Marler Opublikowano 9 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 Witam, ostatnio zacząłem słyszeć jakis syk wydobywający się spod maski, otwieram ją a tam na wężyku ze 3 male dziurki przez które coś ucieka.tymczasowo taśma parciana załatwiła sprawę. No ale muszę to wymienić tylko nie wiem co kupić a nie chce z każdą pierdołą jezdzić do mechanika. Dodam że absolutnie nie znam się na mechanice i stąd moje pytanie cóż to za węzyk. czy to od instalacji gazowej coś? Chyba nie bo syczało zarówno na gazie jak i na benzynie. Silnik 2,0 115KM 94r. będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 9 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 (edytowane) To jest od klimy. W ASO to będą chcieli zapewne równowartość primy za to. Pozostaje szrotownia lub kupno węża+zakucie go na końcówkach. Potem uzupełnienie czynnika w klimie. Myślę że lepiej zlecić już całość w serwisie klimy i nie jeździć od zakładu do zakładu TU SĄ BZDURY CZYTAJ NIŻEJ Edytowane 10 Maja 2010 przez and_pec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marler Opublikowano 9 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 Hmm... ale ja nie mam klimy.. w każdym bądź razie nic mi o tym nie wiadomo.. Z tego co jednak widze we wnętrzu autka to mam tylko nawiew więc to nie może być to.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BLACK60 Opublikowano 9 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 jak dla mnie to jest od wspomagania, luknij, czy Ci płynu ubyło co do reanimacji, to tak jak Ci kolega podpowiedział albo szrocicho, albo zdejmujesz węża jedziesz do zakładu zajmującego się hydrauliką ciśnieniową i dorobią Ci węża na stare końcówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 Zgoda wspomaganie a nie klima Coś mi się porąbało. Jest to przewód łączący pompę olejową z reduktorem na zasileniu maglownicy Co do reanimacji to tak samo. Jedziesz do jakiegoś hydrotechu co obsługują maszyny rolnicze i wymieniasz węże, lub zakupujesz na szrocie drugie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marler Opublikowano 10 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 A nie powinno być wtenczas tak że to olej by uciekał tym wężykiem a nie powietrze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 olej to już pewnie dawno uciekł a syczenie spowodowane jest zapowietrzeniem układu Ten przewód to jest wysokociśnieniowy, do samej maglownicy masz cienki na zasileniu i powrocie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marler Opublikowano 10 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 No to w takim razie mam jeszcze takie pytania- gdzie sie sprawdza stan owego oleju, jaki to jest(jaki kupić) i gdzie go wlać? Czy przy uzupełnieniu niezbędne będzie odpowietrzenie układu i jak to wtenczas uczynić? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 No to w takim razie mam jeszcze takie pytania- gdzie sie sprawdza stan owego oleju, jaki to jest(jaki kupić) i gdzie go wlać? Czy przy uzupełnieniu niezbędne będzie odpowietrzenie układu i jak to wtenczas uczynić? Pozdrawiam po lewej masz zbiornik na płyn, tam jest też zaznaczony poziom, nie odpowietrza się zalewasz kręcisz kierą i dolewasz i jest gitt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BLACK60 Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 Marler płyn ja wlałem taki jak do skrzyń automatycznych zbiornik ma czarną zakrętkę i jest po lewo jak patrzysz stojąc przodem do otwartej maski a nie odczułeś tego na kierownicy, że ciężej chodzi, czy miałeś tak od początku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 można kupić płyn do wspomagania nie ma potrzeby kombinować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 Można i płyn hamulcowy jak chcesz się zaraz pozbyć auta, tak jak to robią handlarze Macafaqa prócz kręcenia liczników. Sobie wlewasz płyn do wspomagania. Na zbiorniczku masz dwa poziomy (na zimno i ciepło) ponieważ płyn się rozszerza podczas temperatury. Odpowietrzenie wykonujesz poprzez szybkie kręcenie kierą do oporu najlepiej na uniesionym przodzie i dolewanie płynu . Pamiętaj że poziom jest inny jak uniesiesz przód. Dolewasz do stanu jak opuścisz i trochę pojeździsz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BLACK60 Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 a ciekawe czym się różnią w sklepie powiedzcie, że chcecie czerwony płyn do wspomagania, a zobaczycie jaki dostaniecie ha ha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marler Opublikowano 11 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Mam to autko od pół roku i to wspomaganie cały czas tak chodziło więc różnicy za bardzo nie zauważyłem no może tylko tyle że wydawało mi się zawsze że wspomaganie powinno być silniejsze ale myslałem sobie ze widocznie ten typ tak ma.. Dzięki bardzo, poszukam, doleję i zobaczymy jak to będzie dalej Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 11 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Szkoda kasy na płyn jak wąż jest rąbnięty. Litr najtańszego to koszt około 30 zeta. Oczywiście są opakowania mniejsze około 300ml w granicach 10 zeta za jakieś zlewki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marler Opublikowano 11 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 o dziwo na wężu nie było zadnych śladów wycieku-tyle tylko że syczało.. zajrzałem do zbiorniczka i płyn jeszcze jest ale sporo poniżej stanu jaki powinien byc- muska ledwie kawałek wskaźnika więc cały nie uciekł.. dziwnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.