Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

2.7 TDI 2000rok - przerywanie przy 1000-2000 rpm


piotr323f
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Problem dotyczy Nissana Terrano 2.7 TDI, 2000rok, 138kkm.

Problem jest taki, że silnik przerywa w zakresie obrotów pomiędzy 1000 a 2000 rpm. Silnik rozgrzany. Przerwy mają charakter jak "wypadanie zapłonu w silniku iskrowym", pojawiają się z różną częstotliwością. Auto jedzie, dymi na niebiesko (czasami) nie gaśnie, ale silnik ewidentnie traci wtedy moc. Na postoju jak go przegazowuję to ciężko wchodzi na obroty.

Silnik zapala normalnie tj. w zakresie temperatur od +6°C do -16°C zawsze (jak do tej pory) za 1 obrotem wału. Po rozruchu obroty są na poziomie 1200 i za jakieś (np w temp -8°C) 20-25 sek obroty spadają do 750. Samochód był przywieziony z Włoch na paliwie letnim, jak go dostałem miał 3l w zbiorniku, dolałem 40l ON Verva z 2 środkami do wiązania parafiny "Xeramic" oraz "Donap", postawiłem go w garażu na 3 dni w temp 7°C, nie pomogło. Wymieniłem filtr paliwa, filtr powietrza, olej i filtr oleju w silniku oraz płyn w układzie chłodzenia. Przed jak i po wymianie filtra paliwa, świeci mi się nadal kontrolka od wody w filtrze paliwa.

Ogólnie wg mnie problem jest taki, że silnik nie dostaje paliwa tyle ile potrzebuje (brak problemów z rozruchem) lub się zapowietrza. Czy w zbiorniku paliwa jest w tym modelu pompa wstępna niskiego ciśnienia, mam pomysł taki aby zdjąć jeszcze raz filtr paliwa i go dokładnie jeszcze raz przemyć i sprawdzić tą pompkę (może ona daje lewe powietrze?) z mocowaniem a w przewód zasilający dmuchnąć pompką - tylko jeżeli w zbiorniku jest pompka wstępna to nic to nie da. Czy miał ktoś podobny problem? Czy trzeba zdjąć zbiornik i szukać w nim jakiś zanieczyszczeń (parafina w temp 7°C przez okres 3 dni musiała się związać). Może ta pompka wstępna niskiego ciśnienia jest nieszczelna? Czy są jakieś problemy z demontażem zbiornika i na co zwrócić uwagę.

Jeżeli miał ktoś podobny problem to proszę o sugestię i porady.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

 

Jeśli chcesz się dostać do bebechów zbiornika paliwa to nie musisz z tego powodu jego demontować. Po otwarciu drzwi tylnych (bagażnika) odkręć plastikową progową listwę, odchyl wykładzinę podłogową i tam jest klapka. Odkręć ją i już masz dojście do zbiornika z czujnikami.

Ja w swoim starszym modelu nie mam wstępnej pompki w zbiorniku i z tego co zobaczyłem w serwisówce to w Twoim modelu też nie ma takiej pompki, ale rozkręć i sam się przekonaj w końcu to tylko z pół godziny roboty. Po oczyszczeniu układu jeśli problem nie minie to raczej powinieneś go podpiąć pod komputer, wtedy może będzie łatwiej zlokalizować usterkę.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego sprawdz filterek powietrza przy wlewie paliwa znajduje się przy rurze łączącej zbiornik z wlewem, tą pompkę ręczną też

miałem coś podobnego jak chodził to chodził,a jak mu coś odbiło to zaczynał dymić na niebiesko tracił moc a przyczyną była ta pompeczka ssała lewe powietrze

Edytowane przez terranosaur
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

