Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Zużycie paliwa - złe wskazania licznika


komalo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Od kilku tygodni zacząłem porównywać rzeczywiste zużycie paliwa z tym co wskazuje licznik (2.0 l, benzyna). No i cały czas wychodzi mi, że rzeczywiste średnie zużycie paliwa jest o ok. 0,5 litra większe niż to co wskazuje komputer (np. zamiast 8 l/100km tak naprawdę jest 8,5 l/100km). Nie ma znaczenia czy jadę w trasie, czy w mieście, czy w trybie mieszanym.

 

Czy u was też tak jest?

Edytowane przez komalo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1,5 dCi - identycznie 0,5/100 wiecej w rzeczywistości niż na kompie - taki zaawansowany ten "komputer" Chyba tylko przebieg dobrze wskazuje - z naciskiem na "chyba" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W QQ jeszcze nie sprawdzałem ale w poprzednim aucie (Citroenie) też tak miałem, zawsze pokazywało mniej od 0,2 do 0,5 litra. Pewnie tak zawsze jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1,5 dCi - identycznie 0,5/100 wiecej w rzeczywistości niż na kompie - taki zaawansowany ten "komputer" Chyba tylko przebieg dobrze wskazuje - z naciskiem na "chyba" :D

 

Masz rację "chyba". U mnie też o pół litra zaniża komp pewnie żeby się lepiej czuł kierowca. Do tego zużycia dodaj jeszcze to ile oszukuje licznik na odległości czyli ok 5 % .(Zależy jakie masz opony) Czyli jak kolega ma 8 + 0,5 + 5% = 8,9 l/100 Ale oszczędne auto dopóki się dokładnie nie policzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość janusz-pawlak

jest już kilka wątków na ten temat.

 

1. Odległość mierzona jest nie pracyzyjnie, ale rozumiem że w tym przypadku

odnosisz się do swojego licznika odległości więc teraz nie ma to znaczenia

2. Algorytm pomiaru jest taki, że liczone jest spalanie jak jedziesz (chyba powyżej 2km/h, ale nie jestem pewien)

a nie jak stoisz w korku, na światłach itp.

Zauważ, że możnaby mieć spalanie 60 l/0km

 

jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Algorytm pomiaru jest taki, że liczone jest spalanie jak jedziesz (chyba powyżej 2km/h, ale nie jestem pewien)

a nie jak stoisz w korku, na światłach itp.

Zauważ, że możnaby mieć spalanie 60 l/0km

 

Być może masz rację. Tylko w przypadku jeśli przejadę np. 100 km na 9 litrach a potem spalę kolejny litr stojąc przed domem, to spalanie powinno wyjść 10 litrów/ 100 km. Wydaje mi się, że komputer powinien zliczać pobór paliwa i odnosić do ilości przejechany kilometrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest już kilka wątków na ten temat.

 

1. Odległość mierzona jest nie pracyzyjnie, ale rozumiem że w tym przypadku

odnosisz się do swojego licznika odległości więc teraz nie ma to znaczenia

2. Algorytm pomiaru jest taki, że liczone jest spalanie jak jedziesz (chyba powyżej 2km/h, ale nie jestem pewien)

a nie jak stoisz w korku, na światłach itp.

Zauważ, że możnaby mieć spalanie 60 l/0km

 

jp

 

Sądzisz że twój licznik nie oszukuje na odległości? Sprawdz a się zdziwisz. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest już kilka wątków na ten temat.

 

1. Odległość mierzona jest nie pracyzyjnie, ale rozumiem że w tym przypadku

odnosisz się do swojego licznika odległości więc teraz nie ma to znaczenia

2. Algorytm pomiaru jest taki, że liczone jest spalanie jak jedziesz (chyba powyżej 2km/h, ale nie jestem pewien)

a nie jak stoisz w korku, na światłach itp.

Zauważ, że możnaby mieć spalanie 60 l/0km

 

jp

 

Faktycznie, było to już gdzieś omawiane - chyba przy okazji błędnych wskazań prędkościomierza: ustawiony on jest tak, żeby nigdy nie zaniżać prędkości, czyli zawsze zakłada, że samochód ma największe możliwe dla danego modelu koła. Ponieważ prędkość samochodu mierzona jest z prędkości obrotowej kół, przy mniejszych kołach prędkość jest zawyżana, tak samo jak przejechana odległość a tym samym spalanie paliwa zaniżone.

