Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Rozładowywanie akumulatora


Gość kalman89

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kalman89

Witam. Od jakiegoś czasu borykam się z problemem rozładowywania akumulatora. Po naładowaniu prostownikiem wytrzymuje miej więcej 2-3 tygodnie w samochodzie a potem pada. Alternator zaś ładuje akumulator ale wtedy gdy auto jest dostatecznie rozgrzane. Miernik na wolnych obrotach pokazuje 14.5 V także jest ok. Jednak kiedy odpale go gdy silnik jest zimny ładowanie nie przekracza 12,3 - 12,5 a przy przekręceniu kluczyka aby podgrzać świece napięcie na akumulatorze diametralnie spada do np. 10V Jest to bardzo męczące kiedy w trakcie dnia mam do przejechania niecały kilometr i akumulator nie nadąża się naładować. Jeśli ktoś może mi choć trochę pomóc będe bardzo wdzięczny. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jacek_178

hey

Mam sunnego diesla i tez ten problem.

Kiedys jak jezdzilem po 80-100km dziennie bylo ok, ostatnio jak robie krotkie kawalki tez sie rozladowuje.

Wydaje mi sie ze nie ma na to pomyslu, po prostu trzeba doladowywac aku co jakis czas prostownikiem i tyle.

Na krotkich dystansach na zimnym silniku swiece zarowe zra wiecej pradu niz w tym czasie da rade doladowac alternator, stad po odpaleniu zimnego silnika spada napiecie (u mnie na okolo 11V).

 

 

Chyba zeby zalozyc jakis KONKRETNY alternator, co zapodaje duzy prad ladowania, ale on by sie z kolei nie nadawal na dluzsze trasy bo by ugotowal aku ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moze jakis mocniejszy aku ?? Bo stare maja to do siebie ze szybko padaja...wiadomo nowe trzyma lepiej...ale co do wypowiedzi kolegi to racja...zarowki potrzebuja mase pradu na rozgrzanie wiec jak robi sie krotkie trasy to wtedy nie ma czasu sie doladowac odpowiednio.

 

Slyszalem ze pomaga jak sie ma dobre swiece i dobry aku na takie problemy <przynajmniej w pasatach :) >

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na krótkich trasach prawie kazdy wozik ma ten problem.

Ilośc prądu idącego na podgrzanie i start rozrusznika

jest dużo większa niż zdąży zwrócić alternator.

Raczej nic nie poradzisz.

A jak masz trasy krótsze niz kilometr, to może lepiej

pomyślec o rowerze ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...