauważyłem jakiegoś nadmiernego grzania, ale może była ciut większa temperatura silnika. Tak samo z płynem chłodniczym jak tam będzie lekko poniżej min to raczej wielkiej różnicy w temperaturach nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woro_woro Opublikowano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Żeby nie być gołosłownym dziś zmierzyłem było -10,5*C, a na LPG przełączyło mi się po 1,3km A po chwili w aucie mam ciepło. Widocznie 1.8 szybciej się grzeje No najwyrazniej tak musi byc. U mnie jest to nierealne, choc temperature przelaczania mam 10 stopni nizsza. Wczoraj dorwalem jakis artykul, gdzie mowia o cenie 4,5 za diesla w wakacje, a 2,0 za gaz. Benzyna w okolicach 5,0. Jak juz mam instalke i mi sie zwrocila - moge odetchnac, bo to jakby nie patrzyc polowa kosztu podrozy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość truszczu Opublikowano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Jutro i tak jadę podregulować gaz, bo dosyć niedawno założyłem i zapytam się czy to dobrze czy źle że tak mi się przełącza. No ceny paliw niestety masakra, dlatego założyłem LPG i jeżdżę o połowę taniej Co prawda, żeby instalaka się zwróciła rok czy półtorej musi minąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pachoł Opublikowano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2010 Ciekawe rzeczy piszecie o tym spalaniu Ja jeżdżę codziennie do roboty po Koszalinie ok 6km w jedna stronę i od tankowania do tankowania nie przekraczam 9l/100km. Co prawda nie szaleję ale tez się nie wlokę, normalna jazda. Na trasie do Szczecina przy jeździe 100-110km/h spokojnie, w miarę równym tempem wyszło mi 5,9l/100km. w moim przypadku, tj ok 20000km rocznie nie widzi mi się przechodzenie na gaz i meczenie ze wszystkimi problemami z tym związanymi. Rozumiem,że Warszafffka, większy ruch itp itd, ale spalanie 14l po mieście przy 114 konnym 1.8 to zdeka przesada...Może mój model jest w miarę udany ( oleju nie bierze ani grama), albo styl jazdy odpowiada Primerce;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.