Gość zeebro Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Witam, Włączyłem dzisiaj klimatyzację żeby ją "przedmuchać" i zauważyłem, że po włączeniu klimatyzacji uruchamia się kompresor (wzrastają obroty) następnie zaczyna ona głośno syczeć, trochę przycicha ale dalej słychać syk klimy. Czy tak powinno być? Czy powinna ona chodzić całkowicie bezgłośnie? Może to objaw braku freonu? Nie miałem doświadczenia z klimą przedtem, stąd pytanie. Drugie moje pytanie - czy warto odgrzybiać klimatyzację? Wymieniłem sam filtr przeciwpyłkowy i się zastanawiam czy to zrobić dla "świętego spokoju" - nic w aucie narazie nie śmierdzi ani nic. A jeżeli tak, to czy robić to w warsztacie (60 zł) czy samemu sprayami (ok. 30 zł) ? Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
preston81 Opublikowano 31 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2010 szczerze odgrzybil bym przy ponownym nabiciu klimy, a to z kolei bym zrobil jak by klima przestala dzialac, a wynikaloby to z konczacego sie plynu chlodniczego, filtr zmieniam 1x na rok lub co 10-12tys km tak jak i wszystkie filtry ale odrazu mowie ze specjalista nie jestem a co do sprayow do klimy slysszalem rozne opinie , ja nie robil bym tego sam ,raczej zlecil zakladowi ktory sie w tym specjalizuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marko1166 Opublikowano 31 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2010 nie wiem dlaczego syczy pewnie tak musi być ale jak byś nie miał freonu to kompresor by ci się nie załączył Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.