Gość konopiec Opublikowano 14 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 Witam, wczoraj w zaciszu domowego warsztatu chcialem troche podczyscic swoja Almere, no i kupilem plyn do czystczenia przepustnic, uzylem wedlug opisu na opakowaniu i...kupa samochod przestal pracowac jak nalezy, chodzi teraz jak traktos, obroty spadly do 400, samochod kopci, nie wkreca sie na obroty na biegach...silnik pracyje tak: tyr tyr tyr tyr... co sie stalo i co zle zrobilem?? pozdrawiam Ps: sorry, zapomnialem otagowac... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek Opublikowano 14 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 Jaki preparat zastosowałeś, gdzie go zaaplikowałeś dokładnie, podaj czynności jakie krok po kroku wykonałeś. Może za dużo zalałeś ? Ja używałem Valvoline, wypsikałem najpierw na zimnym wyłączonym silniku, zdjąłem uprzednio obudowę filtra pow. Następnie na włączonym silniku wpsikałem trochę, zaczął się dławić - należy piskać z umiarem, otwierając przepustnicę. I tyle, przepustnica w lecie nie przycina się już, obroty były z początku podwyższone ale unormowało się to po krótkim czasie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość konopiec Opublikowano 14 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 ja uzylem STP, plyn polecony w sklepie motoryzacyjnym, zrobilem ta: zdjalem obudowe filtra i na jalowym biegu (tak bylo opisane na opakowaniu) troche psiknalem...fakt samochod zaczal sie dlawic i tak praktycznie zostalo do konca... teraz nie pracuje rowno, skacze i robi takie pyr pyr pyr...z ruru leci cos czarnego (zaopserwowalem na swiezym sniegu) jak jechalem to samocod ledwo dochodzil do 3 tys obrotow... a moze ten plyn jeszcze bardzij cos pozapychal?? generalnie dzisiaj byl problem zeby go odpalic,krecil krecil, ale dopiero po kilkunastu probach zaskoczyl i dalej pyr pyr pyr...caly samochod sie az trzesie, dopiero na jolowym biegu powyzej 2 tys obrotow chodzi jako tako... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 14 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 konopiec, przeczytaj regulamin i edytuj tytuł wiadomości, tak żeby od razu było wiadomo z czym jest problem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość konopiec Opublikowano 14 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 konopiec, przeczytaj regulamin i edytuj tytuł wiadomości, tak żeby od razu było wiadomo z czym jest problem ok sorry, zawsze mnie te regulaminy omijaly, bede juz pamietal a co do Aliny, to gupek zle podlaczyl kabelki i dlatego nie dzialaly jak nalezy obroty... ale caly czas jest pyr pyr pyr...i nie wiem o co kaman?? moze gdziej faktycznie ten syfek po popsikaniu sie jeszcze dostal i go przytyka, bo jak sie przejechalem to nadal sie lekko dlawi przy przyspieszaniu..:/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goago Opublikowano 14 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 moze gdziej faktycznie ten syfek po popsikaniu sie jeszcze dostal i go przytyka, sprawdź przepływomierz jest w obudowie przepustnicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość konopiec Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 sprawdź przepływomierz jest w obudowie przepustnicy. no i dziala:))))) po odpowiednim <gafa> podlaczeniu kabelkow, samochod normalnie zaczal sie wkrecac na obroty, i jak sie juz tak wkrecal to i sie do konca przeczyscil i teraz dziala jak nowy:) dzieki za pomoc. pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.