Hałasujące koło zapasowe

[Gość drewniany]

Witam

Czy w waszych Terrankach przeszkadza hałasuje koło zapasowe podczas przejeżdżaniu torowiska lub pokonywaniu nierówność albo zamykanie tylnych drzwi????

Teraz możecie sami sobie to naprawić niewielkim a raczej znikomym kosztem i to w bardzo krótkim czasie. Oczywiście u mnie popękały zgrzewy przy nocowaniu wspornika koło zapasowe.

Brałem pod uwagę trzy opcje

1. spawanie – narazie odpada (nawiercanie, oczyszczenie z farby, spawanie , ponowne zabezpieczenie przed korozją) O zdjęciu klem z akusa nie wspomnę

2. nitowanie-można było tak zrobić( wiercenie otworów i nitowanie nitami zrywalnymi)

3.skręcenie (wkręty samo nawiercające)

Wybrałem opcje 3. zdjęcie tapicerki, kilka wkrętów, wkrętarka i cała zabawa trwała 10 min a satysfakcja gwarantowana

[piotr323f]

Witam,

 

Dzięki za profesjonalne podejście do tematu. Wszystko jasne i czytelne. A to skrzypienie to faktycznie może doprowadzić do szału. Mnie tylko powstrzymywały te zatrzaski które mocują tapicerkę, jakoś nie miałem na nie sposobu w pozostałych moich autach. Widać, że jest ich trochę gęsto. Skończyło mi się miejsce na załączniki na forum, a chciałem wstawić stronę z serwisówki ze zdjęciami i opisem wszystkich elementów łączących zastosowanych w łączeniu tapicerki i nie tylko - dziwna sprawa z tym miejscem, wgląda na to, że dla użytkownika jest tylko 4,88MB.

 

Za powtórne zdjęcie tapicerki w celu wykonania dokumentacji zdjęciowej (już nie dla siebie) wielkie dzięki!

 

Pozdrawiam

 

 

Piotr

 

 

[Gość drewniany]

Za powtórne zdjęcie tapicerki w celu wykonania dokumentacji zdjęciowej (już nie dla siebie) wielkie dzięki!

Piotr to nie jest wielki problem ale dzięki.

Mam jedynie taką nadzieję, że mechanicy samochodowi nie nakopią na do d..y za odbieranie im pracy a poniekąd to przez nas tracić będą kasę, albo się doszkolą

[piotr323f]

Piotr to nie jest wielki problem ale dzięki.

Mam jedynie taką nadzieję, że mechanicy samochodowi nie nakopią na do d..y za odbieranie im pracy a poniekąd to przez nas tracić będą kasę, albo się doszkolą    

 

Witam ponownie,

 

 

Dzięki serdeczne "drewniany" za motywacje do działania. Właśnie też już jestem po tej operacji. Tak jak napisałeś, było szybko, łatwo i skutecznie. Okazało się, że nie miałem blachowkrętów więc użyłem 10 nitów i dwóch śrub M6. Z zatrzaskami nie jest źle, nie ma co się bać. Przed zamontowaniem warto nasmarować wszystko co się znajdzie pod spodem.

 

Pozdrawiam

 

Piotr

 

 

[Gość terranosaur]

hihi kupcie jedynki tam tego ni ma ;P

[piotr323f]

hihi kupcie jedynki tam tego ni ma ;P

 

Witam,

 

 

Generalnie (IMHO) to nie jest problem konstrukcji ale hiszpańskiej partaniny. Też mam Mazdę prosto z Hiroshimy i wiem co znaczy japońska robota . Jesteś zadowolony bo masz oryginalny japoński samochód terenowy, my musimy co nieco popoprawiać po fabryce. Ale wspólnymi siłami jakoś sobie radzimy .

 

Pozdrawiam

 

Piotr

 

 

[Gość drewniany]

Witam,

 

 

Generalnie (IMHO) to nie jest problem konstrukcji ale hiszpańskiej partaniny. Też mam Mazdę prosto z Hiroshimy i wiem co znaczy japońska robota . Jesteś zadowolony bo masz oryginalny japoński samochód terenowy, my musimy co nieco popoprawiać po fabryce. Ale wspólnymi siłami jakoś sobie radzimy .

