Gość kraqsek Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 Witam. Zabrałem się za wymianę rury wydechowej (pierwsza za kolektorem). Wyjmowanie poszło sprawnie (rurę przeciąłem na pół ) ale założenie to już problem. Kombinowałem przez dobre dwie godziny i nic. Może ktoś wie jak zamontować rurę? Próbowałem od spodu i od góry (od komory silnika). Rozważałem odkręcenie przedniego wału. Jest jakiś inny sposób? Poradźcie Marcin Pomóżcie bo jeżdżę bez tłumika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pio999 Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 Witam. Zabrałem się za wymianę rury wydechowej (pierwsza za kolektorem). Wyjmowanie poszło sprawnie (rurę przeciąłem na pół ) ale założenie to już problem. Kombinowałem przez dobre dwie godziny i nic. Może ktoś wie jak zamontować rurę? Próbowałem od spodu i od góry (od komory silnika). Rozważałem odkręcenie przedniego wału. Jest jakiś inny sposób? Poradźcie Marcin Pomóżcie bo jeżdżę bez tłumika Nie dostałeś odpowiedzi na rajdy4x4 ? Gdzieś to już czytałem walcz Pan uda się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kraqsek Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 Ufff walczyłem walczyłem i w końcu udało się Wszystko na styk. Chodzi miodzio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr323f Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 Witam, Czyli tak w skrócie, kolego "kraqsek" udało Ci się to bez spawania, doginania, szlifowania, rozkręcania przedniego wału i itp. jedynie przy pomocy różnych kombinacji? A rura którą dopasowywałeś to wyrób rzemieślniczy czy jakiś zamiennik? I ile tak, mniej więcej kosztuje taka rura. Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość krzysztofs Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 Ja też niedawno wymieniałem cały układ. Firmy Pamaku. Nie robiłem tego sam, bo miałem złe doświadczenia z odkręcaniem rur ale przyglądałem się i o dziwo nie było tak źle. Najłatwiej demontuje się przednią, praktycznie była w najlepszym stanie. Mechanik po prostu psiknął odrdzewiaczem na śruby, za kilka minut zwyczajnie odkręcił i po krzyku. Trzeba uważać na mocowania układu - na środku jest jedno, metalowo gumowe, które lubi się rozkleić. Trudno dostać tą część, trzeba kombinować inne mocowanie lub szukać w ASO. Cały układ był tani, aż się zdziwiłem, coś około 360 zł. Teraz trochę podrożał. (Link do tłumików) Wygląda na w miarę dobry jakościowo, przynajmniej nie było problemów z montażem. Jeszcze jedno - mechanik radził, by wszystkie łączenia i spawy psiknąć aluminium w sprayu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kraqsek Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 Witam. Z odkręceniem śrub nie miałem żadnych problemów. Dzień wcześniej nalałem jakiegoś odrdzewiacza ( nie pamiętam marki). Rura jakaś "chinka" więc nie oryginał (cena 140zł). Wszystko wlazło na styk bez spawania, szlifowania itd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr323f Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 Witam, Dzięki panowie za konkrety! Dzięki "krzysztofs" za namiary! Ja jak przerabiałem temat regeneracji turbosprężarki to wizja rozkręcenia właśnie rury od wylotu turbosprężarki całkowicie mnie pokonała, poddałem się bez walki. Podobno mechanik musiał grzać palnikiem śruby. Ale jak piszecie nie jest to takie straszne. Dobrze, że chociaż wszystko pasuje bez przeróbek. A co do chińskich wyrobów to oświadczam, że pod koniec roku kupuje chińskie końcówki do moich wtryskiwaczy Bosch w cenie 28zł za sztukę na allegro, wkładam je do słoika, zalewam całość olejem napędowym i czekam na pierwsze oznaki słabości moich wtrysków. Jak chińska firma radzi sobie z zapewnieniem w czasie procesu produkcji tolerancji na poziomie pojedynczych mikrometrów to nie mogą być złe. Wolę je częściej profilaktycznie wymieniać. Co do odkręcania zapieczonych śrub to polecam zwykły stary spuszczony z układu płyn hamulcowy, czyli hydrol, następnie WD-40, niektórzy jeszcze kombinują z pepsi. Do skręcania takich elementów należy stosować nakrętki wykonane z żeliwa. Mają one własności samosmarne i są bardzo wytrzymałe. Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.