perkozek Opublikowano 26 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2010 Witam, Dzisiaj podczas sprawdzania ciśnienia w oponach na stacji benzynowej zauważyłem, że przednia prawa felga jest gorąca! i to bardzo. Czy możliwe jest, aby w czasie jazdy hamulec był częściowo zaciśnięty i powodował niepotrzebne nagrzewanie koła? Dodam, że przejechałem tylko 10km odcinek i standardowo używałem hamulca, a różnica w temperaturze pomiędzy lewym i prawym kołem przednim kolosalna! Miał ktoś coś takiego? Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lopes72 Opublikowano 26 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2010 Miałem dokładnie to samo. Gorąca prawa przednia felga w T30 2004. Oddałem do miejscowego grzebka. Wziąl 100 zł ale nie powiedział co naprawił. Od pół roku nic sie nie nagrzewa. Nie wiem więc co było ale pociesze cię, że nic poważnego, 100 zł i godzina pracy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kylo Opublikowano 3 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 Miałem dokładnie to samo. Gorąca prawa przednia felga w T30 2004. Oddałem do miejscowego grzebka. Wziąl 100 zł ale nie powiedział co naprawił. Od pół roku nic sie nie nagrzewa. Nie wiem więc co było ale pociesze cię, że nic poważnego, 100 zł i godzina pracy. Witam, takie zjawisko może być spowodowane nie cofającym się tłoczkiem który wypycha klocki hamulcowe. Proponował bym szybko to naprawić, bo tarcza i klocki szybko się zużyją no i opory toczenia. Wystarczy odkręcić zacisk wyjąć klocki wyczyścić (rozruszać) tłoczysko. Oczywiście trzeba pamiętać zacisnąć przewód elastyczny a na koniec odpowietrzyć, i pewnie pomoże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WildLife Opublikowano 8 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2010 (...) Wziąl 100 zł ale nie powiedział co naprawił. Od pół roku nic sie nie nagrzewa. Nie wiem więc co było ale pociesze cię, że nic poważnego, 100 zł i godzina pracy. Ja mam ten problem przez całą zimę. Diagnoza jest jasna: nie cofają się tłoczki, które zaciskają klocki hamulcowe. Problem występuje nieregularnie, bo tłoczek raz się cofnie, raz nie. W zwykłym warsztacie są w stanie, po zdjęciu koła i rozkręceniu całego zacisku, rozruszać tłoczek, wpuszczając najzwyklejszy środek penetrujący i na zmianę pompując pedał hamulca i przepychając tłoczek w jedna i drugą stronę. Robiłem taki zabieg po jednym razie na każde koło i teraz znów by się przydało. Prawdopodobnie na tłoczkach robią się wżery (zima = sól) i dlatego nie ślizgają się tak jak powinny. Nie bardzo wiem, jak definitywnie rozwiązać ten problem, oczywiście poza opcją, że kupujemy oryginalne (bo nigdzie nie spotkałem zamienników) tłoczki + zestaw o-ringów i uszczelek. W serwisie rzucili mi cenę: 1 tłoczek bodajże ok 280zł, zestaw uszczelek ok. 200. Na każde koło potrzebne są 2 tłoczki. Więc dałem sobie spokój z wymianą. Pojadę znów do warsztatu i zapłacę nawet taniej niż Kolega, bo 20zł za jedno koło... Tyle, że to nie powinno w ogóle się dziać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.