Gość KOLBER Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Witam, ogarnęły mnie pewne wątpliwości po mojej ostatniej jeździe powyżej 130 km/h tzn auto "myszkowało" po pasie - dość mocno niepewnie, pływało po pasie. Zastanawiam się co może to wywoływać- i nie był to wiatr. Ostatnio wszystkie amortyzatory wymieniłem plus sprężyny przód. Dodam że całe auto wibrowało, zaś koła były wyważane już 2 krotnie ;/ . Zastanawiam się co może wywoływać takie zachownaie auta? Łożyska? Czy wszystkie almy powyżej 130 tak sie zachowują? Dodam że jest to sedan 1.8 112 000 km przebiegu nie rozbite, mam maly luz na przekładni kierowniczej w stacji kontroli pojazdow określony jako niewyczuwalny n a kierownicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdS Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Ja zaczynam podejrzewać, że "ten tym tak ma"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zarzewiak Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2010 umnie jest podobnie auta plywa takie same obajwy luzy na przekladnii kierowniczej nie wyczuwalne ,ale jednak przy duzej predkosci zaczyna plywac ja bym to obstawiał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KOLBER Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2010 W takim razie rodzi sie moje drugie pytanie kiedy nalezy zrobic , naprawic , usunac te luzy na przekładni. Właściwie nie ma to wpływu (jeszcze) na prowadzenie auta natomiast jest irytujace na nierownej drodze bo brzeczy?? W takim razie ile kusztuje taka naprawa i czy nalezy to zrobic teraz czy czekać az naprawde bede duzy luz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość truszczu Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2010 U mnie auto szalało jak poleciała mi zbieżność o 2 stopnie. Tylko, że ja to odczuwałem już przy trochę niższej prędkości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość klawinski Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Ja zaczynam podejrzewać, że "ten tym tak ma"... Ja tam bym nie twierdzil, ze "ten typ tak ma" bo u mnie do 160-170 prowadzi sie jak po sznurku co mnie milo zaskoczylo. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tricu Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 n15 przy 170/180 prowadzi się okej więc nie możliwe że n16 w zasadzie nowsze samochody miały by myszkować. Tyle że moja alma 99r. jest made in japan a nie jakieś angole nieszczęsne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaziu588 Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Ja mam to samo, od 100km/h kierownica luźna jest jak przy 20km/h. W Corolli żony z 99r idzie jak po szynach, a tu taki zonk. Czyżby zbieżność? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
csm Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 (edytowane) Ja tam bym nie twierdzil, ze "ten typ tak ma" bo u mnie do 160-170 prowadzi sie jak po sznurku co mnie milo zaskoczylo. U mnie to samo. Co prawda niezbyt często latam z takimi prędkościami, ale nie zaobserwowałem objawów opisanych w tym temacie. Edytowane 27 Kwietnia 2010 przez csm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dareckus Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 To chyba macie coś nie "teges" z samochodami, moja ala 2002 idzie jak czołg. Jedynie nie podoba mi się prowadzenie po zmianie z opon zimowych na letnie tzn, 185/65r15 na 195/60r15 strasznie źle mi się jeździ w koleinach aż myślałem, że się auto sypie Dlatego nie wiem czy nie będzie jeszcze gorzej jak założę sobie 205. