[P11.144] wolne obroty a temperatura silnika

[Gość Protektor]

Dołączam się do waszego grona... Nawet zarejestrowałem się właśnie tylko dlatego. Te same objawy tylko że w p10. Przy rozgrzanym, warczącym, pracującym silniku ciężko jest pobawić się przepustnicą ale przyznam szczerze, że miałem podejrzenia co do tej linki. Jak zwyczajnie zacząłem ją odginać podczas rozgrzanej pracy coś minimalnie się zmniejszało... przynajmniej po następnym odpaleniu... To jakaś globalna epidemia! Jutro sprawdzę i dam znać jaki wynik. Pozdrawiam

[Gość ciapunia21]

Maniek bierz olejek do opalania i zapas "prezesów" ,jesteś wielki.

Chciałem ogłosić wszem i wobec że u mnie problem rozwiązany.

Towarzysze byłej niedoli, radze zapomnieć lekcje fizyki o rozszeżalności temperaturowej ciał stałych . A jak Wam podskoczą obroty podnieść maske i odmknąć przepustnice , nie trzeba nic odpinać tylko ruchem obrotowym dociągnąc w prawo , i mieć nadzieje że obroty sie unormują.Jak wyregulować to ustrojstwo opisał już mój Stary Kumpel Maniek

 

Wielkie dzięki wszystkim za pomoc i wszystkie rady .Lato znów może być gorące!

Edytowane 18 Czerwca 2010 przez Krzysiek S

[Maniek86]

Cieszę się, że ten mały zabieg pomógł rozwiązać ten wielce wkurw... problem. Pozdro

[Gość kenda2]

Witam, fizyki nie trzeba wyrzucać, linka owszem od temperatury się na pewno wydłuży, ale pancerz (stalowy) też się wydłuża. Jak pancerz się wydłuży więcej od linki to tak jakbyś de facto skrócił linkę lub ją naciągnął. I stąd taki efekt. Pozdrawiam.