Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Opony letnie w Notesie


Piteq
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

- propozycja pierwsza) na nasze gładkie drogi i niskie krawężniki bark 65 to minimum bezpieczeństwa

- propozycja druga) omijać szerokim łukiem wszystko, co w nazwie ma określenie "Eco", "Energy" itd. - albo oszczędzamy na paliwie i portfelu albo na bezpieczeństwie

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w pracy dwie osoby mają Micheliny Energy Saver, są ardzo zadowolone. Jako jedyny minus wskazują szybkie zużywanie się bieżnika. Szczególnie kolega, który dużo jeździ w trasy. Też się nad nimi zastanawiam.

 

Być może to kwestia stylu jazdy, ale moje po 3 sezonach (ok. 45 tys km) nie wyglądały źle. Spokojnie nadawały się jeszcze do jazdy na co przynajmniej 2 sezony. Zwróc uwagę, że również w przytoczonym linku od Manixa jako główną ich zaletę wymieniono najmniejsze zużycie bieżnika w teście, może więc Twój kolega ma poprostu "ciężką" nogę?

Od siebie dodam, że na mokrym również nie było jakichś szczególnych problemów. Co prawda z testów wynika, że na mokrym ta opona wypada gorzej niż rywale, w rzeczywistości jednak nigdy nie miałem z nimi żadnego problemu. Wg mnie to dobre opony a ich zakup wart zastanowienia.

Z drugiej strony np. na oponeo.pl te Micheliny są o 60 zł droższe na sztuce od wspomnianych wyżej Uniroyali (dodatkowo mają chyba wysyłkę gratis. Opony ze stycznia 2012). Może więc nie warto przepłacać? Uniroyal Rain Expert ma bardzo wysokie oceny i zawsze 240 zł w kieszeni zostaje.

Edytowane przez arek_sosnowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Wtrące swoje trzy grosze odnośnie opon.

Uniroyal zarówno Rain Tyre oraz Rain Expert są najlepszymi jakie miałem spośród letnich opon pod względem warunków deszczowych, super przyczepność (relatywna). Kilka chwil po pojawieniu się deszczu opony te jednak okazały się najmniej stabilne ale większość opon w tych warunkach jest słaba (na asfalcie jest ciekna warstwa błota).

Opony letnie na suchą jezdnię to bezapelacyjnie Michelin EnergyX, wytrzymały 60 tys. km ale przyczepność super (na suchej drodze, można było odważnie wchodzić w zakręty).

Firmowo w Note mam Bridgeston jakiś tam, nie miałem ich jeszcze na felgach, jedynie co mogę dodać to opony zimowe Bridgestone LM-20 mogę uznać za bardzo dobre.

Więc ilu użytkowników tyle opinii, Uniroyale uznaję za udane opony, sprawujące się wyśmienicie w trakcie mocnego deszczu. Minus szybko się ścierają ale to jest zarazem plus bo świadczy właśnie o przyczepności opony.

Na suchym wszystko dobrze pracuje.

Poza tym nic nie zastąpi zdrowego rozsądku w trakcie jazdy.

Opony za około 250 zł w zupełności wystarczą do Note, to nie bolid.

Ważne aby opona nie była stara, bo nawet nowa Dębica będzie lepsza od 6 letniego Nokiana czy Dunlopa.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Posiadam Michelin Energy Saver 185/65/15 w Note, bardzo cicha i przyczepna na alu 6.5".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja od nowości czyli juz 5 lat mam Continental ContiPremiumContact 185/55 R16 83 V

i jeszcze troche wytrzymają, zużycie bieznika niewielkie, ciche, dobrze trzymaja na mokrym

