[P11] Xenony w kombii

[fonek]

Witam mam pytanie dotyczące Nissana P11 kombi 144.

 

Wczoraj wieczorem zapaliłem sobie światełka w primerce potem je zgasiłem przy zapalonym silniku bo musiałem podejść jeszcze coś załatwić i kiedy wróciłem do auta i przekręciłem pokrętełko w celu zapaleniu xenonów spotkała mnie nie miła niespodzianka światła przestały świecić lewe i prawe.

Objawy są następujące:

- poziomice samoregulujące pracują normalnie

- przy przekręceniu pokrętła od światła żarniki migają przez chwile i gasną (tak jakby nie mógł zapalić się gaz w żarnikach)

- zamieniałem żarówki i nic

- przy włączaniu światła słychać jakby przetwornice chodziły

- napięcie na kostkach 12V

- odłączałem np lewe światło i sprawdzałem samo prawe i na odwrót i nic

 

Czy ktoś może powiedzieć co może być przyczyną. Słyszałem, że przetwornice mogły się popsuć ale słychać jak pracują i jest na nich 12V.

 

Proszę o szybką odpowiedź bo póki co to jeżdżę na światłach przeciw mgielnych a wieczorem to nigdzie nie da się jechać. Dobrze że w miastach są latarnie.

[DINO]

Witam mam pytanie dotyczące Nissana P11 kombi 144.

 

Wczoraj wieczorem zapaliłem sobie światełka w primerce potem je zgasiłem przy zapalonym silniku bo musiałem podejść jeszcze coś załatwić i kiedy wróciłem do auta i przekręciłem pokrętełko w celu zapaleniu xenonów spotkała mnie nie miła niespodzianka światła przestały świecić lewe i prawe.

Objawy są następujące:

- poziomice samoregulujące pracują normalnie

- przy przekręceniu pokrętła od światła żarniki migają przez chwile i gasną (tak jakby nie mógł zapalić się gaz w żarnikach)

- zamieniałem żarówki i nic

- przy włączaniu światła słychać jakby przetwornice chodziły

- napięcie na kostkach 12V

- odłączałem np lewe światło i sprawdzałem samo prawe i na odwrót i nic

 

Czy ktoś może powiedzieć co może być przyczyną. Słyszałem, że przetwornice mogły się popsuć ale słychać jak pracują i jest na nich 12V.

 

Proszę o szybką odpowiedź bo póki co to jeżdżę na światłach przeciw mgielnych a wieczorem to nigdzie nie da się jechać. Dobrze że w miastach są latarnie.

 

\

jak żarniki wymieniłeś na nowe i nie działały to przetwornice do wymiany, czyli całe reflektory

[fonek]

\

jak żarniki wymieniłeś na nowe i nie działały to przetwornice do wymiany, czyli całe reflektory

 

 

żarniki nie wymieniałem na nowe tylko przekładałem do lewej lub prawej lampy. Nie mam innego auta by sprawdzić żarniki. One na tym bombelku co jest na środku na jednym żarniku zrobił się taki słaby różowiótki kolor, ale żeby odrazu dwa w tym samym czasie??

[DINO]

żarniki nie wymieniałem na nowe tylko przekładałem do lewej lub prawej lampy. Nie mam innego auta by sprawdzić żarniki. One na tym bombelku co jest na środku na jednym żarniku zrobił się taki słaby różowiótki kolor, ale żeby odrazu dwa w tym samym czasie??

 

a ile masz przejechane na tych żarnikach?? wygląda na to, że się wypaliły,

[Gość jACA1]

jak nie żarniki to zostają przetwornice, jak nie masz skąd wziąć żarnika podjedź do jakiegoś sklepu motoryzacyjnego celem sprawdzenia czy to akurat żarnik może ktoś użyczy, mozesz jeszcze podjechać do elektryka niech sprawdzi napiecie wychodzące z przetwornicy bądź podłączy sam żarnik celem sprawdzenia.

