Gość binio Opublikowano 8 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2010 witam wszystkich jestem nowy na forum wiec serdecznie pozdrawiam. koledzy mam problem z moim terano posiadam go od 2 miesiecy i dotej pory bylo ok, czasem poscil lekiego dyma ale dzisiaj calkiem sie posralo. Rano zapalil normalnie ale po chwili jazdy auto calkiem oslablo i zapalila sie kontrolka CHEK i strasznie kopcil na siwo. Po kilku minutach sie rozkrecil i bylo ok. Sytuacja sie powtorzyla po polodniu sodze ze ma to zwiazek z zimnym silnikiem.Bardzo prosze o pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mir-e Opublikowano 8 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2010 witam wszystkich jestem nowy na forum wiec serdecznie pozdrawiam. koledzy mam problem z moim terano posiadam go od 2 miesiecy i dotej pory bylo ok, czasem poscil lekiego dyma ale dzisiaj calkiem sie posralo. Rano zapalil normalnie ale po chwili jazdy auto calkiem oslablo i zapalila sie kontrolka CHEK i strasznie kopcil na siwo. Po kilku minutach sie rozkrecil i bylo ok. Sytuacja sie powtorzyla po polodniu sodze ze ma to zwiazek z zimnym silnikiem.Bardzo prosze o pomoc kolego zrób sobie autodiagnostykę silnika sposób na zwarę o odczytaj kody błyskowe tylko te kody co są tu podane są od innego silnika taże napisz co odczytałes 081_Autodiagnostyka_elektroniki_silnika_SR20_GA16_GA14.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bigi Opublikowano 8 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2010 a plynu ze zbiorniczka wyrownawczego od chlodnicy nie ubylo ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość binio Opublikowano 9 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2010 koledzy dzieki za odpowiedzi, ten myk z lampkami jeszcze nie probowalem jedno co zrobilem dzis rano to jazda probna i jak na zlosc wszystko bylo ok. sprawdzalem tez plyn chlodniczy i bylo pusto w zbiorniczku, ale dwa tygodnie temu zmienialem pompe wodna i moze sie odpowietrzylo bo wczesniej nie sprawdzalem. kolego a co moze byc ewentualna przyczyna ubytku i problemu z silnikiem (siwy dym ,brak mocy ledwo jechal,i lampka chek) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 9 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2010 (edytowane) Sprawdź ew. wycieki i jak wygląda oliwa na bagnecie, czy nie masz plynu w oliwie. Dlaczego zmieniałeś pompę wodną ? Nie przegrzał Ci się przypadkiem silnik ??? Edytowane 9 Lutego 2010 przez dzemik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bigi Opublikowano 9 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2010 (edytowane) jesli plyn ubywa a nie masz widocznych wyciekow ( a najlepiej jesli babelkuje jak silnik chodzi) to najprawdopodobniej poszla uszczelka. Edytowane 9 Lutego 2010 przez bigi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość binio Opublikowano 9 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2010 koledzy olej jest czysty i korek tez a pompe zmienialem bo byl wyciek z podniej. Dzis dolalem plynu zrobilem okolo 20 km i jest stan wiec to nie woda, pozatym dzisiaj go nie mulilo i nie zapilil sie chek.Sam juz nie wiem co to moglo byc moze macie inne pomysly. Chyba pozostaje mi jechac sie podlaczyc pod kompa. Apropo czy z tym kompem to kazdy mechanior mi go zdiagnozuje czy tylko serwis.Dzieki za odezwy chlopaki, jak mozecie to piszcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jachu308 Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 Witam.Jakiś czas temu miałem podobną sytuację, wracając do domu nagle straciłem moc, silnik zaczął kopcić na siwo a że byłem ok.15km od domu bałem że jak zgaśnie to nie zapalę, trzymałem go na gazie i udało mi się dojechać do domu z zawrotną szybkością 30 km/h. Przy domu