świeży Opublikowano 24 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2010 Do przodu zamontowałem nowe amory Kamoka. Były Monroe. Wydaje mi się jakby auto teraz stało się bardziej wrażliwe na nieróności, koleiny a nawet podmuchy wiatru. Czy to jest możliwe?. Te Kamoki mają na tulei dolnej taką grubą miękką gumę a monroe siedziały sztywno. Ale żeby aż taki wpływ na jazdę to miało? Czasami to się wydaje jakby auto samo z toru zjeżdżało. Czy ktoś ma podobne doświadczenia z Kamokami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dani Opublikowano 24 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2010 Do przodu zamontowałem nowe amory Kamoka. Były Monroe. Wydaje mi się jakby auto teraz stało się bardziej wrażliwe na nieróności, koleiny a nawet podmuchy wiatru. Czy to jest możliwe?. Te Kamoki mają na tulei dolnej taką grubą miękką gumę a monroe siedziały sztywno. Ale żeby aż taki wpływ na jazdę to miało? Czasami to się wydaje jakby auto samo z toru zjeżdżało. Czy ktoś ma podobne doświadczenia z Kamokami? Witam Ja osobiście nie mam żadnych doświadczeń z tymi amortyzatorami ale kiedyś zmieniałem amortyzatory wiec pytałem się kolegów o ta firmę i większość mi odradzała. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nicchi Opublikowano 24 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2010 (edytowane) Do przodu zamontowałem nowe amory Kamoka. Były Monroe. Wydaje mi się jakby auto teraz stało się bardziej wrażliwe na nieróności, koleiny a nawet podmuchy wiatru. Czy to jest możliwe?. Te Kamoki mają na tulei dolnej taką grubą miękką gumę a monroe siedziały sztywno. Ale żeby aż taki wpływ na jazdę to miało? Czasami to się wydaje jakby auto samo z toru zjeżdżało. Czy ktoś ma podobne doświadczenia z Kamokami? Amortyzatory mają ogromny wpływ na prowadzenie auta i na hamowanie. Te o których piszesz koło amortyzatorów nawet nie leżały na półce. Niestety na takich elementach oszczędzać nie można, bo to wpływa bezpośrednio na bezpieczeństwo. Ze średniej półki można kupić KYB, Sachs lub od biedy Monroe, ale w życiu takich wynalazków jak ta Kamoka. Sprawdziłem z ciekawości i KAYABA do Primery na przód jest tania jak barszcz - ok 160zł sztuka, więc zupełnie bez sensu kupować takie wynalazki, jeśli pewnie kosztują ok 120zł? Edytowane 24 Czerwca 2010 przez nicchi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marler Opublikowano 24 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2010 przód jest stosunkowo tani.. ale tył to już porażka.. czym moze grozic założenie tych wynalazków na tył? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość phil750 Opublikowano 24 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2010 ja płaciłem za tył 260Zł i nie żałuje mam je już 2 lata i nawet teraz lepiej tłumią jak na początku;) a co do monroe dlaczego ich nie polecasz NICCHI?? zawsze należały do jednych z lepszych oryginalnie były montowane olejowe w P11 MONROE właśnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nicchi Opublikowano 25 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2010 (edytowane) ja płaciłem za tył 260Zł i nie żałuje mam je już 2 lata i nawet teraz lepiej tłumią jak na początku;) a co do monroe dlaczego ich nie polecasz NICCHI?? zawsze należały do jednych z lepszych oryginalnie były montowane olejowe w P11 MONROE właśnie To tylko moje zdanie, że wolałbym dwie pierwsze marki, może się źle wyraziłem z tym od biedy - po prostu ja wolałbym KAYABĘ lub Sachsa. W przyzwoitych cenach są dostępne jeszcze Bilsteiny (tył ok 170zł sztuka), też powinny sobie poradzić. przód jest stosunkowo tani.. ale tył to już porażka.. czym moze grozic założenie tych wynalazków na tył? Podskakiwaniem tyłu, co w aucie tej wielkości jest zupełnym dramatem i na drogach posiadających wiele poprzecznych nierówności (jak np odcinek krajowej 7 od Warszawy do Płońska) zastanawiasz się kiedy tył przeskoczy nad Tobą. Z naprawdę wielu opinii wynika, że Kamoka po 10tys km zachowuje się tak, jakby zupełnie straciła szczelność, czyli goleń swobodnie sobie wędruje z góry na dół bez żadnych oporów. Co