Dzięki serdeczne za zainteresowanie i konkretne porady

Zdemontowałem dzisiaj filtr paliwa wraz z obudową, ale niestety z braku klucza do odkręcania filtrów nie mogłem, bez zbytniego zmasakrowania obudowy nowego filtra (przebieg na tym filtrze 100km) go zdjąć. Rozmontowałem tylko dolną część z czujnikiem. Sprawdziłem szczelność i "lewe powietrze pompki" w ten sposób, że zamykałem króćce na przemian palcem i sprawdzałem czy utrzymuje się przez pewien czas podciśnienie i nadciśnienie, czyli czy nie ciągnie pompka "lewego powietrza". Wydaje mi się, na moje nieszczęście, że raczej jest w porządku. Okazało się jednak, że w dolnym elemencie filtra który zawiera czujnik wody w paliwie, na tym trzpieniu który odkręcamy aby spuścić tą wodę są dwie uszczelki (typu oring) i ja tą małą miałem przyciętą przez nie prawidłowe jej zamontowanie, przy wkręcaniu wyskoczyła z gniazda trzpienia i została lekko ścięta przez krawędź otworu. Dla zainteresowanych podaje jej wymiary: śr. zewn. - 10,35mm; śr. wewn. - 6,60mm; gr. 2,00mm. Nie znam wymiarów tej większej uszczelki, do tej pory sam się zastanawiam dlaczego jej nie zmierzyłem mając wszystko rozebrane. Uszczelkę zdjąłem i zamontowałem odwrotnie, uszkodzone naderwanie podkleiłem super glue. W tygodniu poszukam coś podobnego w sklepach. Miałem nadzieję, że właśnie to będzie przyczyną ale problem nie ustąpił. Sprawdziłem działanie tego czujnika. Działa on w ten sposób, że na plastykowym trzpieniu jest okrągły czarny pierścień który jest pływakiem z magnesem wewnątrz a w tym trzpieniu są styki kontaktronu (czyli takie które się zwierają pod wpływem pola magnetycznego) i jeżeli mamy wodę w paliwie to woda ta zalegając na dnie filtra podnosi pływak który powoduje zwarcie styków czujnika. No i teraz jest zagadka, ponieważ czujnik na desce dalej mi pokazuje obecność wody, czyli czujniki są dwa: jeden w filtrze i inny gdzie indziej, może w zbiorniku?

Jeszcze uwaga, jak zdjąłem wężyk doprowadzający paliwo to paliwo od razu się cofnęło, czyli pierwsza myśl, albo nie ma pompki wstępnej wcześniej i zaworka zwrotnego albo jest uszkodzony. Przy montażu całego (oczywiście wypełnionego paliwem filtra na tyle ile się dało) wystarczy pod króciec wylotowy podstawić jakiś pojemnik i przepompować tą pompką w filtrze aby całkowicie pozbyć się powietrza z układu, przy rozruchu silnik nie ma nawet zająknięcia, że coś było grzebane, więc problem z zapowietrzeniem się układu jest rozwiązany.

Dzięki koledze azm-61 zaglądnę sobie (jak zrobi się cieplej) do zbiornika i może jak wykombinuję jakąś pompkę (chyba typu 1,5m wężyka igielitowego i pojemnik niżej niż zbiornik) to wypompuję całe paliwo, może jest jakieś wgłębienie w miejscu gdzie smok pobiera paliwo i tam zacznę dokładne czyszczenie.

Sprawdzę oczywiście też (dzięki mir-e) ten filterek przy wlewie, wydaje mi się, że było podciśnienie jak ostatnio tankowałem paliwo.

Dzięki jeszcze raz za wskazówki.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a podcisnienie Ci sie w tanku nie robi ? sprobuj odkrecic wlew jak sie bedzie dusil i wtedy przegazuj.

a paliwa chyba nie musisz wypompowywac, ja bynajmniej w t1 mam zaworek spustowy w zbiorniku, w czesci przedniej jest korek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dzięki bigi za zainteresowanie

w sumie na wolnych obrotach i jak stoi to nic do niego nie mam. Tak dla ciekawości, jak jest rozgrzany i stoję na śniegu z napędem 2h pod jakąś zaspą, to bez dotykania gazu na wolnych obrotach (700rpm) miesza tylnymi kołami, ale później, powyżej 1000rpm jest problem. Spróbuję z tym korkiem od baku, będzie to jakaś wskazówka. A ze zbiornikiem i spuszczaniem od dołu to będę musiał poczekać, bo jest za zimno, żeby pod nim leżeć. Chcę od góry się do niego dostać, bo mam taką nadzieję, że w miejscu skąd pobierane jest paliwo jest takie przetłoczenie w dnie zbiornika i tam chciałbym znaleźć resztki skroplonej wody lub innego rodzaju zanieczyszczenia, po letnim paliwie z Włoch z Neapolu, gdzie jest naprawdę ciepło, nawet płyn w spryskiwaczu był zamrożony. Auto było sprowadzone pod koniec listopada 2009 a ja je mam od 27-01-2010r. Komis nie dolewał żadnego naszego zimowego paliwa, odpalał auto na letnim włoskim paliwie a kupiłem je z Dębicy gdzie były mrozy do -23°C.

