Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[K12] Uszkodzony wózek pod silnikiem a geometria problem !!!!!


Gość tomkoziolek

Rekomendowane odpowiedzi

Gość tomkoziolek

Mam pytanie do kolegów z forum. Czy zgięta lub w jakiś inny sposób uszkodzona kołyska inaczej sanki lub wózek pod silnikiem , do której przykręca się wahacze , stabilizatory , maglownicę i kilka innych części może mieć wpływ na geometrię samochodu , problemy z ustawieniem geometrii i w końcu ściąganie w jedną stronę auta. Kupiłem rok temu żonie micrę 1,5 DCI , ponoć była bezwypadkowa , lecz pomimo wymiany prawie całego przedniego zawieszenia , kontroli układu wspomagania oraz układu kierowniczego i hamulcowego , nie wspomnę o oponach i kołach auto cały czas delikatnie ściąga w prawo a podczas hamowania i wolnej jazdy normalnie wali na prawo jak nic. Nie mam już pomysłów co może być przyczyną takiego zachowania samochodu. Dodam tylko że po ustawieniu geometrii kierownica jest na wprost a pomiary mieszczą się w normach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość lukas.nis

Witam.

Jeżeli sanki(belka) są w jakimś stopniu uszkodzone,odkształocone to musi to też mieć wpływ na ogólną geometrię kół.Do belki są przymocowane wachacze,które bezpośredni mają wpływ na zbieżność ,kont pochylenia,kont wyprzedzenia zwrotnicy itp.

Najlepiej jeśli to by było możliwe,jakbyś wkleił skan wydruku z geometrii.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co czytałem na forum to chyba niema takiej micry która nie ściąga, i to jeszcze wszystkie w prawo.A pytanie jeszcze takie czy ustawiałeś czujnik skrętu (kierunek jazdy na wprost) czasami pomaga ale i tak delikatnie ściąga, niewiem jak u ciebie ale może warto spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tomkoziolek

Z tego co czytałem na forum to chyba niema takiej micry która nie ściąga, i to jeszcze wszystkie w prawo.A pytanie jeszcze takie czy ustawiałeś czujnik skrętu (kierunek jazdy na wprost) czasami pomaga ale i tak delikatnie ściąga, niewiem jak u ciebie ale może warto spróbować.

 

Czujnik skrętu koła kierownicy był sprawdzany i nie odbiegał od normy. Jeżeli chodzi o geometrię to niedługo będę robił to wrzucę skan. Nasunęło mi się jednak pytanie , bo objaw ściągania występuję najbardziej po "zanurkowaniu" przodu przy hamowaniu i wtedy to normalnie sama kierownica daje w prawo. Gdy się samochód rozpędzi to już jedzie prosto. Zauważyłem że przy ustawianiu geometrii po wymianie końcówek drążków ( a była ustawiana w dwóch rożnych warsztatach ) zawsze geometria wychodziła OK ale kierownica zawsze była przekręcona w lewo , w jednym warsztacie ( stacja diagnostyczna ) sprawdzali nawet opory toczenia kół i były OK. Jak myślicie może auto miało dzwona ( uszkodzona była felga - naprawiana i malowana ) i coś się skrzywiło w np. przekładni kierowniczej? Jeden z mechaników spędził nad autem dwa dni , ustawiając , luzując całe zawieszenie i znowu skręcając ustawiając geometrię i wg ustawień auto powinno jechać prosto a skręca cały czas w prawo przy wolnej jeździe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik skrętu koła kierownicy był sprawdzany i nie odbiegał od normy. Jeżeli chodzi o geometrię to niedługo będę robił to wrzucę skan. Nasunęło mi się jednak pytanie , bo objaw ściągania występuję najbardziej po "zanurkowaniu" przodu przy hamowaniu i wtedy to normalnie sama kierownica daje w prawo. Gdy się samochód rozpędzi to już jedzie prosto. Zauważyłem że przy ustawianiu geometrii po wymianie końcówek drążków ( a była ustawiana w dwóch rożnych warsztatach ) zawsze geometria wychodziła OK ale kierownica zawsze była przekręcona w lewo , w jednym warsztacie ( stacja diagnostyczna ) sprawdzali nawet opory toczenia kół i były OK. Jak myślicie może auto miało dzwona ( uszkodzona była felga - naprawiana i malowana ) i coś się skrzywiło w np. przekładni kierowniczej? Jeden z mechaników spędził nad autem dwa dni , ustawiając , luzując całe zawieszenie i znowu skręcając ustawiając geometrię i wg ustawień auto powinno jechać prosto a skręca cały czas w prawo przy wolnej jeździe.

