Nakrętki zabezpieczające do felg 17cala (dealer vs allegro)

[dubik77]

Czy wam także nakrętki zabezpieczające ( przynajmniej te nieoryginalne, tzw. kwiatuszki ) naszły rdzą teraz w okresie zimowym?

Niezerkałem na wszytskie ale jedna napewno wewnątrz kwiatuszka naszła rdzą.

 

Dodaje fote "rdzawego kwiatuszka"

 

Edytowane 1 Stycznia 2011 przez dubik77

[meridion]

Nie miałem i nie mam nakrętek na alusach. W Warszawie chyba minął okres zdejmowania felg-może gdybym nocował samochód na ulicy to tak ale jeśli zostawiamy doraźnie? Obawiam się raczej mocowania z nakrętkami specjalnymi do kół lub zagubieniem klucza-nakładki:)

[bogdan555555]

Zastanawiam się, czym różnią się nakrętki zabezpieczające sprzedawane u dealera od tych na allegro. Różnica w cenie jest dość znaczna, jak również ceny u poszczególnych dealerów.

 

Dealer 1 - 185 zł

Dealer 2 - 216 zł

Allegro - 80 zł

 

Jak wy robiliście z zabezpieczeniem kół? Kupowaliście u dealera czy na allegro? Co wogóle sądzicie na ten temat?

 

 

Chciałbym się podzielić spostrzeżeniami w temacie nakrętek zabezpieczających na koła.

Ja zakupiłem takie tańsze, coś ok. 80zł, tzw. motylki i jest jeden aspekt na który chciałbym zwrócić uwagę:

otóż mają one dosyć płytki frez i przy odkręcaniu takiej nakrętki przy pomocy typowego klucza do zmiany kół (tzw. fajki) - ze względu na niesymetryczne obciążenie u mnie doszło do zerwania owego frezu i niemal nie dało się takiej nakrętki odkręcić.

Zatem może te firmowe nakrętki są mocniejsze i coś takiego nie może się wydarzyć.

W moim wypadku zakupiłem składany klucz do zmiany kół - krzyżakowy - i teraz odkręcając jakąkolwiek śrubę obciążenie jest symetryczne i nie ma ryzyka zerwania frezu.

Za taki klucz zapłaciłem coś ok. 20zł w markecie.

[undefine]

Nie miałem i nie mam nakrętek na alusach. W Warszawie chyba minął okres zdejmowania felg-może gdybym nocował samochód na ulicy to tak ale jeśli zostawiamy doraźnie? Obawiam się raczej mocowania z nakrętkami specjalnymi do kół lub zagubieniem klucza-nakładki:)

A ja się zastanawiam - widzieliście ostatnio samochód bez kół? Któremu ktoś by ukradł felgi?

 

Ja takie widywałem, ale.. kilka/kilkanaście lat temu.

 

A teraz... cóż - dwa przypadki

- ok północy pojawia się koło samochodu 2 ludzi. 5 minut później odjeżdżają. Nagrane na kamerze, ale za daleko by zobaczyć twarze. Nowy golf, 2 miesiące wcześniej wyjechał z salonu, immobilaizer, alarm itepe.

 

I mój:

- ok 23 wróciłem do domu. Zamykane osiedle, spokojna dzielnica poznania. Zazwyczaj samochód stał w garażu(odpada motyw że to było przygotowane), ale wyjątkowo tym razem w garażu było drugie autko, a że w domu nocowała teściowa, a ja rano miałem wyjeżdżać - nie zamieniłem samochodów. Rano samochodu nie było. Żadnych śladów zbitych szyb, auto sprowadzone(osobiście) z zachodu, mechanika od pół roku nie widziało (więc nie miał kto podrobić klucza). A - spałem 3 metry od samochodu. przy otwartym oknie

 

Po tych dwóch przypadkach - przestałem się przejmować bezpieczeństwem. Jak komuś autko wpadnie w oko, to autko zginie. A nie ze będzie się bawił w zdejmowanie felg...

[arti5c]

I to jest cała prawda jedynie co ratuje to AC i śpimy spokojnie bo ubezpieczonych nie kradną.

[sceptyk]

...bo ubezpieczonych nie kradną.

Możesz to rozwinąć? Jaki jest związek przyczynowo-skutkowy?

[arti5c]

Ot po prostu tak jakoś się dzieje że przeważnie złodzieje kradną auta które nie są ubezpieczone na AC, może przypadek, a może nie. Nic dodać nic ująć.

[undefine]

ee.. zarówno mój focus jak i tamten golf były ubezpieczone

 

(na moim to nawet nie straciłem - poza zmarnowanym czasem i fajnym autkiem)