puściłem gaz i silnik zgasł przy próbie ponownego uruchomienia odpalił normalnie i do tego czasu jest OK. Nie wiem co było przyczyną czy miałem kawałek lodu lub paproch w układzie paliwowym czy może coś innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorka5 Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 no ja miałem podobnie tak z moim tyranem (co prawda 3.0tdi) - po mrozach po odpaleniu brak mocy, ledwo zipał, kopcił itp. Pozniej w trakcie jazdy czasami zapalał się check engine (ale nie kichał i prychał, szedł normalnie). U mnie powodem była woda w filtrze paliwa. Wymieniłem filterek i pomogło. Pozdrawiam., Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość binio Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 dzięki koledzy za odpowiedź ,na razie jest ok, filtr jest nowy ,może faktycznie był jakiś syf w paliwie pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr323f Opublikowano 28 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 Witam Panowie binio, jachu308,zorka5 jak rozumiem wasze problemy z silnikiem już ustąpiły, czy może pojawiają się sporadycznie lub mają może związek z jeszcze inną przyczyną? U binio pomogła wymiana filtra paliwa i jest już dobrze. Jak ktoś jeszcze tu zajrzy to proszę o odpowiedź, zawsze to jakaś wskazówka. U mnie występuje podobny problem (ale o gaśnięciu silnika jak do tej pory nie ma mowy) który pojawia się już coraz rzadziej i ma różną intensywność, więc jak nie będzie to problemem, proszę napisać czy już jest wszystko z Waszymi silnikami w porządku. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marpol50 Opublikowano 28 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 Witam Wszystkich użytkowników Nissanów. Na forum jestem nowy ale od jakiegoś czasu obserwuje je. Posiadam Terano II 2,7TDI od dwóch lat. Do tej pory działał bez zarzutu, tzn. do grudnia. Miałem podobne objawy: kopcenie, szarpanie oraz świeciła się kontrolka silnika. Pojechałem do poleconego przez znajomych mechanika. Ten podłączył do kompa i wyszło, że jest problem z pompą paliwową. Zapiekał się korektor kąta wtrysku. Było w nim trochę „syfu”. Udało się go uruchomić bez wymiany. Po tej naprawie terano działał bez zarzutu do momentu fali silnych mrozów (-28°). No i wtedy pojawiły się takie same objawy. Moja jazda pewnego poranka skończyła się na lawecie. Po wprowadzeniu do garażu i rozgrzaniu samochodu objawy ustąpiły. Wymieniłem jeszcze filtr paliwa. Próbkę paliwa ze zbiornika wystawiłem na mróz (-25°) i pięknie wykrystalizowała się parafina. Paliwo tankowałem na pewnych stacjach paliw a jednak i przy takich mrozach i tak zamarzło. Postanowiłem podzielić się ze swoimi problemami na łamach forum, może komuś się to przyda. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr323f Opublikowano 28 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 Witam ponownie Dzięki marpol50 za reakcję, to jest (IMHO) bardzo cenna informacja. Zabrudzenie musiało pochodzić od paliwa. U mnie objawy zminimalizowały się do tego stopnia, że pojawiają się jakby raz dziennie rano po nocy (wtedy sobie po ok 3km od domu zakopci i trochę poprzerywa) i w ciągu dnia nie są w ogóle odczuwalne. Więc może same przejdą. Byłem do tej pory nie przekonany do tego aby podłączać samochód do komputera a skupić się czyszczeniu zbiornika paliwa, zaworka odpowietrzającego i sprawdzeniu drożności króćca dolotowego. Jeszcze trochę poczekam i ewentualnie sprawdzę błędy z komputera. Do kompletu doszło od dzisiaj u mnie jeszcze to, że jakby obrotomierz się zawiesza (nie powraca wskazówka a nieraz w ogóle nie reaguje na zmianę obrotów i prawdopodobnie też wskaźnik temp. cieczy). