Gość small Opublikowano 2 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2010 Użytkuję qq+ 2 już ponad pół roku i dopiero zauważyłam, iż do połowy drzwi kierowcy i pasażerów nad plastkikami ochronnymi jest mały baranek z lakieru. Mam czarny kolor auta i wcześniej tego nie widziałam. Po zimie zabrałam się za porządki w aucie i gruntowne jego mycie, od razu zwróciłam uwagę na jego chropowatość. Na początku myślałam, iż nie mogę go domyć. Ale po 4-5 myciach nadal nie schodzi. Podejrzewam, iż jest to niedbałość przy lakierowaniu auta. Najgorsze jest to, że auto jest ciągle brudne, brud szybko się łapie tego lakieru mimo czterokrotnego woskowania. Niedługo będę na pierwszym przeglądzie i mam zamiar to reklamować. Mam pytanie, czy Was spotkała podobna sytuacja i czy to reklamowaliście- jeśli tak, to w jaki sposób to usuneli. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Synkro Opublikowano 2 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2010 Użytkuję qq+ 2 już ponad pół roku i dopiero zauważyłam, iż do połowy drzwi kierowcy i pasażerów nad plastkikami ochronnymi jest mały baranek z lakieru. Mam czarny kolor auta i wcześniej tego nie widziałam. Po zimie zabrałam się za porządki w aucie i gruntowne jego mycie, od razu zwróciłam uwagę na jego chropowatość. Na początku myślałam, iż nie mogę go domyć. Ale po 4-5 myciach nadal nie schodzi. Podejrzewam, iż jest to niedbałość przy lakierowaniu auta. Najgorsze jest to, że auto jest ciągle brudne, brud szybko się łapie tego lakieru mimo czterokrotnego woskowania. Niedługo będę na pierwszym przeglądzie i mam zamiar to reklamować. Mam pytanie, czy Was spotkała podobna sytuacja i czy to reklamowaliście- jeśli tak, to w jaki sposób to usuneli. pozdrawiam Witam, na moim samochodzie lakier położony jest akurat idealnie. Zdaje się, że gorzej lakierowane są ciemne egzemplarze (albo na nich to zupełnie inaczej widać). Sam widziałem na kilku innych Qashqaiach baranka na masce, na klapie, na drzwiach, różnie. Inni na forum też się na to skarżyli... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość small Opublikowano 2 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2010 Owy barane wyczuwalny jest dopiero po przejechaniu dłonią, na samo oko wygląda ok. Najgorsze jest to, że samochód jest ciągle brudny- brud szybko wchodzi między " baranka", a przecież był woskowany. Wydaje mi się, że podlega to gwarancji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Synkro Opublikowano 2 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2010 Owy barane wyczuwalny jest dopiero po przejechaniu dłonią, na samo oko wygląda ok. Najgorsze jest to, że samochód jest ciągle brudny- brud szybko wchodzi między " baranka", a przecież był woskowany. Wydaje mi się, że podlega to gwarancji? Nawet jeśli podlega to jedyne co zaproponują w Nissanie to albo polerka pastą o grubszej gradacji przy użyciu polerki mechanicznej albo ponowne malowanie elementu. To z kolei moim zdaniem nigdy nie będzie tak dobre jak w fabryce - poczynając od doboru koloru, poprzez sposób położenia metalika (w słońcu element malowany może mienić się inaczej), a kończąc na grubości warstwy lakieru w ogóle (powtórne malowanie). Czy to jest baranek lakieru czy jakiś chropowaty nalot na lakierze? Bo jeśli to drugie to może to jest konserwacja transportowa, której ktoś nie zmył poprawnie przed wydaniem samochodu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
denzo Opublikowano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2010 Cokolwiek się dzieje zawsze musi być wada produkcyjna, to już jakaś paranoja Prawdopodobnie są to pozostałości po przejechaniu przez świeży asfalt, czyli smoła Polecam udać się nap. do stacji benzynowej i zakupić środek do czyszczenia smoły z lakieru denzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość small Opublikowano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2010 Nawet jeśli podlega to jedyne co zaproponują w Nissanie to albo polerka pastą o grubszej gradacji przy użyciu polerki mechanicznej albo ponowne malowanie elementu. To z kolei moim zdaniem nigdy nie będzie tak dobre jak w fabryce - poczynając od doboru koloru, poprzez sposób położenia metalika (w słońcu element malowany może mienić się inaczej), a kończąc na grubości warstwy lakieru w ogóle (powtórne malowanie). Czy to jest baranek lakieru czy jakiś chropowaty nalot na lakierze? Bo jeśli to drugie to może to jest konserwacja transportowa, której ktoś nie zmył poprawnie przed wydaniem samochodu? Wizualnie nic nie widać i ciężko mi powiedzieć co to jest, jestem w tych sprawach laikiem( dlatego też radzę się innych osób na tym forum). Powiedziałabym, że przed malowaniem samochodu nie wyczyścili dobrze blachy i malowali dodatkowo brud znajdujący się na nim. Tak to wygląda na moje oko. Zdecydowanie nie jest to chropowatość na lakierze tylko pod nim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
