siutek Opublikowano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2010 witam, pytanie jak w temacie. ile moze kosztowac (pi razy drzwi) malowanie calej budy WP11.144 wraz z usunieciem ognisk korozji?? wycinanie elementow karoserii i wstawianie reperaturek raczej nie bedzie konieczne, poprostu mam duzo udpryskow po kamieniach, gdzie pojawia sie rudy nalot... do tego w niektorych miejscach przy szybach rowniez widze po nalocie ze cos sie zaczyna dziec... wiec ogolnie przeczyszczenie, zabezpieczenie i malowanie calej budy jaki moze byc orinetacyjny koszt?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 1 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2010 Ceny raczej zaczną się od 4000 zł u znajomych blacharzy lakierników w gorę, oczywiście w zależności gdzie będziesz robił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Daniele89 Opublikowano 1 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2010 4000 zł to dość optymistyczna wersja, zastanów się czy na pewno chcesz malować wszystkie elementy, kiedyś rozmawiałem na ten temat z kumplem który robił troche u lakiernika i mówił, że zawsze lepiej jest ominać kilka elementów niż malować całą bryke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dani Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 4000 zł to dość optymistyczna wersja, zastanów się czy na pewno chcesz malować wszystkie elementy, kiedyś rozmawiałem na ten temat z kumplem który robił troche u lakiernika i mówił, że zawsze lepiej jest ominać kilka elementów niż malować całą bryke. Czesc Co masz na myśli pisząc ze czasami lepiej ominąć kilka elementów niż malować cala brykę bo nie bardzo rozumiem a jest to dosyć interesujące. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Daniele89 Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 Chodzi mi o koszta malowania całego auta a malowania powiedzmy 2/3 auta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daniel33650 Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 (edytowane) pracowałem rok w zakladzie blacharsko lakierniczym i szczerze nie polecam malowania całego auta fabryki nie poprawisz za 1 element zapłacisz w granicach 100-300 złoty zalezy od elementu i co jest do zrobienia wyklepanie itd może jakieś zaprawki lub polerka lakieru? Edytowane 2 Lutego 2010 przez daniel33650 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Daniele89 Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 100-300 zł za element? U mnie w mieścinie porządny lakiernik bierze 350 zł za element a Ci którzy robią w "stodole" najmniej 250. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daniel33650 Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 100-300 zł za element? U mnie w mieścinie porządny lakiernik bierze 350 zł za element a Ci którzy robią w "stodole" najmniej 250. no to nie wiem skad oni biora takie ceny... ja pracowałem rok u sasiada zakład pracuje 10 osob + właściciel i takie ceny są...w łodzkim.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dani Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 (edytowane) Chodzi mi o koszta malowania całego auta a malowania powiedzmy 2/3 auta. po czesci masz racje nie mowie ze nie ale jak dla mnie pomalowanie calego auta nie jest duzo drozsze niz pomalowanie 2/3 jezeli efekt koncowy ma byc dobry.Malujac cale auto wiesz ze kolor wszedzie bedzie jednakowy a gdy malujesz 2/3 to zawsze jest taka mozliwosc ze farba nie zostala dobrze dobrana i bedzie widac roznice miedzy nowa a stara powloka lakiernicza.Tak wiec chcac pomalowac dobrze 2/3 auta trzeba robic przejscia zeby zgubic roznice odcieni a sumujac to wszystko wychodzi na to ze i tak pomalowane zostalo praktycznie cale auto.Tak wiec tu juz wszystko zalezy od wlasciciela,stanu powloki lakierniczej i grubosci portfela. Pozdrawiam pracowałem rok w zakladzie blacharsko lakierniczym i szczerze nie polecam malowania całego auta fabryki nie poprawisz za 1 element zapłacisz w granicach 100-300 złoty zalezy od elementu i co jest do zrobienia wyklepanie itd może jakieś zaprawki lub polerka lakieru? zgadza sie kolego ze fabryki nie poprawisz,bo w fabryce maluje robot ale i on czasami