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ARTURROS Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 moje terrano miało podobne objawy po zatankowaniu w supermarkecie caref..... i była to ewidentnie wina paliwa, nigdy wcześniej i później tego nie było. Zatankowałem bo gdzieś tu na forum przeczytałem, że ten silnik jest w stanie spalić wszystko, i może tak jest, ale czy wytrzyma osprzęt silnika, a w 2,7TDi jest chyba elektroniczna pompa itd. Wydaje mi się że problemy te biorą się od zanieczyszczeń w paliwie głównie woda. W filtrach paliwa są zaworki do upuszczania zbierającej się wody. Myślę że raz na miesiąc wypadałoby zlać to co się zebrało na dnie filtra i problemów będzie dużo mniej. Myślę tez że czasem trzeba czyścić czujnik przepływomierza który jest za filtrem powietrza. Często zbierają się na nim mikroskopijne pyłki które w dużej ilości "zaklejają" go, co powoduje błędne działanie kompa. aaa tylko czyszczenie przepływomierza miękkim pędzelkiem i np spirytusem. To bardzo precyzyjne i delikatne urządzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość krzysztofs Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 moje terrano miało podobne objawy po zatankowaniu w supermarkecie caref..... i była to ewidentnie wina paliwa, nigdy wcześniej i później tego nie było. Zatankowałem bo gdzieś tu na forum przeczytałem, że ten silnik jest w stanie spalić wszystko Ja często tankuję na stacji Caref... Wiadomo chodzi cenę. Jak do tej pory nic się nie wydarzyło. Może to szczęście, a może fakt, że leję do paliwa STP i utrzymuję wysoki poziom paliwa w baku. Tak przy okazji. Ma ktoś jakieś bardziej wiarygodne informacje o tego typu preparatach, jak STP lub własne obserwacje z dłuższego użytkowania? bo ja to leję zaledwie od początku mrozów. Zastanawiam się czy działanie takiego preparatu nie opiera się tylko na efekcie psychologicznym Czy też naprawdę zapobiega wytrącaniu się parafiny i przy okazji czyści układ paliwowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr323f Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 Witam Ten króciec do spuszczania wody z filtra, to ja używam regularnie, raz na 2 tygodnie. Ale w sumie poprawy nie ma. Zauważyłem również, że przepływomierz był zaklejony brudem, z owadami pomiędzy siateczkami, ja go po rozmontowaniu wyszorowałem benzyną i jest czyściutki, ale efektów widocznych dalej brak, czyli sporadyczne przerywanie pracy silnika i lekkie dymienie. Mam przepływomierz Bosch 0 281 002 207 i 22 680 7F400, na szczęście więc można się bawić (jakby to było Hitachi to chyba bym nie ruszył). Bardzo ciekawy pomysł z obserwacją z używania środków do uszlachetniania oleju napędowego. Ja tankuję ON Verva i tylko na stacji Orlen do czasu aż wszystko u mnie będzie ok. Więcej wrażeń z moim przypadkiem i zachowaniem się uszlachetniaczy w połączeniu z wodą jest tu --> http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/62941-27-tdi-2000rok-przerywanie-przy-1000-2000-rpm/. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość krzysztofs Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 (edytowane) Więcej wrażeń z moim przypadkiem i zachowaniem się uszlachetniaczy w połączeniu z wodą jest tu --> http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/62941-27-tdi-2000rok-przerywanie-przy-1000-2000-rpm/. Pozdrawiam To pierwszy opis doświadczenia na preparatach z jakim się spotkałem. Super i thx za podzielenie się. Poczytałem też na innych forach motoryzacyjnych; jeśli chodzi konkretnie o STP to ludzie mają przeważnie pozytywne doświadczenia, przynajmniej jeśli chodzi o czyszczenie układu paliwowego. Zazwyczaj stosują go, gdy już się coś dzieje i... działa. Edytowane 2 Marca 2010 przez krzysztofs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr323f Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 Witam