sceptyk Opublikowano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 (edytowane) Czy zdarza Wam się użytkownicy QQ 2.0 benzyna w trybie 4x4 podczas manewrów (zawracanie na 3 itp.) w trudnych warunkach, szczególnie w błocie pośniegowym, "palić" sprzęgło od jazdy na półsprzęgle? Nie wiem jakbym się starał, aby ograniczać "półsprzęgło" zawsze czuję smród palonego sprzęgła, gdyż muszę przygazować, aby silnik nie zgasł, a jednocześnie niezasprzęglił się do końca i nie wyskoczył jak rakieta do przodu lub do tyłu. Wiem, że w diesel'u tego problemu nie będziecie mieli ze względu na wysoki moment obrotowy. Edytowane 20 Stycznia 2010 przez sceptyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACEK1952 Opublikowano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 Czy zdarza Wam się użytkownicy QQ 2.0 benzyna w trybie 4x4 podczas manewrów (zawracanie na 3 itp.) w trudnych warunkach, szczególnie w błocie pośniegowym, "palić" sprzęgło od jazdy na półsprzęgle? Nie wiem jakbym się starał, aby ograniczać "półsprzęgło" zawsze czuję smród palonego sprzęgła, gdyż muszę przygazować, aby silnik nie zgasł, a jednocześnie niezasprzęglił się do końca i nie wyskoczył jak rakieta do przodu lub do tyłu. Wiem, że w diesel'u tego problemu nie będziecie mieli ze względu na wysoki moment obrotowy. Nie martw się.Ja w swoim QQ też już poczułem te perfumy!- szczególnie przy manewrach na śniegu pod wyciągami narciarskimi. Z doświadczeń z poprzednim pojazdem /OPEL Meriva 1,6 benzyna 100 KM / też sprzęgło pośmierdywało jak był nowy . Teraz ma 6 lat i 152000 km na tej samej tarczy sprzęgłowej i dalej się toczy i już nie śmierdzi! Ale na Almerze rocznik 1998 przy przebiegu 10000 km syn spalił sprzęgło przy pokonywaniu zaspy śnieżnej.Smierdziało strasznie palonym kubłem ze śmieciami! pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość X_S Opublikowano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Czy zdarza Wam się użytkownicy QQ 2.0 benzyna w trybie 4x4 podczas manewrów (zawracanie na 3 itp.) w trudnych warunkach, szczególnie w błocie pośniegowym, "palić" sprzęgło od jazdy na półsprzęgle? Nie wiem jakbym się starał, aby ograniczać "półsprzęgło" zawsze czuję smród palonego sprzęgła, gdyż muszę przygazować, aby silnik nie zgasł, a jednocześnie niezasprzęglił się do końca i nie wyskoczył jak rakieta do przodu lub do tyłu. Wiem, że w diesel'u tego problemu nie będziecie mieli ze względu na wysoki moment obrotowy. Poczytaj sobie jeszcze tutaj: Sprzęgło w T31 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
turas Opublikowano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2010 Wiem, że w diesel'u tego problemu nie będziecie mieli ze względu na wysoki moment obrotowy. U mnie w diesel'u 4x4 2.0 DCI ten problem również występuje - brodzenie po śniegu i śmierdzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
honnki Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Niestety nie jest to tylko przypadłość 4X4. Mój QQ 2,0 z napędem na jedną oś też lubi pośmierdzieć w trakcie wydostawania się z zasp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sceptyk Opublikowano 31 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2010 Niestety nie jest to tylko przypadłość 4X4. Mój QQ 2,0 z napędem na jedną oś też lubi pośmierdzieć w trakcie wydostawania się z zasp. Właśnie wróciłem z parkowania samochodu na parkingu strzeżonym. Szkoła przetrwania dla auta. Moje miejsce było zastawione przez zakopany samochód. Najpierw 150 m w śniegu na wstecznym na półsprzęgle. Potem zawracanie i wjazd na inne stanowisko w głębokim świeżym i starym śniegu i się zakopałem. Wyjechałem, ale cała kabina w smrodzie. Po otwarciu maski dym. Smród palonego sprzęgła przynosłem do domu. Dzisiaj po kilkunastu godzianch stania na powietrzu auto nadal śmierdzi. Podczas jazdy żadnych zmian dynamiki auta, tylko utrzymujący nieznośny smród palonego sprzęgła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek_k Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Witam, U mnie nic nie śmierdzi, ale przy manewrach na pół-sprzęgle (szczególnie na wstecznym) pojawia się dziwne "wycie" przy dodaniu gazu. Trudno mi określić czy jest to ślizganie się sprzęgła, czy też może coś innego. Czy ktoś ma jakiś pomyśł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bacikb Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 U mnie w 1.6 benzyna