Czekam na poniedziałek i powalczę z filtrem od odpowietrzania zbiornika i spróbuję zajrzeć do zbiornika. Szkoda, że mam w nim ok 40l paliwa (wskazówka lekko za połową) przy przelewaniu zawsze coś dodam od siebie.

Chciałem go odstawić na czas nadejścia wyższych temp, mam jeszcze inne japońskie auto Mazdę 323f model BA i jestem pewny, że będzie równie pewne i niezawodne (tylko ta elektronika w Nissanie mnie przeraża, za dużo jej), tak więc jeżdżę Terrano cały czas mimo jego słabości i go obserwuję. Mam z nim jeszcze inne problemy, ale ten jest dla mnie najważniejszy.

Dzięki panowie za zainteresowanie i pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam was, ja mam ten sam problem co piotr323f. U mnie jak jest poniżej -15C pojawia się ten sam problem, auto zapala bez najmniejszego problemu ale jak już dodam gazu pow. 1500obr zaczyna się dławic i dymić, zaprzyjaźniony mechanik powiedział że to wina gęstego paliwa. Zaproponował test aby wlać na cały zbiornik ON kilka litrów benzyny i powiem że to chyba zadziałało. Wiem że nie jest to rozwiązanie problemu tylko doraźne działanie. Pozdrawiam

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Opiszę test, dla ciekawostki, jaki zrobiłem na naszym rodzimym paliwie na początku lutego.

Materiały do testu: paliwo ON Verva kupione na stacji Orlen oraz 2 uszlachetniacze (które wlałem wcześniej do zbiornika) "Xeramic" i "Donap" (w załączniku odpowiednie zdjęcia opakowań) które użyłem. Jest jeszcze szwedzki super uszlachetniacz ale ja jego na razie nie używałem (rada mechanika, któremu szkoda się zrobiło mojego silnika, że go katuję tą chemią).

Przebieg testu: paliwo wlałem do 3 słoików strzykawką w równych proporcjach. Do pojemnika 1 wlewałem tylko ON Verva i wystawiłem za okno. Tam stało w takiej temp w jakiej stoi moje tyranisko. Do pojemnika 2 wpuściłem parę kropel wody z kranu oraz po 3 krople z każdego uszlachetniacza. Pojemnik 3 z paliwem wraz z 3 kroplami z każdego uszlachetniacza, włożyłem, po owinięciu w worki foliowe do zamrażarki na okres 12h do temp -22°C.

A teraz wyniki.

W pojemniku 1 (samo paliwo) nic się nie działo, temp rano była w zakresie -1°C do -11°C. Paliwo nie zmieniało barwy i wydaje mi się, że płynność była podobna.

W pojemniku 2 w którym oprócz paliwa i uszlachetniaczy była woda i który to pojemnik stał cały czas w temp +8°C nie wydarzyło się nic. Czyli jak woda była tak została. Wniosek: wody w zbiorniku te środki nie zwiążą ze sobą i silnik nie spali, dalej zalega na dnie słoika.

Pojemnik 3 który był z paliwem i uszlachetniaczem wstawiony do temp -22°C jest największą niespodzianką. Po wyjęciu można było zauważyć widoczne zgęstnienie, rozwarstwienie się paliwa oraz na dnie jakieś takie białe (albo w kolorze zbliżonym) wiórki długości do 2-3mm! Dla znawców tematu może być to oczywiste, mi się wydaje, że to była parafina. Pływała ona na dnie. Rozwarstwienie paliwa wyglądało tak, że widać było wyraźnie jakby inną substancję (gęściejszą) zawieszoną w środki objętości paliwa (ON Verva z Orlenu). Po wystawieniu paliwa za okno a później do garażu do +8°C paliwo znowu stało się jednolite ale widać było takie punkciki na ściance słoika, może to jakaś skroplona woda. Ale tak w ogóle to do wyglądu, po wygrzaniu w temp +8°C nie mogę się przyczepić. Czy to jest zasługa samego paliwa czy tych wlanych dodatków tego nie wiem. Szkoda, że nie robiłem zdjęć ale traktując fotografię bardzo poważnie nie mam w domu niczego innego oprócz lustrzanek, które nie są poręczne do takich eksperymentów.