autko ma przebieg 38 000

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pomykam na Continental ContiPremiumContact 185/65 R15 88 H, fabrycznie założone od nowości. Dlatego dołączyłem do dyskusji, ponieważ za jakiś czas trzeba będzie zmierzyć się z wymianą. Natomiast zimówki mam jakieś tam KUMHO na przód o HANKOOK na tył, pozostałość po poprzednim właścicielu. Nie jestem z nich zadowolony. Wybrać dobre, a jeszcze niedrogie opony, to trudna sprawa bo każdy producent zapewnia o dobrej jakości swoich gum. Wiem, że do beemek zakładają opony z górnej półki czyli GoodYear, Continental, Pirelli, Dunlop i Michelin. A prawdę mówiąc nawet te opony produkowane są obecnie w Portugalii, Turcji, Słowacji, Hiszpanii itd. Więc można by się zastanowić czy nie lepiej troszkę taniej a ze średniej półki? Oczywiście to moja skromna opinia, bo też kiedyś będę musiał coś kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja od nowości czyli juz 5 lat mam Continental ContiPremiumContact 185/55 R16 83 V

, dobrze trzymaja na mokrym

One nie trzymają na mokrym dobrze,one trzymają rewelacyjnie. :dribble: Moim skromnym zdaniem :devil: Edytowane przez manix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie jestem ekspertem, ale po przejechaniu w ubiegłym roku 7000 km na UNIROYAL RainExpert (4 szt. 195/60 R15), zdecydowanie je polecam! Jeździłem na Conti, Michelinkach, Fuldach, Barumach, Hankookach, nie wspominając o wynalazkach typu Dębica czy Kormoran; Ale Uniroyalki zostawiają te wszystkie oponki daleko w tyle; Może nie na suchym, gdzie są porównywalne z Michelinkami lub Conti, ale na mokrym - po deszczu bądź nawet w trakcie ulewy spisuja się REWELACYJNIE, żadnych poślizgów czy braku panowania nad samochodem... a na "naszych koleinkach" jest to ważna cecha; Na suchym przeciętny kierowca poradzi sobie na prawie każdych oponach, ale na mokrym deszczowe oponki, jakimi są Uniroyale zdecydowanie pomagają; Głośność tych opon - no cóż... są na rynku cichsze, ale nie jest źle; mi nie przeszkadza; Ścieralność - akceptowalna (jak opona ma się trzymać drogi, to trochę musi się ścierać). Prowadzenie i hamowanie - bez uwag!

Edytowane przez smoliszcze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w poniedziałkowym numerze "Auto Świata" jest bardzo duży (50 szt.) test opon letnich. Wprawdzie dotyczy rozmiaru 225x17 ale daje doskonały obraz tego, jacy producenci aktualnie produkują najlepsze ogumienie i co warto kupić a co omijać z daleka

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra a jak się ma z jazdą po suchym asfalcie na Uniroyal Rain Expert? I czy są ciche?

 

Witam

 

Na suchym są przyzwoite jak większość opon (szybko się ścierają, jak ktoś lubi ostrą jazdę na zakrętach, ostre hamowanie, to szkoda na nie pieniędzy, długo nie pociągną).

Mankamentem jest ta krótka chwila po rozpoczeciu się deszczu, łatwo tracą przyczepnośc i trzeba uważać (cienka wartswa błota na asfalcie - w takich warunkach mało jaka opona jest sprawna ale muszę przyznać, że Rain Expert wydaje się tu być słabsza od innych).

Na mokrym asfalcie, a szczególnie w mocnym deszczu bardzo dobre.

Pewnie opony za 400 zł i więcej biją je na głowę, ale jak się domyślam mówimy o oponach bliżej 200-250 zł za sztukę.

Co do hałasu jaki wydają, normalne, poza tym Note głośno pracuje (silnik) więc opon jakby nie hałasowały nie będzie słychać :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze a taka promocja 210 zł/szt a mi zdarza sie dość często ostro hamować :P. Nie jestem spokojnym kierowcą zazwyczaj pierwsza ruszam na światłach i patrze w lusterka jak sie żółwie budzą do startu a za miasto rzadko sie wybieramy. Teraz to zgłupiałam bo nie chce wydawać kasy na krótko tylko na kilka sezonów. Mój przedział cenowy dla 1 szt to od 200 do 300 zł no i świeże opony. a nie np 2010 r.