 

Pozdrawiam

 

Piotr

hihi nie takie rzeczy udało mam się spartolić

[mitech]

A ja powiem,że oprócz tych puszczających zgrzewów pęka na żywym ta kształtka z blachy do której bezpośrednio jest przykręcone koło. No potrafi się rwać jak by było to zrobione z papieru a nie z kilkumilimetrowej blachy. Ale mało kto o tym wie bo mało kiedy odkręca to koło.

Edytowane 7 Czerwca 2010 przez mitech

[piotr323f]

Witam,

 

Jak zdjąłem kiedyś koło zapasowe (stalowe) to wyrobiłem sobie pojęcie o siłach i naprężeniach jakie musi przenosić to mocowanie. Do tego wszystkiego rodzaju drgania i mamy pole do popisu dla konstruktora. Ciekawe jak jest w innych samochodach, niekoniecznie japońskich?

 

Pozdrawiam

 

Piotr

 

 

[Gość drewniany]

Witam,

 

Jak zdjąłem kiedyś koło zapasowe (stalowe) to wyrobiłem sobie pojęcie o siłach i naprężeniach jakie musi przenosić to mocowanie. Do tego wszystkiego rodzaju drgania i mamy pole do popisu dla konstruktora. Ciekawe jak jest w innych samochodach, niekoniecznie japońskich?

 

Pozdrawiam

 

Piotr

 

Piotr wsio rawno czy japonice czy nie ,bo jak auto wjedzie na nasze drogi to wszelkie obliczenia dają w łeb

[piotr323f]

Witam,

 

Ja generalnie od wieków jeżdżę na oponach pompowanych o 0,2 bar wyżej niż zaleca konstruktor. Bezpieczniej dla felgi w razie najazdu na dziurę i zmniejszam opory toczenia a nigdy nie zauważyłem zwiększonego zużycia środka bieżnika - dotyczy to szczególnie mojej Mazdy. Ale Terrano to całkiem inna historia. Jutro ustawię ciśnienie tak jak zaleca konstruktor a może nawet 0,1 bar mniej i zobaczę czy nie będzie przyjemniej. Bo jednak trochę mi auto podskakuje na niektórych nierównościach. Ale po naprawie mocowania jest z kołem na klapie przynajmniej spokój.

 

Jak tak dalej pójdzie, może za rok trzeba się będzie jednak przesiąść do łódki i problem się rozwiąże sam?

 

Pozdrawiam

 

Piotr

 

 

[Gość drewniany]

Witam,

 

Jak tak dalej pójdzie, może za rok trzeba się będzie jednak przesiąść do łódki i problem się rozwiąże sam?

 

Pozdrawiam

 

Piotr

będą nowe problemy typu : zatwarda woda,zamiękkie dnoł odzi, woda na dywanikach czy też bębniące koło ratunkowe, złamane wiosło czy można zastąpić łopatą jak tak to jaką itd... i zaś to będzie niekończąca się historia;)

[Gość grzesio]

wyprobuje ten opis bo mnie szlag trafia juz z tym kolem, rozebralem to ale nie bylem w stanie dojsc gdzie to lapac zebuy ucichlo

[Gość drewniany]

wyprobuje ten opis bo mnie szlag trafia juz z tym kolem, rozebralem to ale nie bylem w stanie dojsc gdzie to lapac zebuy ucichlo

Witam

i co pomogło??? opisz proszę swe doświadczenie w tej sprawie.

[piotr323f]

Witam,

 

Polecam tą naprawę, jest cicho i komfortowo. Też mam podobne zdjęcia, i robiłem identycznie jak polecił kolega "drewniany". Obawiałem się tylko plastykowych zatrzasków, ale spokojnie, przy ewentualnym podważeniu ich nie stracisz.

 

Pozdrawiam

 

Piotr

 

 

[Gość grzesio]

dopeiro sie za to wezme...