Gość balbinka Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Wczoraj coś mi się stało ze światłami skrętu w lewo, spaliła się tylna żarówka z lewej strony, a przednie i boczne światła skrętu mrugają z przyśpieszoną dziwna częstotliwością. Wymieniłam żarówkę na nową, ale nici dalej to samo, tylna nie świeci, a pr. i boczna mrugają jak szalone, może koś wie o co tu chodzi, bezpieczniki niby ok, może jakieś spięcie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 sprawdź masę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Nie styka i już. Przeczyść jeśli są zaśniedziałe lub dognij blaszki jak nie styka. Czasem żarówka może być trefna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość balbinka Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 (edytowane) Nie styka i już. Przeczyść jeśli są zaśniedziałe lub dognij blaszki jak nie styka. Czasem żarówka może być trefna. Dzięki za radę ale właśnie to robiłam, bo mam kilka zapasowych żarówek, ale efekt ten sam bez zmian , a gdzie tą masę się sprawdza czy jest? Edytowane 3 Kwietnia 2010 przez balbinka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 (edytowane) zazwyczaj czarny albo brązowy kabelek, włącz światła i wciśni hamulec przy włączonym kierunku jak robi się choinka to znaczy, że masa poszła ..............sobie, a tak poza tym bardzo mi sie podoba temat Edytowane 3 Kwietnia 2010 przez DINO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość balbinka Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 (edytowane) zazwyczaj czarny albo brązowy kabelek, włącz światła i wciśni hamulec przy włączonym kierunku jak robi się choinka to znaczy, że masa poszła ..............sobie, DINO ok a jak to rzeczywiście masa to co zrobić, żeby to naprawić? A z tym "ciekawym tematem" to była ironia czy ja czegoś nie kumam? Edytowane 3 Kwietnia 2010 przez balbinka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 DINO ok a jak to rzeczywiście masa to co zrobić, żeby to naprawić? A z tym "ciekawym tematem" to była ironia czy ja czegoś nie kumam? napisałem co zrobić, poza tym jak masz miernik to podłącz do wyjścia na żarówkę i zobacz czy jest napięcie, w mierniku jest też taka opcja jak sprawdzanie przejścia, zobacz czy jak podłączysz do masy nissmo i masy na płytce od świateł jest pzejście, nieraz potrafi zaśniedzieć albo coś. A odnośnie tematu to ja bym tego lepiej nie wymyślił, przez chwilę musiałem się zastanowić o co kaman :rolleyes: wesołych świąt balbinka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość balbinka Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 (edytowane) I wzajemnie DINO powalczę z tym, bo dziś wieczorem jadę na noc do pracy jasny gwint Ludzie świętują, bawią się, a ja tyrać muszę i to gdzie na ochronie... Edytowane 3 Kwietnia 2010 przez balbinka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 spoko dasz radę , jak wymieniłaś żarówkę to reszta już z górki, czyli nie obce Tobie jest myślenie i działanie, spokojnej służby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość balbinka Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 spoko dasz radę , jak wymieniłaś żarówkę to reszta już z górki, czyli nie obce Tobie jest myślenie i działanie, spokojnej służby niestety nie dałam radę , nie skutkuje nic a nic zaczęło mi zanikać jeszcze światło hamulców jadę jednak do elektryka nie ma innego wyjścia nie mogę jeździć bez świateł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woro_woro Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Wczoraj coś mi się stało ze światłami skrętu w lewo, spaliła się tylna żarówka z lewej strony, a przednie i boczne światła skrętu mrugają z przyśpieszoną dziwna częstotliwością. Wymieniłam żarówkę na nową, ale nici dalej to samo, tylna nie świeci, a pr. i boczna mrugają jak szalone, może koś wie o co tu chodzi Po pierwsze, co to za nazwa światła skrętu w lewo Po prostu migacze albo kierunkowskazy Znam z opowiadania żony, gdy koleżanka chwaląc się nowym samochodem, światła awaryjne nazwała światłami do dziękowania A tak poważnie, nie ma bata, coś nie tak z gniazdem tej tylnej żarówki. Może żarówka źle wsadzona, albo nie ten typ żarówki. Przyspieszone migacze to prawidlowy objaw braku jednej badź wiecej żarówek w obwodzie migaczy. Nie musisz sie tym przejmowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Znam z opowiadania żony, gdy koleżanka chwaląc się nowym samochodem, światła awaryjne nazwała światłami do dziękowania :lol: :lol: no tu mnie powaliłeś bbuuahhahah Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość balbinka Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2010 (edytowane) Po pierwsze, co to za nazwa światła skrętu w lewo Po prostu migacze albo kierunkowskazy Znam z opowiadania żony, gdy koleżanka chwaląc się nowym samochodem, światła awaryjne nazwała światłami do dziękowania A tak poważnie, nie ma bata, coś nie tak z gniazdem tej tylnej żarówki. Może żarówka źle wsadzona, albo nie ten typ żarówki. Przyspieszone migacze to prawidlowy objaw braku jednej badź wiecej żarówek w obwodzie migaczy. Nie musisz sie tym przejmowac. Rozumiem, że twoja ironia tyczy mojej płci, ale jestem cudzoziemką i czasami mnie klinuje przy określeniu pewnych rzeczy lub z nazewnictwem. Nie jestem pewna, czy ty byś był taki biegły przy pisaniu w języku