Gość maciekmisi Opublikowano 24 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2010 Po kupnie Almery z 2000 roku, 130 tys km, benzyna 1.5, zauważyłem, że pompa paliwa działa głośno - buczy. Odgłos jest taki jak w większości samochodów przez 1-2 sekundy po przekręceniu zapłonu, tylko, że buczy tak cały czas. Znalazłem na forum, że głośna praca świadczy o kończeniu się pompy. Kupiłem pompę (całość z pływakiem) na allegro z rozbitej almery z przebiegiem 80tys. Przez 2 tygodnie (jakieś 1500km) była cisza i znowu zaczęło buczeć. Kupiłem po prostu starą pompę i mam ten sam problem (i zaczeła buczeć akurat 2 tygodnie od zakupu??), czy może jest jakaś inna przyczyna? Buczenie normalnie bierze się z powietrza w pompie, może gdzieś się dostaje?? Z góry dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 29 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2010 Ja ci nie pomogę ale mi też buczy. Tak od roku. Zwłaszcza po większej liczbie kilometrów lub w upały. Kiedyś za mocno przekręciłem korek przy dokręcaniu aż zatrzeszczał. Tak konkretnie. Może to ma jakiś związek, nie wiem. Wymienię jak padnie To "tylko" 7 i pół stówki zamawiając w Boszu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciekmisi Opublikowano 29 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2010 Mi buczy od momentu zakupu autka w grudniu To "tylko" 7 i pół stówki zamawiając w Boszu. To chyba cena za całość (razem z obudową i pływakiem)? Nowa pompka (sam silniczek) kosztuje 150zł, tylko z tego co mówił mechanik jest sporo babrania z przekładaniem do tej obudowy z pływakiem (trzeba wymienic te rurki termokurczliwe). Ja dałem 150zł za używaną całość, bo zmiana zajęła mi 10min i mogłem to zrobić sam. Ale jak widać chyba nie wyszedłem na tym najlepiej. Z tego co się orientowałem u mechaników, to jeżeli pompa ma ostatecznie paść, to będzie szarpać silnik np. przy gwałtownym dodaniu gazu. Mi tylko irytująco buczy jak na razie. W wakacje jadę Almerką w dłuższą trasę (3000km) i zamierzam wrzucić do bagażnika tą starą pompę. Tak na wszelki wypadek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 Odnośnie tego buczenia. Wydaje mi się, że jednak (przynajmniej w moim przypadku, może twoim też) jest to wina korka (tzw. cap assy-filler part. no 17251-79922). Dzisiaj po pracy to już mi tak niemiłosiernie buczało, że aż słychać było hałas stojąc 3 metry od auta. Odkręciłem korek przy włączonym silniku, zassało powietrze i pompa od razu przestała buczeć. Po zakręceniu po jakieś minucie znowu zaczyna buczeć, po odkręceniu korka znowu przestaje... Nie chce mi się wierzyć by była to wina samej pompy a nie korka. Sprawdź u siebie tak samo. A co do tego 750 zł to rzeczywiście jest to cena całości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciekmisi Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 Ze swojej strony zauważyłem, że po odkręceniu korka, i po jego zakręceniu (bez zmieniania pompy) trochę zmieniło się buczenie, było bardziej intensywne. Więc nie można wykluczyć, że to ma jakiś związek z korkiem, tak jak piszesz. Teraz niestety nie mam czasu, ale za jakieś 2 tygodnie i tak planuję wyciągnąć pompę, więc wtedy zerknę na ten korek. Muszę znowu grzebać, bo nowy pływak źle wskazuje poziom paliwa - przy zalanym do pełna baku wskazówka jest na 80%. Może się pływak w transporcie wygiął, albo już się ścieżki potencjometru wytarły, na szczęście mogę przełożyć ze starej pompy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 Witam wszystkich. Dzisiaj wymieniłem pompę paliwa na używkę kupioną na allegro (100 zł, nowa minimum. 832 zł). Jednak nie była to wina korka, w sumie w nim nie ma odpowietrzania. Pompa mi buczała non-stop, więc zmieniłem. Wszystko w zasadzie ok. Już nie buczy. Auto śmiga. Nie ma problemów. Tylko mnie zastanawia jedna sprawa. Na górze na pokrywce jest kilka numerów. OE się zgadza, tak mi się wydaje gdy rzucałem na niego okiem (chyba 17040-5M300). Potem jest taki jak w Boschu i prawdopodobnie nr kolejny pompy. Obie pompy są jednakowe, z tym że ta "nowa" ma dodatkowo coś co wygląda na jakiś czujnik. Czy mam się tym przejmować? Po jeździe wydaje, że nie ma to żadnego wpływu na pracę układu paliwowego. Druga sprawa, nie ustawiłem pompy idealnie prosto skierowanej króćcami na przewody paliwowe w stronę przodu auta (tak na oko może 2-3 stopnie przekręcona). Wydaje mi się, że na pływak nie powinno to mieć większego wpływu. Czy ktoś jest już może po zmianie i zaobserwował ewentualnie jakieś niewłaściwe wskazania na kontrolce albo jakieś latanie wskazówki? Za odpowiedzi z góry dziękuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.