Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

malowanie auta + usuniecie ognisk korozji, jaka cena?


siutek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam,

pytanie jak w temacie.

ile moze kosztowac (pi razy drzwi) malowanie calej budy WP11.144 wraz z usunieciem ognisk korozji?? wycinanie elementow karoserii i wstawianie reperaturek raczej nie bedzie konieczne, poprostu mam duzo udpryskow po kamieniach, gdzie pojawia sie rudy nalot... do tego w niektorych miejscach przy szybach rowniez widze po nalocie ze cos sie zaczyna dziec...

 

wiec ogolnie przeczyszczenie, zabezpieczenie i malowanie calej budy

 

jaki moze byc orinetacyjny koszt??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceny raczej zaczną się od 4000 zł u znajomych blacharzy lakierników w gorę, oczywiście w zależności gdzie będziesz robił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daniele89

4000 zł to dość optymistyczna wersja, zastanów się czy na pewno chcesz malować wszystkie elementy, kiedyś rozmawiałem na ten temat z kumplem który robił troche u lakiernika i mówił, że zawsze lepiej jest ominać kilka elementów niż malować całą bryke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4000 zł to dość optymistyczna wersja, zastanów się czy na pewno chcesz malować wszystkie elementy, kiedyś rozmawiałem na ten temat z kumplem który robił troche u lakiernika i mówił, że zawsze lepiej jest ominać kilka elementów niż malować całą bryke.

 

Czesc

 

Co masz na myśli pisząc ze czasami lepiej ominąć kilka elementów niż malować cala brykę bo nie bardzo rozumiem a jest to dosyć interesujące.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pracowałem rok w zakladzie blacharsko lakierniczym i szczerze nie polecam malowania całego auta fabryki nie poprawisz

za 1 element zapłacisz w granicach 100-300 złoty zalezy od elementu i co jest do zrobienia wyklepanie itd

może jakieś zaprawki lub polerka lakieru?

Edytowane przez daniel33650
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100-300 zł za element? U mnie w mieścinie porządny lakiernik bierze 350 zł za element a Ci którzy robią w "stodole" najmniej 250.

no to nie wiem skad oni biora takie ceny...

ja pracowałem rok u sasiada zakład pracuje 10 osob + właściciel i takie ceny są...w łodzkim..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o koszta malowania całego auta a malowania powiedzmy 2/3 auta.

 

po czesci masz racje nie mowie ze nie ale jak dla mnie pomalowanie calego auta nie jest duzo drozsze niz pomalowanie 2/3 jezeli efekt koncowy ma byc dobry.Malujac cale auto wiesz ze kolor wszedzie bedzie jednakowy a gdy malujesz 2/3 to zawsze jest taka mozliwosc ze farba nie zostala dobrze dobrana i bedzie widac roznice miedzy nowa a stara powloka lakiernicza.Tak wiec chcac pomalowac dobrze 2/3 auta trzeba robic przejscia zeby zgubic roznice odcieni a sumujac to wszystko wychodzi na to ze i tak pomalowane zostalo praktycznie cale auto.Tak wiec tu juz wszystko zalezy od wlasciciela,stanu powloki lakierniczej i grubosci portfela.

 

Pozdrawiam

 

pracowałem rok w zakladzie blacharsko lakierniczym i szczerze nie polecam malowania całego auta fabryki nie poprawisz

za 1 element zapłacisz w granicach 100-300 złoty zalezy od elementu i co jest do zrobienia wyklepanie itd

może jakieś zaprawki lub polerka lakieru?

 

zgadza sie kolego ze fabryki nie poprawisz,bo w fabryce maluje robot ale i on czasami daje ciala.

Co do malowania calego auta,jezeli auto jest cale poobijane i porysowane to mysle ze lepiej pomalowac niz takim jezdzic.Z doswiadczenia wiem ze jezeli sa male ogniska rdzy to pozostawienie ich konczy sie spawaniem lub wymiana elementu.Fakt jest tez taki ze malowanie calego samochodu czesto przewyzsza jego koszty jezeli jest to starsze auto ale ludzie maja sentyment do swoich samochodow i pomimo tego je maluja.