Tak więc pojęcie paliwa zimowego ma różny wydźwięk dla producenta i szarego użytkownika.

A wracając do benzyny w paliwie, to fakt, że niektórzy tak robią. Ja do tego pojemnika z wodą naleję benzyny, bardzo mnie ciekawi czy zwiąże ona tą wodę!

Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie

 

Witam

Dzisiaj tj 15-02-2010 aby się zorientować czy mój problem może wynikać z usterki systemu odpowietrzania zbiornika paliwa, przy powrocie z pracy odkręciłem korek do połowy i niestety żadnej poprawy nie zauważyłem.

Oglądnąłem zbiornik paliwa od dołu i znalazłem śrubę M8 wkręconą od dołu do zbiornika. Pytanie do bardziej zorientowanych, czy jest to śruba do spuszczania paliwa ze zbiornika? Do zbiornika od góry nie będę się dobierał wcześniej jak w sobotę, więc chętnie bym spuścił przez tą śrubę paliwo w tygodniu. Tylko czy nie zostaną czasem dalej w jakimś zakamarku te zanieczyszczenia.

Zrobiłem mały test, do słoika z ON Verva w którym była woda (na dnie, w postaci kropli) wlałem trochę benzyny i niestety benzyna nie związała wody, jest nadal.

Rozebrałem również dzisiaj przepływomierz powietrza Bosch, wyjąłem z niego ten element pomiarowy i całość umyłem w benzynie. Miał wewnątrz dużo czarnego brudu i owady pomiędzy plastykową kratką a siateczką z metalu. Niedobrze to świadczy o poprzednim właścicielu (wymiana filtra powietrza widać nie była jego mocną stroną). Element pomiarowy był też cały zaklejony brudem ale benzyna i pędzel zrobiły swoje. Auto zapaliło, ale nie jechałem daleko, dopiero jutro się okaże czy coś pomogło. Mam do pracy 6 km i to jest idealna chyba odległość na testy.

 

A teraz dla znawców tematu pytanie: gdzie oprócz filtra paliwa znajduje się jeszcze czujnik zawartości wody w paliwie?

 

U mnie mimo wymiany filtra 2 tygodnie wcześniej i sobotniego demontażu oraz czyszczenia filtra, kontrolka jak świeciła tak świeci nadal.

Pozdrawiam

post-30881-1266157061,8797_thumb.jpg

post-30881-1266157075,317_thumb.jpg

Edytowane przez piotr323f
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma drugiego czujnika jak to nie czujnik i kable to masz walnięty moduł silnika. spróbuj odłączyć czujnik całkiem jak dalej świeci to sprawdz kable jak i one wporządku to współczuje

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dzięki za reakcję. O awarii sterownika nawet nie myślę. Najpierw wyczyszczę zbiornik i przewody, jak nie sam to gdzieś za pieniądze, może przewody paliwowe mają jakieś zanieczyszczenia i utrudniają przepływ, dobrze by było je przedmuchać a później jak już skończą mi się pomysły i cierpliwość to niestety pojadę podpiąć się do komputera i zobaczę co w nim naprawdę siedzi. Kable od czujnika wody w filtrze paliwa mogłem już wcześniej na chwile odłączyć, jakoś na to wcześniej nie wpadłem. Pocieszam się tym, że oprócz nagłego spadku mocy auto nie gaśnie i można nim jechać. Na wolnych obrotach idzie super. Pierwszy objaw, że coś się dzieje, występuje dopiero po przejechaniu min 0,5km, nie wcześniej, przy obrotach właśnie 1000rpm do 2000rpm, jak jadę 90km/h na 4 biegu to jest wszystko super, silnik równo i spokojnie pracuje. Kontrolka awarii silnika jeszcze mi się ani razu nie zapaliła, więc to też jest na plus. Jutro spróbuję dokupić tą uszczelkę do filtra paliwa i spróbuję rozmontować filtr od podstawy z tą pompką i jej się jeszcze raz dokładnie przyjrzę, chociaż jakby ssała lewe powietrze to po postoju spadło by z niej ciśnienie a ta dźwignia na górze jest zawsze tak samo napięta.