Jeśli chodzi o liczenie spalania paliwa podczas postoju, to także jest brane pod uwage (sprawdziłem kilka dni temu stojąc z włączonym silnikiem na parkingu przez kilkanaście minut -zużycie paliwa wzrosło, z resztą tak samo miałem w Tino).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, było to już gdzieś omawiane - chyba przy okazji błędnych wskazań prędkościomierza: ustawiony on jest tak, żeby nigdy nie zaniżać prędkości, czyli zawsze zakłada, że samochód ma największe możliwe dla danego modelu koła. Ponieważ prędkość samochodu mierzona jest z prędkości obrotowej kół, przy mniejszych kołach prędkość jest zawyżana, tak samo jak przejechana odległość a tym samym spalanie paliwa zaniżone.

Jeśli chodzi o liczenie spalania paliwa podczas postoju, to także jest brane pod uwage (sprawdziłem kilka dni temu stojąc z włączonym silnikiem na parkingu przez kilkanaście minut -zużycie paliwa wzrosło, z resztą tak samo miałem w Tino).

Nie wiem jak wy ale ja zauważyłem dziwną prawidłowość(ja co prawda mam tiidę ale to raczej nie ma znaczenia),mianowicie jeśli zatankuję na przykład po 100-200km(od ostat.tank.) to średnie zużycie jest większe o ok.0.4l-0.5l/100km od komputerowego,ale gdy tankuję po 600-700km to różnica między rzeczywistym a komputerowym wynosi góra 0.2 l.(mam 1.5 dCi)średnie zużycie oscyluje w okolicy 6,0-6.4l/100km.(w mieście)

Edytowane przez manix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak wy ale ja zauważyłem dziwną prawidłowość(ja co prawda mam tiidę ale to raczej nie ma znaczenia),mianowicie jeśli zatankuję na przykład po 100-200km(od ostat.tank.) to średnie zużycie jest większe o ok.0.4l-0.5l/100km od komputerowego,ale gdy tankuję po 600-700km to różnica między rzeczywistym a komputerowym wynosi góra 0.2 l.(mam 1.5 dCi)średnie zużycie oscyluje w okolicy 6,0-6.4l/100km.(w mieście)

I to akurat jest jak najbardziej normalne.

 

Zarówno komputer jak i dystrybutor mają swoje błędy pomiaru, bo nie da się zrobić urządzenia bezbłędnego a większa precyzja jest bardzo kosztowna, więc gdy próbka pomiarowa (ilość tankowanego paliwa) jest mniejsza, to popełniony na pomiarze błąd jest większy. W skrajnym przypadku, gdybyś tankował np. po 1 l, to dopiero byś się ździwił jak wielka jest różnica. Innymi słowy - tankując przy prawie pustym baku relatywnie płacisz najmniej za błędy wskazań urządzeń pomiarowych, bo opłacasz je tylko raz na bak.

 

Łatwo to udowodnić np. na takie 2 sposoby:

1/ zatankuj 10 l w jednym tankowaniu i policz różnicę wskazań, a następnie zatankuj na tym samym dystrybutorze 10x po 1 l i policz średnią różnicę wskazań - za 2 razem na pewno będzie większa (nie koniecznie 5-krotnie, ale większa).

2/ weź sobie zwykłą linijkę i pomierz nią jakikolwiek zaznaczony na kartce odcinek (np. ok. 5cm) na 2 sposoby: za pierwszym razem jednorazowo, przykładając po prostu linijkę - zapisz wynik, za drugim razem korzystaj wyłącznie z pierwszego milimetra linijki, tzn. przykładaj nim tyle razy ile trzeba aby pomierzyć cały odcinek i zsumuj iloś przyłożeń. Chyba dla wszystkich jest jasne, że za 2 razem popełnisz wielokrotnie większy błąd pomiaru.