daje ciala. Co do malowania calego auta,jezeli auto jest cale poobijane i porysowane to mysle ze lepiej pomalowac niz takim jezdzic.Z doswiadczenia wiem ze jezeli sa male ogniska rdzy to pozostawienie ich konczy sie spawaniem lub wymiana elementu.Fakt jest tez taki ze malowanie calego samochodu czesto przewyzsza jego koszty jezeli jest to starsze auto ale ludzie maja sentyment do swoich samochodow i pomimo tego je maluja. Patrzac na ceny o ktorych piszecie mysle ze kazdy ma racje,zalezy kto gdzie i jak maluje.Jezeli ktos zna sie na swojej robocie to kasuje tak jak napisal Daniele89 okolo 350zl za element ale sa i tez tacy co biora 200 lecz efekt koncowy nie zawsze jest ladny. Pozdrawiam Edytowane 2 Lutego 2010 przez Dani Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 (edytowane) wcale efekt nie musi byc taki zly, jak np. pomalujesz pol blotnika to bedzie widac na oko ze bylo pol malowane a jak pomalujesz caly to nie bedzie sie odroznial tak bardzo, wiec albo malowanie calego auta albo cale elementy. , zalezy jakie elementy oberwaly Edytowane 2 Lutego 2010 przez Maciek90 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dani Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 wcale efekt nie musi byc taki zly, jak np. pomalujesz pol blotnika to bedzie widac na oko ze bylo pol malowane a jak pomalujesz caly to nie bedzie sie odroznial tak bardzo, wiec albo malowanie calego auta albo cale elementy. , zalezy jakie elementy oberwaly to czy bedzie sie odroznial zalezy od tego jak dobrana jest farba,wiec jezeli dobierzesz farbe u kogos kto nie robi tego dobrze to nie spodziewaj sie cudow nawet jak pomalujesz caly element to i tak bedzie widac roznice.A druga sprawa to reka lakiernika jak ladnie chodzi to i efekt jest dobry. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Daniele89 Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgadzam się Dani z Tobą. Ja cały czas myślałem o dobrze wykonanej robocie bo chyba tylko na takiej nam zależy i wtedy (jeżeli lakier nie jest mocno wyblakły/czy po prostu zniszczony) to dobranie dobrze koloru i dobrze pomalowany element nie cieniując na innych elementach wyjdzie znacznie mniej malując 2/3 niż całe auto. A tym się kierowałem (ceną) pisząc w tym temacie, bo z góry założyłem, że o to chodziło;] A z tego co wiem to sprawa ma się troszkę inaczej przy autach srebrnych, wtedy najczęściej trzeba cieniować inne elementy, więc jeżeli chodzi o tego typu kolor to faktycznie całe autko niech idzie do malowania niźli 2/3 ;] no to nie wiem skad oni biora takie ceny... ja pracowałem rok u sasiada zakład pracuje 10 osob + właściciel i takie ceny są...w łodzkim.. Miałem stłuczkę, uszkodzony zderzak tylni, zamek do wymiany i lekko pogięta podłoga. Dostałem 1800 odszkodowania gdzie lakiernik/blacharz zawołał 800 zł W dokumentach było podliczone ile za co oni płaca i np. była podana stawka godzinowa lakiernika i było to bodajże 50zł a blacharza 40zł na godzine;) do tego materiał i spokojnie wychodzi te 350zł za element, a po stłuczce dowiadywałem się ile ludzie biorą za element i wyczytałem, że w Wawie za element wołają nawet do 500 zł Więc Twoje 100 zł za element jest dla mnie kosmicznie małą ceną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dani Opublikowano 3 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2010 (edytowane) Zgadzam się Dani z Tobą. Ja cały czas myślałem o dobrze wykonanej robocie bo chyba tylko na takiej nam zależy i wtedy (jeżeli lakier nie jest mocno wyblakły/czy po prostu zniszczony) to dobranie dobrze koloru i dobrze pomalowany element nie cieniując na innych elementach wyjdzie znacznie mniej malując 2/3 niż całe auto. A tym się kierowałem (ceną) pisząc w tym temacie, bo z góry założyłem, że o to chodziło;] A z tego co wiem to sprawa ma się troszkę inaczej przy autach srebrnych, wtedy najczęściej trzeba cieniować inne elementy, więc jeżeli chodzi o tego typu kolor to faktycznie całe autko niech idzie do malowania niźli 2/3 ;] Miałem stłuczkę, uszkodzony zderzak tylni, zamek do wymiany i lekko pogięta podłoga. Dostałem 1800 odszkodowania gdzie lakiernik/blacharz zawołał 800 zł W dokumentach było podliczone