wymiana centralnego panela wraz z ekranem lcd P12 POMOCY

[domel14]

hej klubowicze

 

potrzebuję fachowej rady w sprawie wymiany centralnego panela w p12

mam p12 1,8 16v a w środku nieciekawy podstawowy wyświetlacz ,bardzo chciałbym zamienić go na kolorowy z lepszych standardów wyposażenia

niestety nie mam pojęcia czy wystarczy kupić ekran i panel , a może wtyczki nie będą pasować do nowych części albo potrzeba bedzie jeszcze zmiany jakiegoś komputera . Jednym słowem potrzebuję wskazówek co i jak . Bardzo proszę pomocy

 

Z góry wielkie DZIĘKI

[Gość żuczek]

Same ekran i panel - to raczej nie wystarczy.

Masz dwie drogi, pierwsza to "koło ratunkowe" -> telefon do....ASO, gdzie, jesli nawet powiedzą, że to możliwe, i że są gotowi sie tego podjąć to opłacalność takiego rozwiązania chyba jest oczywista , druga opcja (ku której się chyba skłaniasz) to "rękodzieło", i tu też chyba nie mam dla Ciebie pocieszajacych wieści (obym się mylił), że jeśli tego dokonasz, to będziesz chyba jednym z niewielu którzy tego dokonali, i prawdopodobnie jedynym na forum (bo albo źle zerkałem, albo nikt na się nie pochwalił, że zrobił, i jak to zrobił).

Jeśli miałoby Ci coś to pomóc, choc pewnie raczej zniechęci, to co nie co z tematyki "zamiarów" znajdziesz tutaj: http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/32760-wejscie-aux-oryginalne-radio-primera-p11/ , http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/54864-n16-18-automat-05/

Prawdopodobnie powtórzę, to co i tam znajdziesz, że tak na szybko "wróżąc", pewne nadzieje na sukces dawałoby Ci, znalezienie niemalże "bliźniaka" Twego auta, który tylko tym by się różnił, że miałby kolor monitorek - wtedy możnaby sie pokusić o wprost przepięcie elektornicznych "bebeszków"(nie licząc ewentualnej podmianki deski, czy też jej elementów). Bebeszki? Oprócz monitorka mam tu na myśli wszelkie podzespoły podpięte pod monitorek (kłania sie schemat z serwisówki), bo jak podejrzewam sprawa powinna rozbić się "wyjścia wizyjne" tzn o sterowanie kolorowym wyświetlaniem na kolorowym monitku czyli tym, czego raczej Twóje podzespoły mogą nie potrafić. Gdyby okazało się to tak "proste", to na koniec zostaje pytanie, o opłacalność przedsięwzięcia?!? Zapewne jest opłacalne jeśli masz szrot na własność, albo masz w rodzinie kogoś ze szrotem, a może bardzo dobrego kumpla własciciela szrotu, a na tym szrocie jest/znajdzie się wspomniany "bliźniak", w przeciwnym wypadku, przedsiewzięcie wydaje się "nieco kosztowne".

Ot i "wróżba".

A jak jest(?!?), to już trzeba empirycznego poznania, o ile szczęśliwym trafen nie znajdzie się ktoś, kto juz tego dokonał, i zechce się z Tobą (może z nami tu) podzielić.

Powodzonka, i widoczności, szerokości, przyczepności.