Gość rudi88 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Tydzień temu zaczeły trzeć czasem klocki w prawym przednim kole. Klocki wymienione w zeszłym roku i przejechały tylko około 12 tyś. więc myślałem ze może jakiś kamień wpadł i hałasuje. Dziś zdejmuje koło a klocki zdarte do gołej blachy. Normalnie szlak mnie trafił. Zdejmuje lewe koło a tam klocki prawie jak nowe. No to nie wiem co jest grane. Dodam że jak wymieniałem klocki to wszystko zostało oczyszczone i te blaszki wyciszające posmarowałem smarem miedzianym. Tłoczek nie ma wycieków i chodzi bez oporów. No nie wiem co z tym zrobić, nowe klocki juz zakupione ale jeszcze nie założone. Dodam że czujnik ABS-u jest zwalony własnie na tym kole ale to raczej nie wpłyneło na tak szybkie zużycie klocków. Autko cały czas chamowało normalnie nic nie ściągało i na przeglądzie tez było oki. Dlaczego tak szybko poleciały te klocki z jednej strony??? Trzeba zakładać te metalowe blaszki na klocki? Bo moje są już w kiepskim stanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MarioemP10 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Cze.Ja bym rozebrał cały zacisk i sprawdził bo widocznie nie odbijał jak trzeba i się z tarły albo jakieś klocki lipne. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rudi88 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Klocki były ferodo premier oryginalne kupione w intercarsie z jednego opakowania. Trochę nie za bardzo chciałbym zacisk rozbierac bo dlubię przy nissanku na ulicy prawie w centrum. Teraz też kupiłem takie same klocki, taka ciekawostka ze klocki katalogowo są do 2.0 a ja mam 1.6. Tylko tych blaszek nakładanych na klocki nie kupiłem a te stare już się nie nadają do założenia i nie wiem czy to potrzebne do czegoś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friday71 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Albo hamuje tylko ta strona ktora sie starla Albo w jakis sposob nie wraca tloczek z tej strony ktora sie starla Albo zapowietrzone sa Rozwiazanie - wyczyscic albo zregenerowac obydwa zaciski i dobrze odpowietrzyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MarioemP10 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Blaszki są potrzebne,jak by były zapowietrzone to by nie hamowały bo samo powietrze nie wypcha cylinderka a jak by jedna strona hamowała to raczej byś poczuł że hamuje na jedno koło.Zacisk trzeba sprawdzić. Dzisiaj u siebie rozbierałem dwa z tyłu bo wymieniałem klocki i jeden nie miał prawie klocków a cylinderek był bez gumy i zardzewiał trochę,kupiłem nissana na jesień i dopiero zabieram się za niego bo też warunków za dobrych nie mam.Poprzedni właściciel nie zaglądał na tylne klocki chyba wogule. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friday71 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Mari - zapowietrzone to nie zonacza, ze jest samo powietrze. Jest plyn i troche powietrza i wiesz co wtedy moze sie stac... a moze np to powietrze byc tam scisniete przez plyn i napierac swoim cisnieniem na tloczek nawet wtedy kiedy nie naciskasz na hamulec... roznie bywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MarioemP10 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Możliwe ale ja się nie spotkałem z takim czymś.Po dzisiejszym demontażu zacisków mam zapowietrzone i brak hamulców,pedał bierze przy samej podłodze dopiero,ale to nic jutro się za to wezmę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rudi88 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 A więc tak, rozmawiałem przed chwilą z ojcem który mi ostatnio klocki wymieniał i w zeszłym roku bylo podobnie, klocki z prawej zjechane do gołego a z lewej jeszcze troche było. W sumie stwierdził ze tarcza z prawej już była dość mocno poorana rowkami i może to być przyczyną że klocki z prawej sie szybciej sypią. Ogólnie na te hamulce nigdy nie narzekałem i nawet hamowania ze 170 można było bez trzymania kierownicy robić i nic nie ściągało, tylko tarcze biły. Więc zakupię jeszcze tarcze i zmienie cały komplet. Tylko z tymi blaszkami na klockach jest problem bo nigdzie nie mogę tego dostać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friday71 Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 Mogło tak byc, pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rudi88 Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 Teraz mam problem jakie tarcze kupić. Mogę kupić tarcze Remsa po 115, Zimermany po 140. Zastanawiam się nad tarczkami Mikoda nacinane nawiercane po około 125, tylko czy to bardziej bajer czy są coś warte? Dość dużo negatywnych komentarzy ostatnio czytałem o Brembo. Może ktoś coś poleci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friday71 Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 (edytowane) Pozytywne komentarze slyszalem od uzytkownikow scorpio o mikodzie. O frezowanych nad ktorymi sie zastanawiasz slyszalem, ze np dobrze wytrzymuja kilka hamowan z 200. Nacinane czy nawiercane zawsze beda lepiej oddawaly cieplo. Co slyszales o bremo ? Edytowane 25 Lutego 2010 przez Friday71 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rudi88 Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 O brembo ostatnio coraz częściej słyszałem i czytałem że szybko się krzywią i łatwo można przegrzać. Może to tylko mity rozpowszechniane po znajomych ale jakoś nie mam ochoty tego sprawdzać na sobie. Najchętniej zakupił bym te mikody nawiercane i nacinane bo cena bardzo dobra. Nie ma mowy o hamowaniu z 200 bo tyle to z primki nie wyciągam ale ze 170 się zdarza (na mieście ze 140 max, ale nieraz co światła). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość martinezx1 Opublikowano 26 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2010 Witam, Ja u siebie doświadczyłem przygrzania się prawego przedniego zacisku w p11 (w trasie). Po rozebraniu "na gorąco" w warsztacie okazało się ze wszystko jest OK z zaciskiem. Jako winowajca całej sytuacji został wskazany elastyczny przewód hamulcowy. Jak się rozwarstwi to po rozgrzaniu się płyny hamulcowego nie odbija do końca tłoczek. Jeszcze przewodów nie wymieniłem, ale mam to w najbliższych planach. Koszt przewodu to ok 80 zł/szt. Warto sprawdzić je przed montażem nowych hamulców. Pozdrawiam i powodzenia, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rudi88 Opublikowano 26 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2010 Co do przewodu elastycznego to dzięki za info, może być taka opcja. Przewód i tak bede wymieniał bo jest nadpęknięty ale jeszcze szczelny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friday71 Opublikowano 27 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2010 (edytowane) przewod tez mozliwy - wtedy widac jak puchnie, kiedy naciskasz na hamulec Rudi88 bierz frezowane mikody, szczegolnie jesli lubisz sobie polatac Edytowane 27 Lutego 2010 przez Friday71 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.