ile za co oni płaca i np. była podana stawka godzinowa lakiernika i było to bodajże 50zł a blacharza 40zł na godzine;) do tego materiał i spokojnie wychodzi te 350zł za element, a po stłuczce dowiadywałem się ile ludzie biorą za element i wyczytałem, że w Wawie za element wołają nawet do 500 zł Więc Twoje 100 zł za element jest dla mnie kosmicznie małą ceną Z tym dobieraniem koloru jest tak ze zawsze jest jakas roznica w odcieniu miedzy nowa a stara powloka lakiernicza i nic na to nie poradzisz.Mozna porobic przejscia itp zeby troche zgubic roznice.Srebrny ogolnie jest trudnym kolorem do polozenia i czesto bywa ze trzeba go poprawiac bo efekt nie jest zadowalajacy.Ogolnie na dobry efekt koncowy sklada sie duzo rzeczy,baza,lakier,lakiernik,pistolet,kompresor,odpowiednie cisnienie. Tak czy siak nie zycze nikomu z kolegow aby stan powloki lakierniczej waszych samochodow zmusil was do ich kompletnego malowania. Nie tylko w Wawie chca po 500zl,ja tez znam takich a do Wawy mi daleko.Czasami na poczatek wolaja po 500 za element a jak klijent sie nie zgodzi to zmniejszaja cene do 400,wtedy klijent mysli dobra cena i sie zgadza.100zl za element to mozliwe zalezy jeszcze co to jest.Mnie kiedys poprosil kolega zebym pomalowal mu kilka malych plastikow(nie jestem lakiernikiem) od skutera wiec powiedzialem mu 100zl za sztuke bo to bardzo male rzeczy ale w przypadku elementu samochodu to raczej nie realna cena. Pozdrawia Edytowane 3 Lutego 2010 przez Dani Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klad92 Opublikowano 1 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2016 witam, posiadam nissan'a micra k11 . czy jest ktoś w staniie na oko okręslić ile by wynosiło malowanie ( najlepiej całego auta ) oraz usunięcie gdzie niegdzie rdzy ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 1 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2016 witam, posiadam nissan'a micra k11 . czy jest ktoś w staniie na oko okręslić ile by wynosiło malowanie ( najlepiej całego auta ) oraz usunięcie gdzie niegdzie rdzy ?? Pytanie można uznać za czysto retoryczne - ponieważ: a) cena usługi zależna od warsztatu / miasta b. "gdzie niegdzie rdza" , to bardzo szeroki termin c) z reguły zawsze coś jeszcze dochodzi ,po obejrzeniu auta wprawnym okiem blacharza/ lakiernika d) jak mówi stare powiedzenie - "na oko , to chłop umarł" .. e) najlepiej zorientować się na miejscu - czyli podjechać na "oględziny" do majstra Reasumując - wszystko zależy ile masz rudej do ogarnięcia....no i w jakim stanie jest podwozie, bo może warto i jemu się przyjrzeć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 1 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2016 witam, posiadam nissan'a micra k11 . czy jest ktoś w staniie na oko okręslić ile by wynosiło malowanie ( najlepiej całego auta ) oraz usunięcie gdzie niegdzie rdzy ?? Przychylam się do wypowiedzi koleżanki wyżej. Prócz tego jaki rocznik tej Micry (brak tego w profilu) - w pewnych rocznikach ruda atakowała progi. W niektórych podłogę i to też w niektórych miejscach. Np. blisko pedałów jest chyba podłoga wzmacniana 2 warstwy ale i tam również robią się dziury. Trzeba brać pod uwagę, że jeśli masz np. rudą lub "mały pęcherzyk" na ok 1 cm, to można być pewnym iż w koło do 5 cm już tworzą się nowe ogniska rudej. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karton95 Opublikowano 11 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2016 Jeżeli faktycznie chce sie zrobić cały samochodzik porządnie często gęsto lepiej kupić drugi w lepszym stanie... zależy oczywiście gdzie i w jakiej części Polski, ale bez znajomości ceny zaczynają się od 5k wzwyż :v Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matador41 Opublikowano 12 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2016 Jeżeli faktycznie chce sie zrobić cały samochodzik porządnie często gęsto lepiej kupić drugi w lepszym stanie... zależy oczywiście gdzie i w jakiej części Polski, ale bez znajomości ceny zaczynają się od 5k wzwyż :v też tak uważam, przy takich kosztach malowania to lepiej rozejrzeć się za drugim w lepszym stanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.