Gość luka51 Opublikowano 9 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2010 witajcie. zamierzam wymienic silniczek tylnej wycieraczki bo ktoś mi wyłamał całe ramie jakieś podpowiedzi od czego zaczac? na co uwazac? jakas ukryta srubka gdzies jest? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość matjas_69 Opublikowano 9 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2010 witajcie. zamierzam wymienic silniczek tylnej wycieraczki bo ktoś mi wyłamał całe ramie jakieś podpowiedzi od czego zaczac? na co uwazac? jakas ukryta srubka gdzies jest? miałem ten sam problem. Weź jedź do elektryka z tym. Mnie robocizna wraz z silniczkiem wyniosla 70 zł. A jak sam odkreciłem to powiem Ci szczerze ze tam jest taki balagan w tych japonczykach, ze bardzo latwo mozna o cos zaczepic, cos przygniesc. Szkoda zachodu, a nie sa to duze koszta. Dla wiadomosci cały silniczek kosztuje: 50-60zł używka, taki najtanszy na allegro znalazlem. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość luka51 Opublikowano 9 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2010 miałem ten sam problem. Weź jedź do elektryka z tym. Mnie robocizna wraz z silniczkiem wyniosla 70 zł. A jak sam odkreciłem to powiem Ci szczerze ze tam jest taki balagan w tych japonczykach, ze bardzo latwo mozna o cos zaczepic, cos przygniesc. Szkoda zachodu, a nie sa to duze koszta. Dla wiadomosci cały silniczek kosztuje: 50-60zł używka, taki najtanszy na allegro znalazlem. Pozdrawiam silniczek już mam, za darmoche wyczaiłem z rozbieranego auta no ja lubie sam pogrzebać przy aucie i sie przy tym troche nauczyc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość solar Opublikowano 9 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2010 Większych komplikacji nie ma. Proste jak jazda Nyską. Nie ma tam żadnej czarnej magii. Sam to robiłem i powiem, że zajeło mi chwileczkę (a mechanikiem nie jestem) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość luka51 Opublikowano 10 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2010 Większych komplikacji nie ma. Proste jak jazda Nyską. Nie ma tam żadnej czarnej magii. Sam to robiłem i powiem, że zajeło mi chwileczkę (a mechanikiem nie jestem) ok, dzieki w weekend sie tym zajme Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość malyboa Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 dzis to robilem.. powiem Ci ze czysty banał.. jeden kabelek odlaczasz odkrecasz kilka srubek...z zewnatrz zdejmujesz plastikowa oslonke i odkrecasz ramie wycieraczki kluczem 12 ... i tyle... sprawdz spryskiwacze potem bo moje póki co nie dzialaja .. a mróz był to nie chcialo mi sie kombinowac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.