 

Oczywiście zaraz znajda się tacy co zresztą słusznie zauważą, że nie wiadomo jak układają się błędy pomiaru komputera i dystrybutora, na plus czy na minus. I mają rację. Co do komputera, to mogę założyć, że faktycznie błędy układają się różnie, bo trudno znaleźć jednoznaczny interes producenta samochodu aby sterować nimi w jakimś konkretnym kierunku, ale co do dystrybutora, to ja tam nie wierzę, że dopuścili możliwość, że wyda nam np. o 5% więcej paliwa niż pokaże wskaźnik :-)

Jeśli dopuszczalne legalizacją błędy dystrybutorów oscylują wokół np. 5%, to jestem pewien, że jest to "-5% do 0" a nie jak należałoby oczekiwać "-2,5% do +2,5%".

Inna rzecz, że jakoś trudno w internecie znaleźć informację z jakim błędem pomiaru są legalizowane dystrybutory.

 

I tu najważniejsza informacja, która wprowadzi mały zament w Wasze rozważania:

Jeżdżę od wielu lat tą samą trasą do pracy i prawie zawsze tankuję na tej samej stacji i staram się na tym samym dystrybutorze. Dlaczego? - bo sprawdziłem, że ten właśnie dystrybutor najmniej oszukuje - ilość tankowana prawie zawsze zgadza się ze wskazaniem komputera i wyliczeniem z kilometrówki. Gdy zatankuję na innym dystrybutorze, to tak jak jak u Was - najczęściej różnica w tankowaniu wynosi ok. 5%, ale zdarzyło się, że wyniosła więcej niż 10%. Ciekawe jest, że nigdy na niekorzyść stacji benzynowej a zawsze na moją niekorzyść! Przecież zgodnie z logiką powinno się to układać losowo - raz na moją korzyść a innym razem na moją niekorzyść.

Wniosek stad jest taki, że wszystkie dystrybutory są tak ustawione aby ich dopuszczalny błąd pomiaru układał się zawsze na niekorzyść klienta. Najczęściej jest to wspomniane i potwierdzone przez Was 5% ale bardzo często jest znacznie wiecej.

Sprawdźcie sami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komputer w moim qq 1.6 benzyna również podaje zaniżone zużycie od 0,4 do 0.6 l/100km

To dośc duży błąd pomiaru biorąc pod uwagę, iż ten silnik zużywa mi średnio 7,5 l/100km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Tak się zastanawiam, czy możliwe są większe pomyłki wskaźnika średniego zużycia paliwa. Wczoraj na dystansie około 140 km (20 miasto i 120 trasa) wskaźnik pokazał mi 6.5l/100. Przy 2 litrowym silniku. Jest to wynik tak dobry, że aż zacząłem się martwić... że jest nieprawdziwy:) Przyznaję, że jechałem baaardzo delikatnie (do 2,5 tys obr, prędkość 90-110), aby zobaczyć jakie można osiągnąć minima.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jest to możliwe. Mam taki sam silnik, ostatnio jechałem w trasę około 100 km. Zaczynałem ze średnim spalaniem 11,5, po przyjeździe zeszło na 9,5. Żeby wskaźnik pokazał taki wynik QQ musiał spalić na te 100 km około 7-8 litrów tj. 11,5 + 7,5 =19. Średnia wychodzi po podzieleniu przez 2 - 9,5 l. W moim przypadku nie było to czyste 100% trasy, powiedzmy 75%.  Twój wynik po dodaniu błędu 0,5 l może wynieść około 7 litrów. Czyli ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam przejechane dopiero 1600 km (komputer nie był resetowany) więc pole do porównań niewielkie, jednak mój komputer, w początkowej fazie nieco zawyżał, a nie zaniżał spalanie. Przy jakieś okazji rozmawiałem o tym ze sprzedawcą i prosił o cierpliwość. Jeśli nie będę resetował, to pomiary się ustabilizują i powinno być dobrze. Teraz tak jest. Mam za sobą 4 tankowania, w tym pierwsze do pełna i potem dolewki do pełna po więcej niż 30 litrów. Faktyczne średnie spalanie liczone przy dystrybutorze wynosi 6,31, wykazywane przez komputer 6,3.

Edytowane przez fjerzy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...