Pozdrawiam

Edytowane przez piotr323f
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie kolego, ten przypadek co miałem po postoju odpalał od strzała

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ok, muszę to wszystko jeszcze raz przemyśleć. Dzisiaj tj 16-02-2010 umówiłem się na jutro w warsztacie na czyszczenie układu paliwowego czyli przedmuchanie przewodów paliwowych oraz zdjęcie i oczyszczenie zbiornika paliwa. Wstępnie usługa jest wyceniona na 60zł, więc sobie zaszaleje. Będę cały czas obecny, więc sobie wszystko przypilnuję. Ocena usterki warsztatu jest taka, że ewidentnie silnik nie dostaje wystarczającej ilości paliwa. Przynajmniej wyeliminuję jutro opcję nieczystości w zbiorniku i drożność przewodów paliwowych. Następny etap to będzie serwis gdzie będę chciał sprawdzić sterownik silnika. A już na koniec napiszę że dzisiaj odpiąłem przewody od czujnika poziomu wody w filtrze paliwa i niestety, kontrolka na desce świeci się nadal. Ręce opadają.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

Dzięki bigi za wskazówkę. Wreszcie dorwałem serwisówkę do mojego Terrano, ale to rozległa lektura. Na pewno trop sprawdzę przy najbliższej okazji. Jutro wyszoruje go od środka i zobaczę jak będzie gadał. 60 zł to nie majątek a wiele się wyjaśni. Naprawdę nie chciałbym, aby przygoda z prawdziwym samochodem terenowym rozpoczęła i zakończyła się tak szybko. Posiadam jeszcze drugie japońskie auto Mazdę 323f model BA, która przez 5,5 roku sprawuje się absolutnie rewelacyjnie. W załączniku jest to co mnie interesuje na jutro, czyli zbiornik paliwa, czujnik poziomu paliwa i jakby pompa wstępna paliwa. Jutro to pomacam i może odkorkuje co się zakorkowało. :)

Pozdrawiam

Zbiornik paliwa.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym sterownikiem to chyba cię w błąd wprowadziłem bo coś mi się wydaje że czujnik jest prosto do dechy podłączony,ale muszę sprawdzić podaj rok tyrana i jaką wtyczkę masz do pompy wtryskowej okrągłą czy prostokąt

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ok mir-e nic się nie stało. Z tym czujnikiem to taki numer, że mam go cały czas odłączony a kontrolka nadal świeci, więc jakby nie było to i tak coś nie jest tak jak powinno. Poza tym ro uruchomieniu silnika kontrolka gaśnie więc coś i tak nią steruje, bo inaczej świeciła by się nadal. Moje auto jest z roku 2000 ale z wtyczką do pompy to dopiero jutro sprawę wyjaśnię bo stoję na dworze po ciemku, (a wydaje mi się, że dochodzą tam 2 wiązki). Wczoraj do kompletu nieszczęść to jeszcze kapcia złapałem. Dzisiaj spuściłem tylko paliwo ze zbiornika (było czyste), wyczyściłem jakiś zawór regulujący chyba ciśnienie gazów w skrzyni korbowej (taka czarna puszka obok rury doprowadzającej powietrze do sprężarki) i na tym się skończyła fantazja mechanika i moja cierpliwość. Poza tym muszę sprawdzić przewody odpływowe nadmiaru paliwa z wtryskiwaczy, bo chyba są mokre. Na razie czekam na sobotę i ściągam podłogę z bagażnika, wyjmę czujnik poziomu paliwa z króćcami i zobaczę czy dolot jest drożny.

Tak na marginesie to naprawa koła kosztowała 30zł.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

 

Tak na marginesie to naprawa koła kosztowała 30zł.