ponownie Pojawił się problem to szukałem rozwiązania. Te preparaty które ja użyłem to są najtańsze na rynku. Przymierzałem się jeszcze do szwedzkiego Skydd'a oraz do produktu Kleeh-flo ale przy okazji znajomy mechanik, po osłuchaniu silnika, polecił abym na razie przestał. U dołu zdjęcia tych 2 produktów oraz zdjęcie produktu STP który właśnie jutro postaram się kupić i zastosować. Dzisiaj się tankowałem więc jest na czym testować, ale już tylko jeden środek na raz. Tak dla ciekawości napiszę, że rozlałem ON Verva do 2 słoiczków po musztardzie gdzie jeden postawiłem w miejscu gdzie pojawia się słońce a drugi stał ukryty absolutnie bez dostępu słońca. Ta sama temperatura dla obu próbek. Ten pojemnik który był schowany ma idealnie czyste, klarowne paliwo, kompletnie nie ma się do czego przyczepić. Natomiast ten ze słońca jest mętny i nieprzejrzysty. Jak stał na słońcu od wewnątrz zbierała się w nim wilgoć, widać było kropelki. Niby fakt ogólnie znany, ale dziwne jest to, że olej napędowy jakoś się połączył z tymi skroplinami a w poprzednich moich testach woda wlana do słoiczka zebrała się na dole. Chyba problem leży w stężeniach i proporcjach składników, niemniej ciekawa sprawa. Ogólnie to nie można absolutnie przechowywać paliwa typu ON w miejscu gdzie jest dostęp słońca, wilgoć się będzie wewnątrz skraplać. Ze zdjęciami u mnie problem (oprócz lustrzanek nie mam w domu innych aparatów a moje lustra do czego innego mi służą), ale opisane pojemniki mam jeszcze więc, jak się zmobilizuję to porobię zdjęcia tak dla ciekawości. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość krzysztofs Opublikowano 3 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 Tak dla ciekawości napiszę, że rozlałem ON Verva do 2 słoiczków po musztardzie gdzie jeden postawiłem w miejscu gdzie pojawia się słońce a drugi stał ukryty absolutnie bez dostępu słońca. Ta sama temperatura dla obu próbek. Ten pojemnik który był schowany ma idealnie czyste, klarowne paliwo, kompletnie nie ma się do czego przyczepić. Natomiast ten ze słońca jest mętny i nieprzejrzysty. Chyba nie mogła być ta sama temperatura, skoro w jednym skraplała się wilgoć, a w drugim nie. Pewnie zmętnienie jest efektem szybszego parowania wody zawartej w paliwie pod wpływem temperatury (słońce + szkło skupiające promienie). Ciekawe, czy po dłuższym czasie nie nastąpiłoby rozwarstwienie obydwu cieczy. Bo chyba nie chodzi o jakąś reakcję chemiczną pod wpływem światła? Swoją drogą kiedyś czytałem testy paliw na różnych stacjach. Paliwa typu V-pover czy Verwa były najlepsze, ale tylko w tym sensie, że trzymały parametry w odróżnieniu od reszty paliw, które miały je w różnym stopniu obniżone. To było dość dawno, więc mogło się coś zmienić, ale nie postawiłbym na to ani grosza Lustrzanką z jakimś fajnym makro, to chyba dobre zdjęcia zrobisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr323f Opublikowano 3 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 Witam Dzięki za zainteresowanie. Warunki w jakich było przeprowadzone doświadczenie były identyczne, inaczej test nie miałby sensu i jakiegokolwiek porównania. Ale do rzeczy. Paliwo ON Verva rozlałem do 2 słoików po musztardzie gdzie jeden stoi (do dzisiaj) na parapecie i jest oświetlany przez słońce natomiast drugi słoik stoi w nieogrzewanym pomieszczeniu przy drzwiach gdzie niema dostępu słońca. Fakt, na pewno wystąpi różnica temperatur na korzyść tego w pomieszczeniu ale ten drugi stojąc na parapecie też ma jakiś bonus od okna, ale myślę, że różnica nie mogła przekroczyć 3°C do max 5°C. To jest (IMHO) na pewno górna granica. Te skropliny sobie obserwowałem jak przyjeżdżałem z pracy ok 15:30, więc wtedy kiedy akurat było dostępne jeszcze niekiedy słońce. Może efekt