Gość zaphod Opublikowano 10 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2010 Witam Pierwszy raz na forum i od razu z problemem. Mam Almerę rocznik '97 z NATSem. Przy odpalaniu należy trzymać w niej przycisk znajdujący się pod kolumną kierownicy (szczerze mówiąc nigdzie, nawet w instrukcji samochodu nie znalazłem słowa o tym przycisku, ale bez niego nie odpali). I teraz problem - samochód stał kilka dni pod blokiem, dzisiaj chciałem go odpalić tylko że przycisku brak Nie wiem jak to możliwe, czy sam odpadł, ktoś przy nim grzebał czy porwało go UFO, w każdym razie nie ma go i nie mogę odpalić. Wie może ktoś czy da się jakoś odpalić bez tego przycisku, a jeśli nie to co z tym fantem można zrobić? Ostatecznie czy znacie jakiegoś szpeca w Krakowie, który mógłby ten problem rozwiązać? Uprzedzam że jestem zupełnie retarded jeśli chodzi o własnoręczne naprawy więc sam raczej nic nie zrobię z tym fantem. edit: żadne kontrolki na desce się nie świecą, dioda NATS też nie. No i chyba uszkodzona jest stacyjka bo kluczyk da się wyjąć w każdej pozycji. Czyli ktoś w nim siedział. Proszę o jakieś rady co zrobić żeby go odpalić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grimm Opublikowano 10 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2010 To jest zapewne dodatkowe zabezpieczenie założone przez poprzedniego właściciela, bo normalnie nic nie trzeba naciskać. Wynalazek ten może być podpięty pod pompę lub stacyjkę ale nie ważne, weź i najlepiej to wyp@## z autka Idź po kablach od tego wichajstra pod kierownicą aż dojdziesz do jakiś połączeń, utnij kable, połącz tak jak było aby przerw nie było i powinno być po problemie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zaphod Opublikowano 10 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2010 Tak czy siak chyba skończy się holem do serwisu, bo cała elektryka jest uziemiona i pewnie trzeba wymienić blok stacyjki. Miła pani z ASO powiedziała, że samo przeprogramowanie kluczy to 240 zeta Nie wiecie czy nie da się tego zrobić w Kraku jakoś taniej? Czytałem gdzieś, że ktoś znał machera, który przyjeżdżał z komputerem i załatwiał sprawę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.