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość komar18 Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 ten typ tak nie ma!!! na początek sprawdź: - stan opon i ciśnienie(mogły pojawić się jakieś wybrzuszenia, bicia, itp. szczególnie przez niewłaściwe przechowywanie) - wyważenie kół (to że były już dwa razy sprawdzane nic nie znaczy. mi też dwa razy wyważał patałach i przy 110 miałem wibracje na kierownicy. dopiero kiedy trzeci raz wyważył mi koleś, który się na tym zna(a nie odrabia praktyki)to wibracje zniknęły definitywnie. - geometria (zmieniałeś chyba amortyzatory i sprężyny więc należy) - prawidłowość dokręcenia kół (uwierz, że polski mechanik i to potrafi spier... nie chodzi tylko o to czy dokręcone są z odpowiednią siłą, ale i w odpowiedni sposób. w tym typie radzę zrezygnować z klucza pneumatycznego i dokręcać śruby zwykłym kluczem do kół. trzeba zwrócić uwagę czy koło założone jest równo (samo założenie na szpilki nie ustala koła), dobrze przylega, dokręcać delikatnie i stopniowo na krzyż (w warsztatach często zarzucają koło byle jak i dokręcają śruby po kolei na maxa - w N16 i nie tylko to często powoduje problemy) ten typ tak nie ma, moja N16 2003 1.8 110000km nawet przy 180 jedzie jak po szynach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kipps Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 (edytowane) ten typ tak nie ma!!! na początek sprawdź: - stan opon i ciśnienie(mogły pojawić się jakieś wybrzuszenia, bicia, itp. szczególnie przez niewłaściwe przechowywanie) - wyważenie kół (to że były już dwa razy sprawdzane nic nie znaczy. mi też dwa razy wyważał patałach i przy 110 miałem wibracje na kierownicy. dopiero kiedy trzeci raz wyważył mi koleś, który się na tym zna(a nie odrabia praktyki)to wibracje zniknęły definitywnie. - geometria (zmieniałeś chyba amortyzatory i sprężyny więc należy) - prawidłowość dokręcenia kół (uwierz, że polski mechanik i to potrafi spier... nie chodzi tylko o to czy dokręcone są z odpowiednią siłą, ale i w odpowiedni sposób. w tym typie radzę zrezygnować z klucza pneumatycznego i dokręcać śruby zwykłym kluczem do kół. trzeba zwrócić uwagę czy koło założone jest równo (samo założenie na szpilki nie ustala koła), dobrze przylega, dokręcać delikatnie i stopniowo na krzyż (w warsztatach często zarzucają koło byle jak i dokręcają śruby po kolei na maxa - w N16 i nie tylko to często powoduje problemy) ten typ tak nie ma, moja N16 2003 1.8 110000km nawet przy 180 jedzie jak po szynach. Mi warsztat dwa razy przekładał gumy - letnie na zimówki i ostatnio zimówki na letnie (niestety mam tylko jeden komplet obręczy) i moja obserwacja jest następująca: z 16 śrub dokręcone były tylko 2!! na szczescie nauczony doświadczeniem po pierwszej wymianie (również analogiczna sytucaja), po powrocie z warsztatu wziałem klucz i podociągalem jak sie należy. Gdybym zaraz po przekładce zrobił trasę to nie wiem czy bym po drodze kół nie pogubił... Ręce opadają Edytowane 27 Kwietnia 2010 przez kipps Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sten Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Witam.Czy ktoś wspominał o sworzniach wachaczy??? Bo jesli nie to ja bym je wymienił.Jestem pewien że bedzie poprawa w prowadzeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość woocash Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Moja też czasem się potrafi bujać a czasem leci spoko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KOLBER Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zborbienie zbieżności rozwiązało problem całkowicie Teraz tylko wyważenie i powinna być gitara. Dziękuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdS Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 (edytowane) Ja mam to samo, od 100km/h kierownica luźna jest jak przy 20km/h. W Corolli żony z 99r idzie jak po szynach, a tu taki zonk. Czyżby zbieżność? Moja almera ma właśnie takie objawy. Ogólnie auto się słucha, a układ kierowniczy należy uznać za super precyzyjny. Brakuje jednak stabilności jaką daje np. avensis '99 (tam wspomaganie wyłącza się przy dużych prędkościach, daje to naprawdę duży komfort jazdy). KOLBER czy ta "luźna" kierownica stała się mniej dokuczliwa po ustawieniu zbieżności? Mi auto nie myszkuje wcale, ale muszę w to włożyć kilka razy więcej uwagi i skupienia niż przy prowadzeniu innych aut, którymi jeżdżę lub jeździłem. Być może rozmawiamy o dwóch rożnych sprawach, bo inne ma się odczucia po przesiadce z różnych samochodów. Edytowane 29 Kwietnia 2010 przez AdS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DezMond Opublikowano 