[P11] duże spalanie 1,8 benzyna 16V 2000 r.

[Gość wladek0706]

Ciekawe rzeczy piszecie o tym spalaniu

Ja jeżdżę codziennie do roboty po Koszalinie ok 6km w jedna stronę i od tankowania do tankowania nie przekraczam 9l/100km. Co prawda nie szaleję ale tez się nie wlokę, normalna jazda. Na trasie do Szczecina przy jeździe 100-110km/h spokojnie, w miarę równym tempem wyszło mi 5,9l/100km. w moim przypadku, tj ok 20000km rocznie nie widzi mi się przechodzenie na gaz i meczenie ze wszystkimi problemami z tym związanymi. Rozumiem,że Warszafffka, większy ruch itp itd, ale spalanie 14l po mieście przy 114 konnym 1.8 to zdeka przesada...Może mój model jest w miarę udany ( oleju nie bierze ani grama), albo styl jazdy odpowiada Primerce;)

 

A propos stylu jazdy, to silniczek kręcisz do 3-4 tysiecy i wtedy zmieniasz biegi czy też przy niższych obrotach? Ja mam nawyki z benzyniaka 1.8 VW, gdzie 2000-2500rpm wystarczało, ale widzę, że P11 z tym silnikiem na pełny moment z deka wyżej. Zastanawiam się czy takie kręcenie obrotów nie wpłynie na zwiększone spalanie.

[Gość truszczu]

Co do gazu i przełączania po 1,3km na LPG byłem u gazownika i powiedział, że to dobrze. Choć ostatecznie zwiększył mi o 10% czas do przełączenia i podregulował trochę.

 

Moment w 1.8 to koło 2900-3100obr/min jest (zależy w jakim stanie silnik:) ) Najlepiej znaleźć wykresy z hamowni i zobaczyć przy jakich obrotach krzywe momentu i mocy się przecinają, tam powinno być najmniejsze spalanie. Ja jeżdżę do 2500-3000.

[Gość bazyli]

Niestety spalanie ~12l (i odpowiednio ~14l gazu) w korkach to fakt i żadna przesada - odcinek 15km we Wrocku pokonuję w rannym szczycie w 30-45 min i podobnie jak wracam z pracy... Spalanie na trasie przy spokojnej jeździe to okolice 7,5l benzyny i w okolicach 8,5-9l gazu. Przy ostrym pałowaniu w trasie robi się w okolicach ~8-9l PB i ~10-11l gazu (jak na takie auto to i tak nieźle - Lanosek którym wcześniej jeździłem palił podobnie przy 400kg mniejszej masie i silniku 1,5l. Zaryzykuje tu stwierdzenie, że gdyby nie mandaty i punkty karne, nie opłacałoby się jeździć nim spokojnie

Ja mam nastawione 35 stopnie przy przełączaniu i dzisiaj (-11C)przy ok. 3 minutach "postoju" pod domem przełączył mi się na gaz po 1,5km. 1.8 bardzo szybko się nagrzewa, znaczenie ma tu ilość oleju którą się zalewa ten silnik - to zaledwie 2,8l oleju.

 

 

Nie pamietam dokladnie, jakie to sa relacje, ale teoretycznie (mam SR20 wiec pali mi wiecej) mnie powinno sie zwrocic jeszcze szybciej. Generalnie trzeba uwzglednic 20% wyzsze spalanie gazu, czestsze wymiany swiec i oliwy, drozsze przeglady techniczne, no i dodatkowe filterki, gumki i inne pierdoly, ktore po 60tys nalezy wymienic.

A lubryfikat to najwyzej do zabawy z dziewczyna - przez 100tys km nie stosowalem i stosowal nie bede.

 

 

Wiesz w sieci są takie kalkulatory gdzie można sobie orientacyjnie wyliczyć przybliżony zwrot inwestycji w LPG - tam się uwzględnia również różnice w spalaniu, cen paliw, kosztów dodatkowych przeglądów, w postaci gumek i innych fajnych akcesoriów (np. lubryfikat) . Także sobie wyliczyłem (rocznie 350 zł na "akcesoria")i dodałem jeszcze 10% na kark błędu i wyjść inaczej nie chciało - dwa lata ~~(20 tys) to mi wyszło z okładem. Co do wymiany świec i oliwy - wymieniam co 20 świczki olej raz na rok - raczej tak samo bym robił jakbym gazu nie miał.

Co do układu lubryfikacji -założony to uzupełniam płyn , jak coś mam to używam, a różnica "bez" czy "z" to było 100zł przy montażu instalacji.

Tak czy inaczej żyję chwilą i ta chwila na stacji gdzie za 80zł mam pełną butlę paliwa - bezcenna.

Edytowane 22 Stycznia 2010 przez bazyli

[Gość tomryb]

Po wymianie katalizatora wyszło 12l., także będę zakładał gaz.

 

Dzwoniłem do kilku punktów, cena dosyć zróżnicowane od 2000 zł. do 2900 zł.

Oprócz gościa, który powiedział cenę 2000 zł., wszędzie proponują założenie lubifikatora tj. dodatkowe 150 - 250 zł.

Mam prośbę, napiszcie coś więcej o lubifikatorze, czy to jest warto zakładać ?

[Gość truszczu]

Do 1.8 nie jest zalecana lubryfikacja (przynajmniej przez BRC, zaleca lubryfikacją tylko do 1 modelu nissana jakiś terenowy), ale jeżeli ktoś chce to firma z miłą chęcią wstawi

Dla mnie to placebo i jak się zapytałem gazownika o szczerą opinię to powiedział że mogą mi zamontować gratis, tylko koszt części 250zł, ale mówił że on tam nie wierzy w skuteczność tego.

[Gość tomryb]

Podobną opinię miałem od gazownika, który zaproponował mi najniższą cenę.

 

"Fajny gadżet, moim zdaniem niepotrzebny, mogę panu go dołożyć, to będzie + 200 zł.".

 

Także u tego gościa założę instalację, wczoraj z Nim jeszcze rozmawiałem, jakbym się zdecydował to tak bym płacił, za instalację:

KME - 1900 zł.,

STAG-300 - 2000 zł.,

 

Którą byście polecili ?

Edytowane 24 Stycznia 2010 przez tomryb

[Gość truszczu]

Z tych 2 to STAGa, tylko zorientuj czy zakładali już w podobnych autach i potrafią wyregulować. Dopytaj się jaki reduktor i wtryski wchodzą w składa STAGa, a potem na necie poszperaj i sprawdź czy to dobry wybór. Znajomy założył tanio STAGa po jakimś czasie u innego gazownika zmieniał dysze, a potem okazało się, że reduktor wsadzili z zapasem 6KM tylko i teraz ma problemy z instalacją.

ja założyłem BRC, bo niestety do BRC gazownicy mają pełne schematy i wiedzą co gdzie zakładać, a STAG jest świetną instalacją jak zakłada go ktoś obeznany w temacie I w pobliżu nie znalazłem dobrego fachowca od STAGów.

[Fabio7]

Jeśli chodzi o Warszawę to naprawdę warto założyć tutaj: http://www.migaz-s.com.pl/, pomimo tego, że będzie nieco drożej...