denzo Opublikowano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2010 Small proszę Cię czytaj ze zrozumieniem Więc napiszę prościej, masz smołę na karoserii na wysokości kół 20-30 cm nad listwami bocznymi, bo nie inaczej dlatego że rozpylone było od kół A dlaczego to wiem bo miałem taki sam przypadek i sądziłem że jest to pozostałość po konserwacji na czas transportu z fabryki. Myliłem się, to były drobinki smoły które były wyczuwalne przesuwając dłonią po karoserii, patrząc z boku samochodu było wszystko ok. U dealera zmyli mi to paskudztwo i w związku z tym dzielę się tą wiedzą. A Ty możesz reklamować samochód albo udać się po zmywacz na smołę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Synkro Opublikowano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2010 Small proszę Cię czytaj ze zrozumieniem Więc napiszę prościej, masz smołę na karoserii na wysokości kół 20-30 cm nad listwami bocznymi, bo nie inaczej dlatego że rozpylone było od kół A dlaczego to wiem bo miałem taki sam przypadek i sądziłem że jest to pozostałość po konserwacji na czas transportu z fabryki. Myliłem się, to były drobinki smoły które były wyczuwalne przesuwając dłonią po karoserii, patrząc z boku samochodu było wszystko ok. U dealera zmyli mi to paskudztwo i w związku z tym dzielę się tą wiedzą. A Ty możesz reklamować samochód albo udać się po zmywacz na smołę . Na początek faktycznie najlepiej na stacji kupić preparat do usuwania smoły z lakieru. Może wydawać się, że to "coś" jest pod lakierem ponieważ masz czarny samochód, smoła też jest czarna, stąd problem. Nie sądzę, żeby w fabryce nie usunęli czegoś z drzwi przed malowaniem. Gdyby tak było to chodziłoby o całe drzwi, nie zaś tylko o ich dolną część. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość small Opublikowano 6 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2010 Tak też zrobię, zakupię taki preparat i dam znać jaki będzie efekt. Dzięki Bardzo dziękuję za poradę, okropienstwo zeszło po męczącym szorowaniu środkiem do czyszczenia smoły. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dubik77 Opublikowano 3 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2010 Powiedzcie z jakiej tabliczki, naklejki, instrukcji można odczytć kod (symbol) danego lakieru jakim pomalowany jest QQ. Jeni mówią że gdzieś w bagażniku inni że pod maską, ale oni nie mają QQ ... więc podpytuje Was czy wiecie gdzie szukać tego symbolu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Klaus Opublikowano 3 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2010 Pootwieraj wszystkie drzwi i klapę bagażnika. W każdym aucie musi byc informacja o kolorze lakieru. W większości jest to boczna, wewnętrzna strona klapy bagażnika Osobiście nigdy nie sprawdzałem w QQ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kasjer Opublikowano 3 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2010 Powiedzcie z jakiej tabliczki, naklejki, instrukcji można odczytć kod (symbol) danego lakieru jakim pomalowany jest QQ. Jeni mówią że gdzieś w bagażniku inni że pod maską, ale oni nie mają QQ ... więc podpytuje Was czy wiecie gdzie szukać tego symbolu. Kiedy odbierałem samochód to pracownik serwisu sprawdzał wszystko w komorze silnika. Nie pamiętam gdzie ta tabliczka była umocowana ale trochę jej szukał:)Pewnie tam też jest kod lakieru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowal510 Opublikowano 3 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2010 W wersji QQ+2 po lifcie jest na słupku po stronie pasażera na wysokości zaczynających się okien i tak w przypadku night shade to oznaczenie GAB K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darbaszton Opublikowano 14 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2010 Powiedzcie z jakiej tabliczki, naklejki, instrukcji można odczytć kod (symbol) danego lakieru jakim pomalowany jest QQ. Jeni mówią że gdzieś w bagażniku inni że pod maską, ale oni nie mają QQ ... więc podpytuje Was czy wiecie gdzie szukać tego symbolu. symbol lakieru jest na pierwszej stronie książki serwisowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.