Patrzac na ceny o ktorych piszecie mysle ze kazdy ma racje,zalezy kto gdzie i jak maluje.Jezeli ktos zna sie na swojej robocie to kasuje tak jak napisal Daniele89 okolo 350zl za element ale sa i tez tacy co biora 200 lecz efekt koncowy nie zawsze jest ladny.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Dani
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wcale efekt nie musi byc taki zly, jak np. pomalujesz pol blotnika to bedzie widac na oko ze bylo pol malowane a jak pomalujesz caly to nie bedzie sie odroznial tak bardzo, wiec albo malowanie calego auta albo cale elementy. :), zalezy jakie elementy oberwaly

Edytowane przez Maciek90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wcale efekt nie musi byc taki zly, jak np. pomalujesz pol blotnika to bedzie widac na oko ze bylo pol malowane a jak pomalujesz caly to nie bedzie sie odroznial tak bardzo, wiec albo malowanie calego auta albo cale elementy. :), zalezy jakie elementy oberwaly

 

to czy bedzie sie odroznial zalezy od tego jak dobrana jest farba,wiec jezeli dobierzesz farbe u kogos kto nie robi tego dobrze to nie spodziewaj sie cudow nawet jak pomalujesz caly element to i tak bedzie widac roznice.A druga sprawa to reka lakiernika :) jak ladnie chodzi to i efekt jest dobry.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daniele89

Zgadzam się Dani z Tobą. Ja cały czas myślałem o dobrze wykonanej robocie bo chyba tylko na takiej nam zależy i wtedy (jeżeli lakier nie jest mocno wyblakły/czy po prostu zniszczony) to dobranie dobrze koloru i dobrze pomalowany element nie cieniując na innych elementach wyjdzie znacznie mniej malując 2/3 niż całe auto. A tym się kierowałem (ceną) pisząc w tym temacie, bo z góry założyłem, że o to chodziło;]

A z tego co wiem to sprawa ma się troszkę inaczej przy autach srebrnych, wtedy najczęściej trzeba cieniować inne elementy, więc jeżeli chodzi o tego typu kolor to faktycznie całe autko niech idzie do malowania niźli 2/3 ;]

 

no to nie wiem skad oni biora takie ceny...

ja pracowałem rok u sasiada zakład pracuje 10 osob + właściciel i takie ceny są...w łodzkim..

 

Miałem stłuczkę, uszkodzony zderzak tylni, zamek do wymiany i lekko pogięta podłoga. Dostałem 1800 odszkodowania gdzie lakiernik/blacharz zawołał 800 zł:)

W dokumentach było podliczone ile za co oni płaca i np. była podana stawka godzinowa lakiernika i było to bodajże 50zł a blacharza 40zł na godzine;) do tego materiał i spokojnie wychodzi te 350zł za element, a po stłuczce dowiadywałem się ile ludzie biorą za element i wyczytałem, że w Wawie za element wołają nawet do 500 zł:) Więc Twoje 100 zł za element jest dla mnie kosmicznie małą ceną:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się Dani z Tobą. Ja cały czas myślałem o dobrze wykonanej robocie bo chyba tylko na takiej nam zależy i wtedy (jeżeli lakier nie jest mocno wyblakły/czy po prostu zniszczony) to dobranie dobrze koloru i dobrze pomalowany element nie cieniując na innych elementach wyjdzie znacznie mniej malując 2/3 niż całe auto. A tym się kierowałem (ceną) pisząc w tym temacie, bo z góry założyłem, że o to chodziło;]

A z tego co wiem to sprawa ma się troszkę inaczej przy autach srebrnych, wtedy najczęściej trzeba cieniować inne elementy, więc jeżeli chodzi o tego typu kolor to faktycznie całe autko niech idzie do malowania niźli 2/3 ;]

 

 

 

 

 

 

Miałem stłuczkę, uszkodzony zderzak tylni, zamek do wymiany i lekko pogięta podłoga. Dostałem 1800 odszkodowania gdzie lakiernik/blacharz zawołał 800 zł:)

W dokumentach było podliczone ile za co oni płaca i np. była podana stawka godzinowa lakiernika i było to bodajże 50zł a blacharza 40zł na godzine;) do tego materiał i spokojnie wychodzi te 350zł za element, a po stłuczce dowiadywałem się ile ludzie biorą za element i wyczytałem, że w Wawie za element wołają nawet do 500 zł:) Więc Twoje 100 zł za element jest dla mnie kosmicznie małą ceną:)