Pozdrawiam

witam,kolego jak uporales sie z usterka? jesli jeszcze tu zagladasz? i czy dostales sie do zbiornika od gory? czy jest tam pompa wstepna,tzn niskiego cisnienia?,dzieki

Edytowane przez terranosaur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

 

Do zbiornika od góry się nie dostałem. Spuściłem paliwo przez korek w spodzie zbiornika i nie było widać żadnych zanieczyszczeń a tym bardziej wody. Może i bym się do zbiornika i dobrał ale doszedłem do tego co było faktycznym powodem tej usterki, mianowicie uszkodzony wtryskiwacz sterujący oraz lejące końcówki wtryskiwaczy w okolicach maksymalnej dawki paliwa. Raczej wydaje mi się, że pod tą klapą od góry nie ma tam żadnej pompy wstępnej, powinna być w osłonie plastykowej i umieszczona gdzieś obok zbiornika.

 

Pozdrawiam,

 

Piotr

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Prześledziłem cały temat co było ciekawą lekturą. Czyli kolego Piotrze przyczyna to wtryskiwacz sterujący? Pytam bo kilka tygodni temu gdy zaświecił mi się check engin przeglądałem forum i znalazłem kilka Twoich wpisów na temat regeneracji wtryskiwacza (podałeś email do gościa który to robi) W sumie miałem się na to decydować chociaż niepokojących objawów nie mam - tak na zapas, ale chyba ta regeneracja to jednak nie jest taki dobry pomysl skoro Twoj wtryskiwacz (skoro auto masz od niemal roku) już odmówił posłuszeństwa?

 

Dodano:

A nie doczytałem. Teraz mamy 2011 czyli jesteś przed regeneracją;-))) To może tylko odpowiedz czy ten wtrysk sterujący po regeneracji dobrze się spisuje. pozdrawiam

Edytowane przez terranosaur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

 

Od momentu regeneracji tj od 4 maja, jak go otrzymałem po regeneracji i zamontowałem w silniku do dnia dzisiejszego wtryskiwacz działa idealnie i mam nadzieję, że tak już pozostanie do końca. Nowy można dostać w granicach 575 zł zdaje się, że kolega "Daniel_Arch" ma jakiś namiar do tego wtryskiwacza, oczywiście nowego.

 

Jak wtryskiwacz przestanie u Ciebie pracować to poznasz od razu.

 

Jak doczytasz między wierszami, to pomimo uszkodzenia tego wtryskiwacza kontrolka "Check engine" nie włączyła mi się ani razu. Uszkodzenie jej raczej nie wchodzi w rachubę ponieważ kontrolka to dioda LED wlutowana bezpośrednio w płytę licznika. Dlaczego się ta kontrolka się wtedy nie włączyła to do dzisiaj nie wiem. Niedługo będę usuwał zimne luty na płycie licznika więc może się okazać, że sprzedawca ją całkowicie usunął :-). Ten brak jej wskazań zmylił mnie całkowicie, skupiłem się na podzespołach których nie kontroluje sterownik silnika, zresztą po sugestiach znajomego mechanika.

 

Pozdrawiam,

 

Piotr

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

A czy po wymianie wtryskiwaczy spadło np spalanie.Pamiętam że ktoś pisał że po wymianie wtryskiwacza sterującego to nie to auto,zwiększa się kultura pracy ( cytat ,,nie terkocze jak URSUS" ) że spalanie obniżyło się do zakresy 7,8 do 9 co w 2,7 TDI to raczej- wg mnie- nie osiągalne, chociaż kto wie. U mnie po wymianie przewodów od przepływu pomiędzy wtryskami (musiało coś z nich pewnie podciekać) tez spalanie się obniżyło ;-))) i chwała za to.

 

Z góry dzięki za odp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

U mnie spalanie jakby się nie zmieniło. Oczywiście kultura pracy się poprawiła i przestał dymić. Przy okazji dodam, że lepiej zapalał w niskich temperaturach, tzn odpalał praktycznie od 1-2 obrotu wału, teraz jest trochę gorzej, zdarza się, że zapala od razu ale nieraz potrzeba i 3 obroty, wg mechanika to podobno normalny objaw. Przy lejących wtryskach silnik dostaje więcej paliwa.

 

Pozdrawiam,

 

Piotr

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Odkopię.

Twierdził mechanik że przy lejących wtryskach dłużej odpala. A po czym jeszcze to wnosił? Auto dymiło, spadek mocy czy co innego jeszcze świadczyło o lejących wtryskach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem o teorii dodawania mixolu do ropy dla lepszego smarowania właśnie tych elementów w pompie. Czy te elementy są omywane paliwem, ma to jakieś sensowne wytłumaczenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...