3 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2010 A ja powiem tak na zimowkach 185/65 mialem podobne efekty, na letnich 205/45 leci jak po szynach, 100% pewniejsze prowadzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaziu588 Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 A powiedzcie mi czy "myszkuje" Wam d*pa auta? Szczególnie na dziurach. Jeżdżąc po mieście na dziurach czuje takie dziwne zarzucanie d*pą. Wydaje mi się, że to ze względu na tą belką skrętną, ale czy wy tez tak macie? Jak przesiadłem się z Corolli '99 do Almery to miałem wrażenie jakby ktoś kół z tyłu nie przykręcił do końca. Pomijam, ze jak jadę po dziurach, nierównościach miastowych to serce mnie boli, tak wszystko czuć. Paradoks ale w Corolli to sie wręcz płynie jak limuzyną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KOLBER Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 Nie oszukujmy sie Almera nie została zaprojektowana jako auto majace dawac przyjemnosc z jazdy... pozatym zdaje mi sie ze glownym targetem (jesli chodzi o potencjalnych kupcow) mieli byc stateczni, spokojni kierowcy ktorzy szukaja bezawaryjnego i nie rzucjacego sie w oczy auta(50+). Generalnie takie podejscie tlumaczy prawie wszystko w tym aucie. 1. Miało sie latwo prowadzic- za mocne wspomaganie. 2. miało byc pewnie tansze niz golf...slychac po trzeszczacych plastikach 3. miało byc bezawaryjne- z porownaniem do mojej poprzedniej n15 nowa n16 wypada blado. 4. ale nie zrozumiem jednego TWARDEGO, GLOSNEGO zawieszenia - jakas paranoja. Mozecie sie ze mna nie zgadzać ale obawiam się że chyba mam jednak rację. Co do wspomagania ktore wydaje sie byc za mocne tzn jak jedziesz szybko musisz byc bardziej skupiony na kierunku jazdy pomoc moze zmiana opon na szersze... 7 lat mialem 185/65/15 . Obecie 195/60/15 Conti Premium Contact 2 - w pewnym sensie rozwiazalem problem dajac szersze gumy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DezMond Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 4. ale nie zrozumiem jednego TWARDEGO, GLOSNEGO zawieszenia - jakas paranoja. A moja jest miekka jak sam skur......., dobrze tlumi nierownosci, ale to zdecydowanie nie zawieszenie dla mnie. Przydałoby sie twardsze o 30-40%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KOLBER Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 W przekładni kierowniczej jest śrubka regulacyjna którą dociska się listwę zwiększając w ten sposób opór przekładni. Siła potrzebna do obrócenia kierownicy o 360 st = 39N, jak jest inna to >> siła potrzebna do pociągnięcia drążka kierowniczego 152-240,3N, jak się nie mieści w zakresie >> regulacja Jeśli pomimo regulacji wartości są wciąż niewłaściwe >> wymiana przekładni Procedura jest opisana w manualu serwisowym Być może to rozkalibrowanie jest powodem zwiększenia czułości ukł. wspomagania Wszystko fajnie, tylko jest jeden problem. Sam tego nie zrobie a mechanik do ktorego jezdze nie bardzo chciał to zrobic. Tak wiec czy nie orientujesz sie gdzie to mozna w warsawie lub okolicach zrobic. Sam nie bardzo mam gdzie, co wiecej obawiam sie ze to przekracza na tym etapie moje mozliwosci manualne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdS Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 A moja jest miekka jak sam skur......., dobrze tlumi nierownosci, ale to zdecydowanie nie zawieszenie dla mnie. Przydałoby sie twardsze o 30-40%. A ja zazdroszczę, jaki to rocznik i wersja? Prowadzenie jak prowadzenie, mi to nie przeszkadza, jednak trochę obawiam się tak mocnego wspomagania i jak będę miał możliwość spróbuję to wyregulować tak jak pisze blue_daba_dee. Jednak co z zawieszeniem? Dziury pokonuje jak wóz drabiniasty, czyżby to kolejna "poprawka" N16 po liftingu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaziu588 Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 Jeden za miękie drugi za twarde, co jest z tymi almerami. Trzebaby sie spotkac na jakims zlocie i pozamieniać samochodami i sprawdzić.Jestem z Poznania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.