 

 

Z tym dobieraniem koloru jest tak ze zawsze jest jakas roznica w odcieniu miedzy nowa a stara powloka lakiernicza i nic na to nie poradzisz.Mozna porobic przejscia itp zeby troche zgubic roznice.Srebrny ogolnie jest trudnym kolorem do polozenia i czesto bywa ze trzeba go poprawiac bo efekt nie jest zadowalajacy.Ogolnie na dobry efekt koncowy sklada sie duzo rzeczy,baza,lakier,lakiernik,pistolet,kompresor,odpowiednie cisnienie.

Tak czy siak nie zycze nikomu z kolegow aby stan powloki lakierniczej waszych samochodow zmusil was do ich kompletnego malowania.

 

 

 

 

Nie tylko w Wawie chca po 500zl,ja tez znam takich a do Wawy mi daleko.Czasami na poczatek wolaja po 500 za element a jak klijent sie nie zgodzi to zmniejszaja cene do 400,wtedy klijent mysli dobra cena i sie zgadza.100zl za element to mozliwe zalezy jeszcze co to jest.Mnie kiedys poprosil kolega zebym pomalowal mu kilka malych plastikow(nie jestem lakiernikiem) od skutera wiec powiedzialem mu 100zl za sztuke bo to bardzo male rzeczy ale w przypadku elementu samochodu to raczej nie realna cena.

 

Pozdrawia

Edytowane przez Dani
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

 witam,

posiadam nissan'a micra k11 . czy jest ktoś w staniie na oko okręslić ile by wynosiło malowanie ( najlepiej całego auta ) oraz usunięcie gdzie niegdzie rdzy ;) ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 witam,

posiadam nissan'a micra k11 . czy jest ktoś w staniie na oko okręslić ile by wynosiło malowanie ( najlepiej całego auta ) oraz usunięcie gdzie niegdzie rdzy ;) ??

 

Pytanie można uznać za czysto retoryczne - ponieważ:

 a) cena usługi zależna od warsztatu / miasta 

  b. "gdzie niegdzie rdza" , to bardzo szeroki termin ;)

  c) z reguły zawsze coś jeszcze dochodzi ,po obejrzeniu auta wprawnym okiem blacharza/ lakiernika :D

  d) jak mówi stare powiedzenie - "na oko , to chłop umarł" ..

  e) najlepiej zorientować się na miejscu - czyli podjechać na "oględziny" do majstra ;)

Reasumując - wszystko zależy ile masz rudej do ogarnięcia....no i w jakim stanie jest podwozie, bo może warto i jemu się przyjrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 witam,

posiadam nissan'a micra k11 . czy jest ktoś w staniie na oko okręslić ile by wynosiło malowanie ( najlepiej całego auta ) oraz usunięcie gdzie niegdzie rdzy ;) ??

Przychylam się do wypowiedzi koleżanki wyżej.

Prócz tego jaki rocznik tej Micry (brak tego w profilu) - w pewnych rocznikach ruda atakowała progi. W niektórych podłogę i to też w niektórych miejscach. Np. blisko pedałów jest chyba podłoga wzmacniana 2 warstwy ale i tam również robią się dziury.

Trzeba brać pod uwagę, że jeśli masz np. rudą lub "mały pęcherzyk" na ok 1 cm, to można być pewnym iż w koło do 5 cm już tworzą się nowe ogniska rudej.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Jeżeli faktycznie chce sie zrobić cały samochodzik porządnie często gęsto lepiej kupić drugi w lepszym stanie... zależy oczywiście gdzie i w jakiej części Polski, ale bez znajomości ceny zaczynają się od 5k wzwyż :v 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli faktycznie chce sie zrobić cały samochodzik porządnie często gęsto lepiej kupić drugi w lepszym stanie... zależy oczywiście gdzie i w jakiej części Polski, ale bez znajomości ceny zaczynają się od 5k wzwyż :v 

 

też tak uważam, przy takich kosztach malowania to lepiej rozejrzeć się za drugim w lepszym stanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...