smierdzi tak samo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papierki2 Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Również przyłączam się do "szczęśliwców". Samochód 2.0 benzyna - odebrałem w ubiegły piątek, przyjeżdżam na parking, oczywiście pełno śniegu, próbuję samochód ustawić w miarę normalnie, równolegle do samochodów, jak pan instruktor nauki jazdy przykazał, raz jedynka raz wsteczny (trudno na wstecznym cofać bez pół-sprzęgła) i kiedy stanąłem nagle smród. Żona do mnie: "co tak śmierdzi?" Ja: "Nie wiem skąd mam wiedzieć, może na dworze ze śmietników? Bąka na pewno nie puściłem . mówię: "może córa i nie chce się przyznać" Ona do niej: "przyznaj się puściłaś?" Dziecko: "nie mamusiu na pewno nie". No i taka śmieszna historia z tego wyniknęła. Dopiero później wpadłem, że na forum opisywano ten problem. Czasami niestety jeszcze mi się to zdarza przy wyjeżdżaniu ze śniegu... Co radzicie? Serwis? Czy - "Ten typ tak ma"? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papierki2 Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Ja nie mówię, że nie należy używać półsprzęgła, ale należy ograniczyć do niezbędnego minimum. A ja wcale nie kierowałem tego do Ciebie... Pisałem ogólnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papierki2 Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 A ja tylko Ci odpisuję. Miałem kiedyś QQ 2.0 benzyna i też ze dwa razy mi zaśmierdziało i negatywnych skutków nie było, natomiast potem jakoś nauczyłem się jeździć bez tego typu przygód. Jak masz świadomość, że może "zaśmierdzieć" to takie manewry zaczyna się podświadomie robić ostrożniej. Ogólnie wydaje mi się, że receptą jest mniejszy gaz, zauważyłem, że często używa się zbyt wysokich obrotów przy takich manewrach w obawie przed zgaśnięciem. Mam też przeczucie, które nie jest poparte jakąś szczególną wiedzą techniczną i jest to jedynie moje przypuszczenie, że włączona kontrola trakcji przy wyjeździe z zaspy może dodatkowo obciążać sprzęgło. Też mi się tak wydaje, że ESP trzeba wyłączyć przed tego rodzaju manewrami, co też cały czas czynię. Nie zawsze to pomaga, ale lepiej wyłączyć. Z dodawaniem gazu oczywiście masz rację. W takich przypadkach lepiej go niedaużywać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^^ehhh^^ Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 to takie "zalety" posiadania auta z 4x4 - choć raczej po czesci wiąże się z brakiem umiejetnosci posługiwania sie sprzegłem - ale podobne akcje maja tez inni wlasciciele aut 4x4 - znajomy ma 60 tys przebiegu i drugi raz wymieniali sprzegło [freelander] - ale ze to firmowy samochód wiec bez wiekszego zalu podszedł do tego niemniej jednak naped na 4 łapy ma wiecej zalet niz minusów i napewno warto go miec pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sceptyk Opublikowano 17 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 ...Z lektury naszego forum i innych materiałów wynika, że należy: - unikać półsprzęgła szczególnie z załączonym napędem 4x4 - w ciężkich warunkach śniegowo-terenowych wyłączać ESP - ostrożnie operować gazem na półsprzęgle. - z zaspy lepiej wyjeżdżać takim "żabkowaniem" To teraz już wiem, ale po tej opisanej przeze mnie sytuacji z poprzedniej zimy unikam półsprzegła. I nic nie śmierdzi. Z tym smrodliwym sprzeglem zjawilem się wtedy w serwisie, gdzie przewietrzono sprzeglo dwukrotnie chyba tlenem i smrodu nie ma, a sprzegło działa nadal jak należy. Czyli go nie spaliłem tylko przysmażyłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACEK1952 Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Niestety ten zapach palenia śmieci od sprzęgła jest charakterystyczny od czasu wprowadzenia okładzin bezazbestowych. Znowu pseudoekologia wygrała. Mnie też czasem zaśmierdzi na śniegu - z garażu mam lekko pod górkę!. