[P10] spalanie oleju primera

[Gość dziadzia28]

Witam wszystkich forumowiczów. Mam pewien problem z moja primerką jeśli ktoś mógłby mi pomóc bym był wdzięczny.Sprawa wygląda tak po nagrzaniu silnika i przejechaniu ok 15 km widać chmurę dymu - pali olej.Ostatnio na 130 przejechanych kilometrów wlałem 1,5l oleju. Jeśli jeżdzę po mieście czyli krótkie odcinki (ale silnik nagrzany) dymu nie widać, oleju ubywa minimalnie - mała dolewka co 400 km.Długich tras unikam jak ognia bo strach jechać.I moje pytanie brzmi czy jedyne wyjście to wymiana pierścieni czy da się jeszcze go uratować(mechanik za wymiane + części śpiewa 1000zł).Czy coś z tym spalaniem może mieć wspólnego fakt,że dziwnie nagrzewa się chłodnica ( po przejechanych 30km dotknąłem ręką i górny wąż gorący, chłodnica letnia parę centymetrów od góry a dalej zimna, dolny przewód całkiem zimny - chłodnica założona nowa 2lata temu zalana płynem. Czy chłodnica właściwie się nagrzewa?? Czy może tak powinno być przy tych mrozach.Wskaźnik temperaturę pokazuje właściwą.Moje autko to primera p10 1.6 16v 95r. z gazem olej mineralny Lotos.

[Gość Majster51]

za 1000zł to mozna drugi silnik wstawić, a Lotos mineralny to nadaje się do smarowania pługa a nie do silnika.

[Gość wojt_mk..]

Jeśli chodzi o chłodnice to jest ok. U mnie też jest wąż zimny na dole. A dzieje się tak dlatego że termostat zamyka duży obieg, a płyn krąży tylko od głowicy do nagrzewnicy. Jak chcesz sprawdzić czy działa to włącz silnik na postoju(niech się nagrzeje) nie włączaj ogrzewania i niech trochę pochodzi z 10-15 min termostat powinien otworzyć. Wyczujesz ręką czy będzie się robił ciepły wąż na dole.Pozdrawiam