był taki gwałtowny z tego powodu, że słońce dosyć raptownie zaczynało ogrzewać słoik. Wtedy kiedy sprawdzałem słoik z parapetu było u nas +10°C a w słońcu oczywiście więcej. Temperatura cieczy musiała być nie większa niż +10°C ale temp gazu nad lustrem cieczy pod wpływem słońca większa i chyba stąd te skropliny. Tylko, że one połączyły się z ON sprawiając, że jest mętny i po przechyleniu słoika pozostawia ślad na ściance. Zdjęcia będą oczywiście, nie może być inaczej, ale chyba dopiero jutro. Troszkę brakuje mi czasu na rozkładanie się z moim całym majdanem, poza tym obecność ON obok mojego Nikona troszkę mnie powstrzymuje. Dzisiaj poza tym szukałem i znalazłem ten środek STP do silnika i po zastosowaniu go jestem w fazie obserwacji jego działań. Ale w nagrodę następna ciekawa informacja. Dzisiaj resetowałem komputer w samochodzie (odłączając klemę z akumulatora na 2h) i przy okazji zmierzyłem pobór prądu gdy samochód stoi i wyniósł on w moim przypadku 0,02A przy napięciu 13,02V, co daje mi to moc strat 0,26W, czyli bardzo mało. Dlaczego tak mało, bo u mnie chyba niema alarmu (jest ta czerwona kontrolka pod szybą ale to od immobilisera) a radio mam całkowicie odłączone od akumulatora (zrobiłem tak, że napięcie właściwe jest załączane przekaźnikiem sterowanym ze stacyjki) modyfikacja tu --> http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/62965-terrano-ii-radio/. No i jest jeszcze sterownik silnika. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość krzysztofs Opublikowano 4 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 Tylko, że one połączyły się z ON sprawiając, że jest mętny i po przechyleniu słoika pozostawia ślad na ściance. To faktycznie dziwne, powinien się rozwarstwić. obecność ON obok mojego Nikona troszkę mnie powstrzymuje No nie dziwię się Też lubię swojego radio mam całkowicie odłączone od akumulatora (zrobiłem tak, że napięcie właściwe jest załączane przekaźnikiem sterowanym ze stacyjki) Rozumiem, że to ze względu na zimowe oszczędności prądu. Może warto wstawić jeszcze jakiś dodatkowy wyłącznik ZIMA/LATO (niekoniecznie na widoku) który mostkowałby styki przekaźnika. Latem oszczędności prądu nie będą potrzebne, a przynajmniej nastawy radia będą zachowane po wyjęciu kluczyka. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr323f Opublikowano 4 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 (edytowane) Witam Na wstępie szybko w sprawie radia. Moje radio od momentu kupienia miało zablokowaną kasetę w środku i nawet kręcenie silnikiem od serwomechanizmu nie było jej w stanie wydobyć ze środka. Dopiero z pomocą wkrętaka ją wyjąłem, niestety z częścią mechanizmu. Na kasecie zresztą mi i tak nie zależy. Niestety problem typu komunikat błędu "Tape error" pozostał wraz z paroma piskami zaraz po uruchomieniu. Jak się jeszcze później okazało, po dwóch dniach postoju jak akumulator zamiast rozrusznikiem zakręcił tylko obrotomierzem i popiszczał jakimś piszczadłem, to radio wcale się nie wyłącza. Pomimo wyłączenia było włączone i pomimo wyłączenia wyświetlacza z mechanizmu dochodziły jakieś odgłosy pracy silników. Więc musiałem je odłączyć całkowicie od akumulatora. Radio nie traci żadnych nastaw ani regulacji łącznie z zaprogramowaniem stacji, więc jest wszystko ok. Problem ewentualnej wymiany radia na inne dowolne rozwiązałem tu --> http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/62965-terrano-ii-radio/. No a teraz na zdjęcia i podsumowanie testu starcia oleju napędowego Verva z naszą zimą. Zdjęcia (robione jedyną słuszną marką - Nikonem ) mają niestety małą GO (głębię ostrości) z powodu robienia zdjęć bez statywu w pośpiechu i na krótkich czasach, z lampą i przy maksymalnie otwartej przysłonie. Ale widać co trzeba. Na