Gość gruszka86 Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 Witam, dwa dni temu zdarzyło mi się wyjechać z domu i już nie wrócić. Okazało się, że akumulator jest kompletnie rozładowany. Po 8 godzinnym ładowaniu, wszystko wróciło do normy, przejechałem ok 50 km, ale kolejnego dnia znowu nie udało mi się wrócić do domu. Średnio naładowany akumulator ma napięcie 12,8 V, po odpaleniu silnika napięcie spada do 11,8 V. Wydaje mi się więc, że ładowanie nijak nie występuje. Winiłbym alternator, ale jedna sprawa mnie zastanawia, dlaczego po odpaleniu silnika kontrolka braku ładowania GAŚNIE? Podczas jazdy, gdy żywot akumulatora się kończy, najpierw zapala się ABS, po 2 minutach AirBag, po kolejnych 2 AirBag pulsuje szybko, następnie po upływie ok 5 minut silnik gaśnie, a akumulator nie ma siły na nic. Jest on więc chyba jedynym źródłem zasilania elektryki. Almera Sedan 1998 r. Silnik 2.0 D Akumulator Varta 95 Ah, około 4 letni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 a kontrolka sie nie świeci ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomtom1 Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 no niestety kontrolka nie sygnalizuje ze 100% pewnoscią ani poprawnego ładowania ani jego braku, pradwopodobnie alternator do naprawy, ale wczesniej warto sprawdzic bezpiecznik od ładowania w skrzynce bezp. obok akumulatora. Naprawa wynosi różnie, koszt mostka to ok 100 PLN, koszt regulatora to ok 130 PLN, szczotki to parenascie PLN, i troche roboty. Alternatory w tych autkach czasem wysiadają, ale przyczyna jest błacha: popekane luty na końcówkach uzwojenia stojana. Jak tam jest ok to ciężko "ot tak sobie" zepsuć tego altka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gruszka86 Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 Sprawdzałem bezpiecznik nr 31 7.5A, niestety sprawny. Dzisiaj postaram się zdemontować alternator. Macie może Panowie jakieś doświadczenia z demontażu?? Dostęp do niego jest strasznie słaby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jacek_178 Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 Widze ze kolega ma diesla, wiec to normalne ze po odpaleniu zimnego silnika tak jest. Swiece zarowe biora wiecej pradu niz daje alternator, u mnie tez tak spada przy rozruchu zimnego silnika (sunny cd20). Ale cos jest faktycznie nie tak bo po 50km to aku powinien byc doladowany i to dobrze. Sprawdz mu napiecie ladowania na rozgrzanym silniku, wtedy jak nie grzeja swieczki. Na krotkich dystansach (pare km) trzeba niestety doladowywac co jakis czas, bo alternator nie doladuje, ale tutaj jest cos zdecydowanie nie tak. Albo nie laduje, albo cos kradnie prad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jacek_178 Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 (edytowane) Widze ze kolega ma diesla, wiec to normalne ze po odpaleniu zimnego silnika tak jest. Swiece zarowe biora wiecej pradu niz daje alternator, u mnie tez tak spada przy rozruchu zimnego silnika (sunny cd20). Ale cos jest faktycznie nie tak bo po 50km to aku powinien byc doladowany i to dobrze. Sprawdz mu napiecie ladowania na rozgrzanym silniku, wtedy jak nie grzeja swieczki. Na krotkich dystansach (pare km) trzeba niestety doladowywac co jakis czas, bo alternator nie doladuje, ale tutaj jest cos zdecydowanie nie tak. Albo nie laduje, albo cos kradnie prad. napiecie ladowania powinienes miec gdzies w granicach 13,9-14,4V na rozgrzanym silniku Edytowane 5 Maja 2010 przez jacek_178 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mlody666 Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 (edytowane) Miałem dokładnie to samo a winny był prostownik w alternatorze - tzw diody. Wymiana kosztowała 500 zł. Podobno jest to dość czesta ustarka tych alternatorów. Jeżeli do tego fazlują Ci delikatnie obroty na to 100% masz to samo co ja. Edytowane 5 Maja 2010 przez Mlody666 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gruszka86 Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 Ok, spróbuje dzisiaj jeszcze przy gorącym silniku. A jeśli chodzi o napięcie, to niezależnie od obrotów, jest stałe i wynosi ok 11,8 V. Wymiana prostownika aż tak kosztowna ?? Widziałem alternatory używki za 150 zł, i nowe za 420 zł dedykowane niby do tego modelu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gruszka86 Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 Tak jest... wyciągałem akumulator od czasu awarii już ze trzy razy. Przy czym klemy i bieguny akumulatora przetarłem papierem. Orientujecie się może czy bezpiecznik mocy, oznaczony G, 75A jest jedynie od ładowania, czy od całej elektryki ?? Chciałem go wyciągnąć i sprawdzić, ale chyba tak się zapiekł, że skrzynkę prędzej wyrwę. Od góry wygląda na cały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gruszka86 Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 jest na pewno od podświetlenia wnętrza, el. okien, centralnego, szyberdachu, wiatraka, klimy, świateł W takim razie musi być sprawny, ponieważ wszystko co wymieniłeś działa. Sprawdzone zostało napięcie przy rozgrzanym silniku. Po przejechaniu ok 15 km sprawdziłem napięcie nie gasząc