[fonek]

nie wiem ile jest przejechanych na tym żarniku, ale myślę, że jest od nowości, bo są oryginalne OSRAM-a. Przebieg auta to 232 tys

[DINO]

nie wiem ile jest przejechanych na tym żarniku, ale myślę, że jest od nowości, bo są oryginalne OSRAM-a. Przebieg auta to 232 tys

 

no to chyba czas na nowe ale nie kupuj chińszczyzny za 30 złociszy tylko połóż 150 za philipsy lub osramy i będziesz znowu jeździł bez problemu,

[Gość jACA1]

ja jak wymieniałem to założyłem philipsy 4300+ i jest pięknie światło się poprawiło a płaciłem po 160 za sztukę

[and_pec]

Panowie pytałem w innym temacie ale bez odpowiedzi a po zakupie chińszczyzny za 30 (świeciły 3 miesiące ) i podrób Philipsa (świeciły miesiąc) nie chcę się znowu naciąć na jakieś gówno

 

Gdzie kupowaliście swoje żarniki i jakiej firmy. Proszę o namiary na pewniaki

Czy sklep z Rybnika (allegro) jest pewny

 

Moje Osramy pomimo różowej poświaty świecą bez migania, ale świecą tak marnie że maluchy mnie na mieście oślepiają

 

 

[DINO]

Panowie pytałem w innym temacie ale bez odpowiedzi a po zakupie chińszczyzny za 30 (świeciły 3 miesiące ) i podrób Philipsa (świeciły miesiąc) nie chcę się znowu naciąć na jakieś gówno

 

Gdzie kupowaliście swoje żarniki i jakiej firmy. Proszę o namiary na pewniaki

Czy sklep z Rybnika (allegro) jest pewny

 

Moje Osramy pomimo różowej poświaty świecą bez migania, ale świecą tak marnie że maluchy mnie na mieście oślepiają

 

 

 

ja brałem u nas u gościa co zakłąda xenony, 150 za sztukę, jak chcesz to mogę kupić i wysłąć, lub będę w Zamościu na początku sierpnia to po drodze możemy się ugadać jakby co to na priv

[and_pec]

W Rybniku ma po 120 Osramy z roczną gwarancją i raczej to nie od Chińczyka bierze W Lublinie są po 200 w Skodzie tak że też 100% pewniaki, ale wiadomo szuka się taniej dokładnie tego samego towaru

 

PS Co was tak z zachodu ciągnie na wschód Ostatnio miałem spotkanie handlowe z kolegą klubowym z Wa-wy

[DINO]

PS Co was tak z zachodu ciągnie na wschód

 

Teściowa

[Gość nicchi]

PS Co was tak z zachodu ciągnie na wschód Ostatnio miałem spotkanie handlowe z kolegą klubowym z Wa-wy

 

A pozdrawiam kolegę! Mnie różne rzeczy ciągają w różne strony Ale następnym razem do Lublina to wybieram się busem jakimś, bo czas mają lepszy ode mnie, za dużo z hamulców korzystam na tej trasie

[DINO]

Ale następnym razem do Lublina to wybieram się busem jakimś, bo czas mają lepszy ode mnie,

 

oj tak już od paru lat jeżdżę do Zamościa i niestety muszę stwierdzić, że w większości to idioci, nawet chyba był o nich program w TVN kiedyś, jego to tam nie szkoda tylko On wiezie ludzi , załamka:(

[Gość nicchi]

oj tak już od paru lat jeżdżę do Zamościa i niestety muszę stwierdzić, że w większości to idioci, nawet chyba był o nich program w TVN kiedyś, jego to tam nie szkoda tylko On wiezie ludzi , załamka:(

 

W volvo mojej sąsiadki kiedyś wjechał bus z ludźmi i się kłócił, że mu zajechała drogę, przyjechali policjancji, wyciągneli tarczę z tacho i się okazało, że od kilku km na zabudowanym trzymał ponad 100km/h, dostał spory rachunek od stróżów prawa i się skończyła rozmowa.

Akurat na trasie Wa-wa - Lublin jak się jedzie Contbusem, to jest ponoć całkiem dobrze, po tym jak się ludzie bali i odchodzili od busów coś się zmieniło i jeżdżą normalniej. Niestety nie na wszystkich trasach tak jest, bo np. te które jeżdżą w okolicach Tatr to rollercoastery...