Ukraińskim lub Rosyjskim . Ważne, że światła działają, bo wkurzyłam się i sprawdziłam instalację i problem był banalny bo przewody miały "łysiny" w izolacji i wariowały. Jak wymieniłam kawałek "łysego" drutu to wszystko gra . Jak by kobieta nie nazywała czegoś ważne, że to w końcu działa Znam facetów które nie maja pojęcia o czymś co tyczy tak zwanych "spraw kobiecych", ale jak zwykle zabierają głos na temat i nie umieją sobie z tym radzić. Dla mnie się liczy wynik końcowy. Kobieca logika, to tez logika, a tak w ogulę to logika jest jedna ha ha ha Edytowane 9 Kwietnia 2010 przez balbinka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woro_woro Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Rozumiem, że twoja ironia tyczy mojej płci, ale jestem cudzoziemką i czasami mnie klinuje przy określeniu pewnych rzeczy lub z nazewnictwem. Nie jestem pewna, czy ty byś był taki biegły przy pisaniu w języku Ukraińskim lub Rosyjskim . Ważne, że światła działają, bo wkurzyłam się i sprawdziłam instalację i problem był banalny bo przewody miały "łysiny" w izolacji i wariowały. Tak, wypowiedzialem sie ironicznie ze wzgledu na Twoja plec. Mam nadzieje, ze nie masz mi za zle. A poza tym naleza Ci sie slowa uznania, bo w zaden sposob nie daje sie odczuc, ze nie piszesz w swoim jezyku ojczystym. Naprawde jestem pod wrazeniem. PS. Z rosyjskiego jestem noga, ukrainski - moge najwyzej barszcz zjesc A najwazniejsze, ze elektryka znow dziala. Tak z ciekawosci, w ktorym miejscu przetarla sie ta izolacja? Moze trzeba bedzie sie zabezpieczyc na przyszlosc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość balbinka Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Tak, wypowiedzialem sie ironicznie ze wzgledu na Twoja plec. Mam nadzieje, ze nie masz mi za zle. A poza tym naleza Ci sie slowa uznania, bo w zaden sposob nie daje sie odczuc, ze nie piszesz w swoim jezyku ojczystym. Naprawde jestem pod wrazeniem. PS. Z rosyjskiego jestem noga, ukrainski - moge najwyzej barszcz zjesc A najwazniejsze, ze elektryka znow dziala. Tak z ciekawosci, w ktorym miejscu przetarla sie ta izolacja? Moze trzeba bedzie sie zabezpieczyc na przyszlosc... No wiesz trochę mam za źle, bo nie lubię żeby mnie oceniali jako kobietę lecz jako człowieka, a jeżeli chodzi ci o to czy się obraziłam, to raczej nie obrażam się z tak banalnych powodów . Potrafię być asertywna i ripostować dość złośliwie, tak że spokojnie jak ci dogryzę to będziesz wiedział o tym ha ha ha Przetarcia były przy obudowie (tej gdzie wkłada się żaróweczki) i na zgięciach. Tam z tyłu zrobiono tak kretyńskie dojście, że po omacku wręcz wyciągałam tą obudowę, a później przypadkiem odskoczył mi plastik przy szybie i dalej poszło jak z płatka... A hamulcowe te u góry diodowe to całkiem był przewód przecięty na zawiasach tam pod gumka i nie wiem jakim cudem, ponieważ jest osłonięty i w sumie nie było czym go przeciąć??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 10 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2010 Balbinka a w jakiej budzie masz traktora. U mnie w cmentarnym karawanie do przewozu trumien (czytaj kombi) przetarły się w miejscu zawiasów, właśnie pod tymi gumowymi osłonami. W moim przypadku to akurat centralny zamek w klapie nie działał. Dostęp do żarówek jest bez problemowy przez bagażnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość balbinka Opublikowano 10 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2010 (edytowane) and-pec fajny ten karawan co? hi hi hi, też mam taką wersje. Przecież przy zamkniętej klapie bagażnika tego nie robiłam ha ha ha. Chodzi mi o to, że otwór jest zrobiony z boku, a żeby to wyciągnąć normalnie i jeszcze coś przy tym zobaczyć to raczej się nie da. Chyba, że odpiąć plastyki przy oknie i odchylić wyściółkę, ale skąd miałam o tym wiedzieć. Ja na co dzień samochodów nie rozbieram he he he. Przypadkiem sam odskoczył. A mąż mi chciał pół samochodu rozebrać - fachowiec od dzwonków gazowych Kochany chłopina, ale na mechanika ani elektryka się nie nadaje Edytowane 10 Kwietnia 2010 przez balbinka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SSSM Opublikowano 4 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2010 zazwyczaj czarny albo brązowy kabelek, włącz światła i wciśni hamulec przy włączonym kierunku jak robi się choinka to znaczy, że masa poszła ..............sobie, a tak poza tym bardzo mi sie podoba temat Co prawda temat jest z kwietnia a mamy grudzień, ale własnie teraz mnie spotkał podobny problem. Żeby nie tworzyć nowego tematu piszę w tym. Prawy kierunek, patrząc z tyłu mryga razem ze światłem pozycyjnym. Z tym że kierunek ledwo świeci a pozycja mryga całkiem nieźle do momentu wciśnięcia stopu. wtedy nic nie mryga ;/ Szukałem problemu w kablach po prawej stronie ale nic tam nie ma kabelki w porządku nic nie poprzecierane. Nie wiem jak się do tego zabrać. Czy problem może znajdować się po kablach po lewej stronie ? Jak to sprawdzić. A co najważniejsze jak to naprawić bo strach skręcać. ( Nie mam miernika) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 4 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2010 miernik w castoramie 15zł, musisz sprawdzić masę na światłach, jednym i drugim, sprawdź czy masa na płytce jest OK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.