ja miałem taką sytuację w almerze,po silnym uderzeniu w poślizgu o krawężnik prawym kołem skrzywiła mi się felga , poszło łożysko i a kierownica przestawiła się o 30 stopni.po naprawie w serwisie i regulacji już zawsze lekko skręcała w prawo,mimo pozytywnych rezultatów geometri.przy większych prędkościach wyczówalne też było drżenie kierownicy,mimo prawidlowego wyważenia.mam na stanie k12 i to nie prawda że wszystkie ściągają .moja jedzie prościutko jak po sznurku nawet przy ostrym hamowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja miałem taką sytuację w almerze,po silnym uderzeniu w poślizgu o krawężnik prawym kołem skrzywiła mi się felga , poszło łożysko i a kierownica przestawiła się o 30 stopni.po naprawie w serwisie i regulacji już zawsze lekko skręcała w prawo,mimo pozytywnych rezultatów geometri.przy większych prędkościach wyczówalne też było drżenie kierownicy,mimo prawidlowego wyważenia.mam na stanie k12 i to nie prawda że wszystkie ściągają .moja jedzie prościutko jak po sznurku nawet przy ostrym hamowaniu.

 

Moja też jeździ prosto, a także w trakcie hamowania na różne sposoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tomkoziolek

Moja też jeździ prosto, a także w trakcie hamowania na różne sposoby.

 

Nadmienię że podczas hamowania micrusia idzie prosto i nie ściąga ani w lewo ani w prawo , czyli hamulce biorą równo. Problem pojawia się po puszczeniu hamulca i późniejszej wolnej jeździe na luzie. Cały czas skłaniam się do przekładni , bo jak to możliwe że po wymianie prawie całego zawieszenia cały czas jest to samo. W poniedziałek jadę kupić używaną przekładnię , po wymianie napiszę czy coś to dało. Chcę jeszcze jechać na pomiar płyty podłogowej ale nie wiem czy jest to konieczne , jak auto podczas gdy się rozpędzi jedzie prosto. Później zostaje tylko wymiana sanek a jak to nic nie da to chyba będę musiał sprzedać bo nie chcę się już więcej denerwować :-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadmienię że podczas hamowania micrusia idzie prosto i nie ściąga ani w lewo ani w prawo , czyli hamulce biorą równo. Problem pojawia się po puszczeniu hamulca i późniejszej wolnej jeździe na luzie. Cały czas skłaniam się do przekładni , bo jak to możliwe że po wymianie prawie całego zawieszenia cały czas jest to samo. W poniedziałek jadę kupić używaną przekładnię , po wymianie napiszę czy coś to dało. Chcę jeszcze jechać na pomiar płyty podłogowej ale nie wiem czy jest to konieczne , jak auto podczas gdy się rozpędzi jedzie prosto. Później zostaje tylko wymiana sanek a jak to nic nie da to chyba będę musiał sprzedać bo nie chcę się już więcej denerwować :-))

 

To może jeden tłoczek hamulcowy nie odbija od razu. Dopiero przy szybszej jeździe cofa się na swoje miejsce, (być może jest zapieczony).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Gość tomkoziolek

To może jeden tłoczek hamulcowy nie odbija od razu. Dopiero przy szybszej jeździe cofa się na swoje miejsce, (być może jest zapieczony).

 

I wszystko się wyjaśniło , a było to tak :

 

Po wydaniu prawie 3,5 tys zł na przednie zawieszenie byłem zdesperowany i zrezygnowany. Trafiłem wtedy do mechanika , który z wielkim zapałem zabrał się za kontrolę całego zawieszenia. Można powiedzieć że je rozebrał do ostatniej śrubki . sprawdzał geometrię , sprawdzał każdy element po elemencie i.... wszystko było OK. Niestety jakie było jego zaskoczenia jak wyjechał na jazdę próbną - puścił kierownice i prawie przywalił w inny samochód na pasie obok !!!!!!!!!!. Nadmienię że samochód stał u niego 3 dni . Ale nie poddał się . Po tygodniu zadzwonił i mówi - pozostał jeden element , który jeszcze ma wpływ na skręcanie - maglownica ( przekładnia kierownicza ). Mówię sobie - wydałem już tyle kasy to zrobię jeszcze to , a jak nie da rady to utopię to g.... w jeziorze. Poszukiwania trwały długo ( 2 miesiące ) znalazłem w końcu przekładnie , która powinna pasować ( niestety nie tak do końca , potrzebne były małe przeróbki ). Mechanik założył i......... UDAŁO SIĘ. Okazało się że przyczyną ściągania samochodu była uszkodzona przekładnia , musiała dostać gdzieś podczas stłuczki , którą moje autko przeszło , a dokładnie był to krawężnik. Podsumowując w moim przypadku uszkodzona była przekładnia . Obecnie autko idzie prosto jak po sznurku . Na Pana miejscu sprawdził bym następujące elementy zawieszenia : wahacze , sanki pod silnikiem , łożyska górne amortyzatorów , oczywiście hamulce oraz w przypadku elektrycznego wspomagania tzw. punkt 0 , tzn. neutralne położenie do którego dąży kierownica. Życzę powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...