silnika, i sytuacja jest identyczna jak przy zimnym. Zdążyłem dzisiaj wygrzebać alternator. W instrukcji jest opisane rzekomo, iż trzeba demontować przewody od chłodnicy i klimy, u mnie odbyło się jedynie przy demontażu zbiorniczka wyrównawczego od chłodnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gruszka86 Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 To może szczotki się skończyły Skoro go wyjąleś to na Twoim miejscu rozebrałbym go W manualu serwisowym (na forum powinieneś znaleźć) jest opis jak sprawdzić wszystkie podzespoły elektryczne Przy okazji przyjrzyj się łożyskom Chodzi o książkę serwisową wydawnictwa WKŁ Sam Naprawiam ?? Czy jeszcze była jakaś fachowa książka wydana na ten temat? Jeśli tak, to czy można znaleźć w języku polskim?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gruszka86 Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 Słoweńską instrukcję znalazłem i ściągnałem... niestety naprawa nadal nie rezultatów. Szczotki jeszcze są wystarczająco długie, mostek prostowniczy sprawdzony - wszystkie diody ok. Po wstępnych oględzinach zamontowałem alternator jeszcze raz, z nadzieją że może szczotki się zawiesiły poprzednim razem, a podczas rozbiórki wróciły na swoje miejsca. Niestety efekt ten sam, dzisiejsze popołudnie skończyło się na tym, że wymontowałem go ponownie. Z tego co czytałem jak padnie regulator napięcia, to napięcie na akumulatorze rośnie z obrotami. Czy to możliwe że w moim przypadku to też regulator? Mój alternator zachowuje się tak, jakby napięcia wogóle nie dawał. Przebicia nie ma, bo byłby spadek napięcia po podpięciu akumulatora. Nie mam już pomysłów. PS. Gdzie można dostać odpowiedni regulator? Macie może schemat wewnętrzny alternatora i/lub regulatora napięcia ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gruszka86 Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 czy to jest HITACHI LR 180-749? Tak jest... a dokładniej HITACHI LR180-749E Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomtom1 Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 Tak jest... a dokładniej HITACHI LR180-749E a przejście na wirniku sprawdziłeś? nie ma co wkładac do auta niesprawdzonego alternatora bo szkoda czasu i roboty. Trzeba najpierw na stole sprawdzić, zmontować układ podobny do takiego jak jest w aucie, altka napędzić np wiertarka i mierzyć napięcia. jeżeli będzie ok to dopiero wtedy można montować. Kiedyś opisałem na forum jak sprawdzić na stole regulat przy pomocy zasilacza regulowanego i zarówki, poszukaj a znajdziesz, może coś skorzystasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gruszka86 Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 Zrobiłem błąd, sprawdzałem diody, gdy stojan był jeszcze przylutowany. Po jego demontażu można było sprawdzić ich realny stan, i dopiero z bliska zobaczyłem że trzy z nich mają upaloną końcówkę (Na zdjęciu są widoczne po odgięciu). Problem jest taki, że nigdzie nie mogę znaleźć takiego mostka. W okolicy (Żarów) facet ma serwis alternatorów, ale miał mostek tylko od 100A (8 diód x 30A). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomtom1 Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 na pewno znajdziesz we Wrocławiu na ul. Dąbrowskiego. koszt 100-130zł i problem z głowy. szczotki są jeszcze całkiem dobre, ile masz przejechane km? u mnie po 200 tys też takie były, (ostatnio wtedy rozbierałem altka) teraz pewnie już troche mniejsze bo przekroczyłem 300 tys, ale jeszcze ciągle oryginalne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gruszka86 Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 Lekko ponad 190 000 km. Ok sprawdzę... a orientujesz się może, czy da się przekładać koła pasowe pomiędzy różnymi modelami? Znalazłem taki: http://www.motoallegro.pl/item1010395242_nissan_primera_p12_almera_n16_1_8_alternator.html Prąd taki sam, oznaczenie podobne (LR180-768, u mnie LR180-749E) możliwe, że wystarczyłoby przełożyć koło pasowe, i sprawa definitywnie z głowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomtom1 Opublikowano 8 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 Nie mam pojecia czy koło pasowe da sie przełożyć, Mocowania chyba takie same bo od podobnego silnika, wiec może i średnica i długość osi tez bedzie taka sama? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gruszka86 Opublikowano 14 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2010 Całe szczęście alternatora LR180-768 nie kupiłem, okazało się że ma większy rozstaw łap (pomiędzy górną łapą od napinania, a dolną). Poszukałem, znalazłem i zakupiłem LR190-734B, obudowa identyczna, pasuje idealnie, koło pasowe takie samo, jedyne czym się różni to prąd. Oryginalny w Almerze ma maksymalny prąd 80A, ten ma 90A. Według teorii nie robi to żadnej różnicy. Jest to model stosowany w Primerze p11 2.0 TD, łatwo dostępny już od 150 zł na znanym polskim serwisie aukcyjnym. Apropo mostka który przepalił się w moim modelu, znalazłem takowy do kupienia w firmie Bendix, za niebagatelną kwotę 370 zł. A za 410 zł można kupić nowy kompletny alternator LR190-734. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.