Gość gazelek Opublikowano 12 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2010 Witam, od niedawna z moja Micra jest problem. W porownaniu do stanu, kiedy kupilem autko brakuje mu ok. 30% mocy. Auto naprawde ciezko sie zbiera (a mam porownanie jak bylo wczesniej). Dodatkowo czasami wystepuje jakby 'odciecie'. Jade sobie (najczesciej pod gore), a samochod w pewnym momencie po prostu przestaje jechac. Wskazowka obrotomierza opada do okolo 800-1000 obrotow, mimo wcisnietego pedalu przyspieszenia. Czasem go 'odtyka' - wtedy autem szarpie. Po przejechaniu (przetoczeniu sie) kilka kilometrow problem ustepuje. Problem wystepuje rowniez wtedy, kiedy wysprzegle skrzynie i przegazowuje silnik na luzie. Obroty dochodza tak do 2000 a potem bardzo powoli zwiekszaja sie do 3000 i dopiero dalej.. Czasem wcisniecie pedalu przyspieszenia nic nie daje. Problem jest o tyle ciezki, ze opisana sytuacja wystepuje jedynie czasem, po przejechaniu kilkunastu kilometrow, czasem pod gorke, czasem na zjezdzie. Moj mechanik mial auto przez kilka dni i niestety nie stwierdzil wystepowania problemu. Co zrobilem? Zmierzylismy kompresje na cylindrach - nie pamietam dokladnie wartosci, ale moj magik powiedzial, ze wszystko jest w nalezytym stanie. Pod komputerem rowniez nie wykazalo zadnych bledow. Wymienilem swiece - sytuacja lekko sie poprawila, ale tylko na chwile. Zmienilem stacje, na ktorej tankuje - rowniez nie ma poprawy. Moje podejrzenia: - przeplywomierz. Nie wykonywalem regeneracji, moze warto by to zrobic, gdyz objawy (brak mocy) nasuwaja skojarzenie o przeplywce. Jedno mi sie tylko nie zgadza - auto zawsze palilo 7 litrow na 100km i teraz jest tak samo. A przy uszkodzonej przeplywce powinno byc jednak wiecej.... - silnik krokowy. To taki strzal 'na slepo'. Rozmawialem z moim tata i on mowi, ze to moze byc przyczyna. - zapchany katalizator. Mozliwe, ze jest to wina spadku mocy, ale raczej nie braku obrotow. Ciezko stwierdzic tak 'na odleglosc' co moze byc przyczyna, ale moze ktos sie spotkal z czyms podobnym itp. Nie chce wkladac za duzo pieniedzy w naprawe, bo nosilem sie z zamiarem sprzedazy auta, no ale przeciez nie sprzedam takiej jezdzacej miny, ktora moze stanac w kazdym momencie, pasuje naprawic ta usterke i dopiero sie zajac sprzedaza... A wolalbym to naprawic relatywnie niewielkim kosztem, bo kasy wlozonej w auto przed sprzedaza raczej nie odzyskam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wronek89 Opublikowano 13 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2010 Przelutowanie przepływki na 90% pomoże Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gazelek Opublikowano 19 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2010 Przelutowanie przepływki na 90% pomoże Przelutowalem, jest nawet jakby gorzej. Wprawdzie autem juz nie szarpie, ale chodzi jakos dziwnie... po nacisnieciu na gaz reakcja auta jest dopiero po chwili, mocy jest jeszcze mniej niz bylo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość michas1987 Opublikowano 19 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2010 Katalizator zalezy ile masz ten samochod,bo po 7 latach katalizator sie wypala,i jest pusty,ja mialem cos podobnego,i mi czasami na wszystkie gary nie chodzil jak go nalecialo to chodzil,tutaj pomysl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.