Problem z pracą silnika w Nissan Serena 1.6

[Gość snowcraft]

Witam serdecznie wszystkich posiadaczy Nissanków

 

Mam Nissana Serene 1.6 z 97 roku benzyna

 

Przejdę odrazu do sedna sprawy otóż ostatnio pękła mi głowica w silniku z niewiadomych przyczyn wiec wziąłem się za remont autko najpierw trafiło do blacharza potem konserwacja i lakiernik... międzyczasie skompletowałem dobrą głowice oczywiście splanowaną i sprawdzoną a jednym z serwisów.Poskładałem silnik na nowych uszczelkach, i inne mniej ważne elementy zostały założone nowe w tym łożysko na skrzynie biegów itp. .... teraz to co WAŻNE silnik został założony poskręcany chodz miałem drobny problem z wężykami od podciśnienia lecz podejrzałem jak ma szwagier i połączyłem tak jak u niego jednak problem nie znikł....

 

Przy odpalaniu Serenki odpali ale pochodzi z około 5 s i gaśnie nie ma mowy o jeździe żadnej... reaguje na gaz lecz dodawany szybko i pulsacyjnie jeśli dam na jakaś polowe i trzymam odrazu go przydusi i gaśnie.... i jak zgaśnie nie da się go odpalić odrazu lecz dopiero po wyłączeniu stacyjki trzeba odczekać z 30 s do minuty i znów odpali ale gaśnie po chwili, został również włożony nowy akumulator czyli ma on około 3-4 miesięcy.

 

Z góry bardzo dziękuje za wszelkie odpowiedzi, tym bardziej zależy mi na czasie gdyż autko stoi 60 km odemnie u rodziny i muszę jak najszybciej go uruchomić.

 

Serdecznie pozdrawiam Grzegorz

[Gość QXs]

Kolego a sprawdzałeś pompę paliwa ewentualnie filtry? Może układ jest gdzieś przytkany i po odpaleniu pompa da troszkę paliwa ale jak zacznie je przepalać nie daje rady go zassać. Tak to przynajmniej na moje oko wygląda;) Daj znać czy to pomogło.

[Gość snowcraft]

Układ "powietrzny " nie jest zatkany sprawdzone, filter oleju przed założeniem był czysczony wiec wszystko jest ok, Pompka paliwa nie wiem jak powinno byc ale po przekręceniu stacyjki chodzi chwile i przestaje po kilku sekundach (ok 10s) lecz jak odpale to polała chwile benzyną do kanistra i przestała ....czy tak powinno byc ?

[Gość QXs]

Nie jestem mechanikiem ale tak nie powinno być. U mnie w serenie którą śmigałem na gazie po tym jak padła lambda samochód na benzynie nie chodził właśnie z powodu takiego, że lambda odcinała prąd od pompy paliwa. dodam, że jak samochód chodził na gazie pompa paliwa chodziła cały czas bo pewnego razu pękł mi przewód paliwowy zaraz za wyjściem z baku i pompa wygoniła mi całe paliwo z baku. Tak więc podkreślam nie będąc mechanikiem obstawiam, że jest to u ciebie coś z układem paliwowym ( ze wskazaniem na lambde).

[pawel2163]

kolego sprawdz czy nie odcina ci pradu do pomki paliwa intalacj idzie pod progiem z prawej strony dwa grube kable sa zasilaniem pomki paliwa po odpaleniu powinien na stale przychodzic prad jesli zgasnie silnik a prad bedzie dalej podawany przez krotki okres czasu to zacina sie pomka paliwa a jesli odcina prad a potym gasnie silnik to immobilizer odcina prad na pompe

[Gość snowcraft]

Okazało sie że był to impobilajzer ponieważ był wyłamany kluczyk NATS i został wymieniony na inny z innej stacyjki, po wsadzeniu spowrotem kluczyka z NATS silnik odpalił z pierwszego strzała i już ładnie pracuje bez zarzutów oraz odpowietrzony został układ.Dziękuje wszystkim serdzenie za pomoc.Teraz jedynie potrzebuje pilnie tłumika do 1.6 z 96r.

 

Pozdrawiam Grzegorz