[P10] dym z pod maski

[Gość ??????????????]

Witam...

Na poczatku dodam se mam moja p10 od lutego i jestem w wiekszosci zielony...

Zacznijmy od tego ze dzisiaj rano kolo 7 odpalilem samochod...

po chwili rozgrzania przelaczylem na gaz... wiadomo dosyc chlopdno bylo

wiec wlaczylem ogrzewanie na 2... po przejechaniu jakis moze 5-7 km

po zgaszeniu silnika zaczął z pod maski wydobywac sie dym...

zuwazylem ze przewod do chlodnicy ma niewielka dziurke wiec

uszczelnilem wszystko i jest ok... tzn bylo...

okazalo sie ze wygotowalem cala wode z chlodnicy

ktora mi uciekala przez ta o to dziurke... po dolaniu wody

wszystko jest ok... tyle ze jak zgasze silnik i odkrece wlew

do chlodnicy ta woda wylatuje z duzym cisnieniem a tak chyba nie powinno byc...

wiec pytam co jest grane... podejrzewam uszczelke pod glowica ze moze daje zle cisnienie.

Moze cos z termostatem?? Chlodnica??? sam juz niewiem...

Temperatura silnika jest w normie... prosze o pomoc

podobny temat juz byl natomiast nieuzyskalem w nim zadnych informacji wiec zakladam nowy...

I jeszcze takie pytanko czy ktos dokladniej moglby powiedziec gdzie sie znajduje termostat..? ;/

 

 

dodam ze mam primerke p10 1.6 66kw z 95r

[DINO]

powinna wylatywać to jest układ ciśnieniowy regulowany przez korek wlewu (to co się na nim rusza to zawór) i zbiorniczek wyrównawczy, jak temperatura nie skacze to jest dobrze, pojeździj i zobacz czy płyn nie ucieka

[Gość ??????????????]

tyle ze temperatura nawet nie rosla jak byl dziurawy ten wężyk...

nie wiem... pojezdze dzisiaj troche zobacze czy dalej gubi wode...

[tomus75]

Jak odkręcisz korek zaraz po jeździe to zawsze wyleci woda z chłodnicy a to dlatego że się ogrzewa i zwiększa swoją objętość