Edytowane przez ulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez paniki - te uniroyale z pewnością wytrzymają przynajmniej 4-5 sezonów - tu kilka propozycji kolejno wg cen - rainexperty wydają się najrozsądniejszą biorąc pod uwagę relację: cena-własności jezdne (szczególnie po mokrej nawierzchni)-ogólna ocena. Warta uwagi jest również Yokohama, choć to już opona premium

http://www.oponeo.pl...185-65-r15-88-t

http://www.oponeo.pl...185-65-r15-88-t

http://www.oponeo.pl...185-65-r15-88-t

http://www.oponeo.pl...185-65-r15-88-t

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

no dobra Panie i Panowie

ręka w górę kto zmienił już buty na letnie?

bo ja się przymierzam do zrobienia tego w sobotę (albo dzisiaj, jeśli uda się przyzwoicie zaparkować :dribble: przyzwoicie czytaj: na kostce, a nie połowa na drodze, a połowa na poboczu...)

 

----------------------

edit 20 marca 2012 g. 20:25

 

no i buty zmienione na letnie :)

próba generalna wykonana

nic nie odpadło i nie wibrowało przy 120km/h więc można jeździć

Edytowane przez g.a.polak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jeżdżę na letnich od tygodnia (Continental ContiCrossContact LX M+S) - w lutym przejechałem na nich tylko 90 km (z salonu do domu) i czekały do wiosny :shifty: niektórzy użytkownicy Drakul zaryzykowali jazdę na nich zimą i twierdzą,że dają radę

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmigam na letnich od początku marca. Nie ma problemów a przy skokach temperatur na plus zimówki nie dostają już w kość. Zresztą przy tegorocznej zimie i tak dostały ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No do mnie dopiero buty dotrą zdecydowałam sie jednak na michelin energy saver 185 65 15 - zobaczymy jak się będą sprawować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jeżdżę na letnich od tygodnia (Continental ContiCrossContact LX M+S) - w lutym przejechałem na nich tylko 90 km (z salonu do domu) i czekały do wiosny :shifty: niektórzy użytkownicy Drakul zaryzykowali jazdę na nich zimą i twierdzą,że dają radę

 

M+S to niby mud&snow, ale w rzeczywistości producenci często oznaczają - nie wiedzieć czemu - ogumienie terenowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w Szczecinie w ogóle potrzebne są zimówki zimą? :whistle:

 

A to niby czemu nie? Że tak u nas tak ciepło, czy tak dobre drogi mamy? ;) ;) ;). A tak na poważnie, mrozy wbrew pozorom zimą mamy a i śnieg ostatnimi czasy potrafi poleżeć, więc zimówki się przydają, choć pewnie na letnich by jakoś przebidował ;).

Edytowane przez ranger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inaczej mówiąc,swój rozum mamy i na gumach nie oszczędzamy. :wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M+S to niby mud&snow, ale w rzeczywistości producenci często oznaczają - nie wiedzieć czemu - ogumienie terenowe.

 

M+S wprowadza laika z błąd, bo tłumaczy się jako błoto+śnieg. W teorii ma oznaczać oponę uniwersalną na różne warunki terenowe i pogodowe.W praktyce faktycznie oznacza się w ten sposób opony do aut 4x4 i jest to ogumienie powiedzmy: wiosenno-letnio-jesienne mające łączyć dobre własności na drodze utwardzonej z możliwością zjazdu w średnio trudny teren. Do aut typu suv czy crossover są oczywiście również "prawdziwe" opony zimowe zwykle z przeznaczeniem szosowo-terenowym .

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M+S to niby mud&snow

 

M+S tłumaczy się jako błoto+śnieg.

 

 

producenci często oznaczają - nie wiedzieć czemu - ogumienie terenowe.

 

wiosenno-letnio-jesienne mające łączyć dobre własności na drodze utwardzonej z możliwością zjazdu w średnio trudny teren.

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tabela nie jest może do końca miarodajna dla opon Note ale nie popełnimy z pewnością błędu kupując własny rozmiar pierwszej trójki

post-20266-0-98877200-1332241639_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...