[N15] skoki obrotów na ssaniu

[jacku]

Witam, mały problem mi się pojawił po ostatnim tankowaniu, na stacji na której tankujemy dłuższy czas. Zapalam zimny silnik bez problemu po nocy, łapie na raz i po krótkiej pracy rozrusznika obroty wskakują na ok 2000 , po chwili spadek na 1500 i pracuje wszystko równo(wiadomo ssanie) . Niestety po ruszeniu lub dodaniu i puszczeniu gazu, obroty na ssaniu zaczynają skakać to na 2000, to na 1200, to znowu wchodzą na 1500 ... i spadek na 1200, skok na ok 1700 itd. Wyłączę silnik i jak chcę ponownie zapalić to już trzeba dłużej trzymać kluczyk przekręcony, a jak załapie to ułamki sekund pracuje na 500 obr. jakby się nie mógł zabrać do pracy i dopiero wchodzi na 1200-1500. Jest przy tym przymulony. Po nagrzaniu jest ok. obroty nie szaleją i stoją na ok. 900 (światła, dmuchawa włączone) , spotkało się szanowne grono już z czymś takim i jak temu zaradzić. Wcześniej przy -25 st. palił bez problemu i wszystko ładnie chodziło, ssanie jak i ciepły silnik.

 

Pozdrówki

[piotruś pan]

Żeby nie wrzucać cie w koszty a zarazem nie nabijać kasy innym proponuje najpierw sprawdziś ssanie to znaczy czy konstrukcyjnie znaki w zależności od temperatury są poustawiane najprawdopodobnie blaszka która podtrzymuje śrube regulacyjna ssania troszkę sie odgieła i sa inne wskazania czujnika przepustnicy

może również i przepustnica być przybrudzona i sie przycina

proponuję najpierw sprawdź te dwie żeczy powinno pomóc a jak nie to pomyślimy dalej

[jacku]

Witam, po zmianie stacji paliwowej i benzyny na 98 objawy ustąpiły.