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość farules Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 (edytowane) Niestety ten zapach palenia śmieci od sprzęgła jest charakterystyczny od czasu wprowadzenia okładzin bezazbestowych. Znowu pseudoekologia wygrała. Mnie też czasem zaśmierdzi na śniegu - z garażu mam lekko pod górkę!. Witam, Ja dziś utknąłem w zaspie tak, że QQ zawisł na śniegu (głębokość około 50 cm). Napęd był w trybie auto i zauważyłem, że sprzęgło zaczęło śmierdzieć podczas jazdy z prędkością około 10km/h (nie używałem w tym czasie pedału sprzęgła). Wyglądało to tak, że przebijałem się polną droga gdzie były zaspy. Auto miało, że tak powiem „ciężko”. Po tym jak utknąłem przełączyłem napęd na LOCK i wyłączyłem ESP. Przy gwałtownym ruszaniu w przód i tył pojawiał się głośny głuchy dźwięk (uderzenie) z okolic tylnego mostu. Zauważyłem już to wcześniej przy gwałtownym ruszeniu w tył (spora górka) przy włączonym LOCKu. Jako, że to moje pierwsze auto z napędem „4x4” chciałem zapytać czy te dźwięki to normalne zjawisko. Pozdrawiam Łukasz Edytowane 26 Grudnia 2010 przez farules Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACEK1952 Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Witam, Ja dziś utknąłem w zaspie tak, że QQ zawisł na śniegu (głębokość około 50 cm). Napęd był w trybie auto i zauważyłem, że sprzęgło zaczęło śmierdzieć podczas jazdy z prędkością około 10km/h (nie używałem w tym czasie pedału sprzęgła). Wyglądało to tak, że przebijałem się polną droga gdzie były zaspy. Auto miało, że tak powiem „ciężko”. Po tym jak utknąłem przełączyłem napęd na LOCK i wyłączyłem ESP. Przy gwałtownym ruszaniu w przód i tył pojawiał się głośny głuchy dźwięk (uderzenie) z okolic tylnego mostu. Zauważyłem już to wcześniej przy gwałtownym ruszeniu w tył (spora górka) przy włączonym LOCKu. Jako, że to moje pierwsze auto z napędem „4x4” chciałem zapytać czy te dźwięki to normalne zjawisko. Pozdrawiam Łukasz Niestety ja mam tylko napęd na jedną oś ,wiec nie pomogę w odpowiedzi - potrzebni użytkownicy4X4. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość farules Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Niestety ja mam tylko napęd na jedną oś ,wiec nie pomogę w odpowiedzi - potrzebni użytkownicy4X4. OK, dziękuję ... poczekam na opinie Kolegów którzy mają 4x4 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sceptyk Opublikowano 27 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2010 ...Po tym jak utknąłem przełączyłem napęd na LOCK i wyłączyłem ESP. Przy gwałtownym ruszaniu w przód i tył pojawiał się głośny głuchy dźwięk (uderzenie) z okolic tylnego mostu. Zauważyłem już to wcześniej przy gwałtownym ruszeniu w tył (spora górka) przy włączonym LOCKu... Niezależnie, czy wyłączysz ESP czy nie i tak będzie "strzelać" z dołu przy gwałtownych manewrach przód - tył. Musisz z tym jechać do serwisu i dociągną śruby mocujące sprzęgło 4x4. Rozwiązanie tego problemu jest tu: http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/62476-awaria-tylnego-napedu-qq2-4x4/page__p__707748#entry707748 Ja wczoraj pojechałem autem na polną drogę, gdzie nikt nie jeździł od początku zimy. Równiutkie warstwy śniegu, roztopionego zmarzniętego na lód śniegu. Sprawdziłem, czy nie zawisnę na podwoziu, było trochę głębiej niż wysokość podwozia i z napędem lock pomknąłem przed siebie. Szedł jak czołg. Gorzej było z powrotem. Nie próbowałem zawracać. Wracałem na wstecznym, bez pólsprzęgła. Auto samo sobie wybierało trasę, bo się ślizgało podwoziem po śniegu. Zwiększony opór rury wydechowej powodował, że kilka razy zgasł silnik, ale wróciłem na odśnieżoną drogę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość farules Opublikowano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2011 Niezależnie, czy wyłączysz ESP czy nie i tak będzie "strzelać" z dołu przy gwałtownych manewrach przód - tył. Musisz z tym jechać do serwisu i dociągną śruby mocujące sprzęgło 4x4. Rozwiązanie tego problemu jest tu: http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/62476-awaria-tylnego-napedu-qq2-4x4/page__p__707748#entry707748 Ja wczoraj pojechałem autem na polną drogę, gdzie nikt nie jeździł od początku zimy. Równiutkie warstwy śniegu, roztopionego zmarzniętego na lód śniegu. Sprawdziłem, czy nie zawisnę na podwoziu, było trochę głębiej niż wysokość podwozia i z napędem lock pomknąłem przed siebie. Szedł jak czołg. Gorzej było z powrotem. Nie próbowałem zawracać. Wracałem na wstecznym, bez pólsprzęgła. Auto samo sobie wybierało trasę, bo się ślizgało podwoziem po śniegu. Zwiększony opór rury wydechowej powodował, że kilka razy zgasł silnik, ale wróciłem na odśnieżoną drogę. Dziękuję Sceptyk! Powiem serwisowi co mają zrobić przy kolejnej wizycie (trochę już się tego nazbierało - przede wszystkim zbieżność) Ja własnie wóciłem z gór i muszę przyznać, że QQ sprawnie sobie radzi na ośnieżonych górskich drogach. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.