początek ustalimy, że zdjęcie próbki z lewej jest to zdjęcie próbki paliwa które nie było wystawione na oddziaływanie słońca a zdjęcie próbki z prawej to właśnie jest próbka wystawiona na oddziaływanie słońca. Próbki po przyniesieniu do domu do temp 24°C z temp 2°C pokryły się od zewnątrz parą, co będzie widać na zdjęciach, szczególnie na próbce lewej. Test rozpocząłem (w rozszerzonym składzie) w sobotę 06-02-2010r. To są zdjęcia ogólne próbek które nas teraz interesują: Śpieszyło mi się ze zdjęciami ponieważ zauważyłem wewnątrz próbki prawej to: Czyli udało mi się zrobić zdjęcie osławionej skroplonej pary wodnej wewnątrz słoika z próbką prawą! Po przechyleniu słoika można zaobserwować osad na ściance słoika z próbką prawą: Oraz na dnie słoika: Ogólnie ciekawe (IMHO) informacje, warte zastanowienia. Ten osad z tą skroploną parą wodną wewnątrz słoika z próbką prawą robi wrażenie. Różnica w wyglądzie tego samego paliwa jest kolosalna. Płynność obydwóch cieczy jest na podobnym poziomie. Pomimo braku dostępu słońca do mojego zbiornika jednak chyba jest sens czyszczenia zbiornika. ale to jak będzie cieplej. Szkoda (jeśli chodzi tylko o ten test), że temperatury nie zapowiadają się już ujemne (w czasie trwania testu temp spadała do -10°C) bo chciałbym powtórzyć test. Do pojemników oprócz mnie nie miał nikt dostępu. Pozdrawiam Edytowane 4 Marca 2010 przez piotr323f Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bigi Opublikowano 4 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 Witam Na wstępie szybko w sprawie radia. Moje radio od momentu kupienia miało zablokowaną kasetę w środku i nawet kręcenie silnikiem od serwomechanizmu nie było jej w stanie wydobyć ze środka. Dopiero z pomocą wkrętaka ją wyjąłem, niestety z częścią mechanizmu. Na kasecie zresztą mi i tak nie zależy. ja taki offtop strzele: kumpel mial malucha w ktorym zablokowala sie kaseta disco-polo i nie szlo jej wyjac, radio nie dzialalo i zawsze trzeba bylo sluchac tej kasety w kolko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr323f Opublikowano 4 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 ja taki offtop strzele: kumpel mial malucha w ktorym zablokowala sie kaseta disco-polo i nie szlo jej wyjac, radio nie dzialalo i zawsze trzeba bylo sluchac tej kasety w kolko Witam No to ja też coś od siebie nie w temacie. Ja swoje radio w maluchu bez autorewersu przerobiłem na wersję z autorewersem w ten sposób, że na kasecie 60 min z dwóch stron raz za razem, miałem nagrany ten sam utwór - Dire Straits Brothers in Arms oczywiście w wersji koncertowej z płyty In The Night i było bosko. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość krzysztofs Opublikowano 4 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 (edytowane) Zdjęcia (robione jedyną słuszną marką - Nikonem Potwierdzam Ogólnie ciekawe (IMHO) informacje, warte zastanowienia. Ten osad z tą skroploną parą wodną wewnątrz słoika z próbką prawą robi wrażenie. Różnica w wyglądzie tego samego paliwa jest kolosalna. Płynność obydwóch cieczy jest na podobnym poziomie. Pomimo braku dostępu słońca do mojego zbiornika jednak chyba jest sens czyszczenia zbiornika. ale to jak będzie cieplej. Paskudnie to wygląda. Nie spodziewałem się takiego widoku. Ale może chodzi tylko o Verwę Ja przy najbliższej okazji obejrzę tanie paliwko z Caref... Pozdrawiam ja taki offtop strzele: kumpel mial malucha w ktorym zablokowala sie kaseta disco-polo i nie szlo jej wyjac, radio nie dzialalo i zawsze trzeba bylo sluchac tej kasety w kolko To ja się dołączę. Jak miałem malucha i nie mogłem wyjąć kasety, to zostawiłem drzwi otwarte... i rano wszystko było wyjęte. Edytowane 4 Marca 2010 przez krzysztofs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.