do cen to jak wyżej - za ok 170zł można już kupić coś przyzwoitego. Edytowane 25 Czerwca 2010 przez nicchi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marler Opublikowano 26 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2010 Podskakiwaniem tyłu, co w aucie tej wielkości jest zupełnym dramatem i na drogach posiadających wiele poprzecznych nierówności (jak np odcinek krajowej 7 od Warszawy do Płońska) zastanawiasz się kiedy tył przeskoczy nad Tobą. Z naprawdę wielu opinii wynika, że Kamoka po 10tys km zachowuje się tak, jakby zupełnie straciła szczelność, czyli goleń swobodnie sobie wędruje z góry na dół bez żadnych oporów. Co do cen to jak wyżej - za ok 170zł można już kupić coś przyzwoitego. Zdradzisz mi gdzie widziałeś takie taniości na tył do P10 2,0? Byłbym niezmiernie wdzięczny to ja jedyne co znalazłem poniżej 200zł sztuka to były te kamoki nieszczęsne a muszę na dniach kupić komplet na tył, bo własnie teraz zachowuje sie tak jakby mi tył chciał przeskoczyć przód albo uciec z zakrętu. Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Peter Opublikowano 26 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2010 Jestem ciekaw ilu z tych co sie wypowiada w temacie kamoki miało je założone? Jeżdżę z nimi na tyle trzeci rok i poza początkowym popiskiwaniem nie zauważyłem żadnych minusów. Ale wynika z tych gadek, że ci fachowcy w ciągu 3-5 lat przetestowali amorki wszystkich marek. Jeśli tak to albo wszystkie były do d*py i trzeba było je wymieniać albo tacy kierowcy. W stosunku jakość-cena bardzo dobrze wypadają i wystarczy choćby poszukać testów a nie prawić dyrdymały w stylu: skoro tańsze i ja taki fachman nic nie słyszałem o nich to pewnie szajs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
świeży Opublikowano 24 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Października 2011 Kayaby są po 195, Kamoka po 118 a Monroe po 430zł. Są spore rozbieżności cenowe. Ale teraz bym kupił Kayaby. Te Kamoki za bardzo zmiękczyły samochód. I nie chodzi o jakość amortyzatora całego a raczej o samą końcówkę montażową dolną z gumą i tulejką. Tulejka jest dość cienka. A ta guma wokół tulejki 3-y razy grubsza co powoduje, że ten element właśnie zbytnio zmiękczył zawieszenie. Uważam to za błąd konstrukcyjny amortyzatora i jego niedostosowanie do tego modelu samochodu. Amortyzator nie może powodować, że samochód staje się bardziej wrażliwy na nieróności w asfalcie i, że pływa w trakcie jazdy. Z tyłu mam Kayaby 2-gi rok i auto zachowało po wymianie swój sportowy (lekko) charakter a także świetną przyczepność. A te Monroe z przodu to faktycznie wtym aucie siedziały od nowości czyli 18 lat. Aż nie do wiary. A jednak. Tylne też wymieniłem dopiero 2 lata temu. Kayaby są po 195, Kamoka po 118 a Monroe po 430zł. Są spore rozbieżności cenowe. Ale teraz bym kupił Kayaby. Te Kamoki za bardzo zmiękczyły samochód. I nie chodzi o jakość amortyzatora całego a raczej o samą końcówkę montażową dolną z gumą i tulejką. Tulejka jest dość cienka. A ta guma wokół tulejki 3-y razy grubsza co powoduje, że ten element właśnie zbytnio zmiękczył zawieszenie. Uważam to za błąd konstrukcyjny amortyzatora i jego niedostosowanie do tego modelu samochodu. Amortyzator nie może powodować, że samochód staje się bardziej wrażliwy na nieróności w asfalcie i, że pływa w trakcie jazdy. Z tyłu mam Kayaby 2-gi rok i auto zachowało po wymianie swój sportowy (lekko) charakter a także świetną przyczepność. A te Monroe z przodu to faktycznie wtym aucie siedziały od nowości czyli 18 lat. Aż nie do wiary. A jednak. Tylne też wymieniłem dopiero 2 lata temu. No nie wiem czy komuś nie zamącę w głowie ale na tych moich Kamokach z przodu przejechałem już ponad 20tyś km i właściwie wszystko gra. A pływanie samochodu zmniejszyło się jak wstawiłem nowe sworznie :-)))). Więc może te Kamoki nie są takie złe do staruszka. Przecież i tak na Monte Carlo nim nie pojadę ;-)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marler Opublikowano 7 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2011 @Arek1969 Powiem Ci szczerze że jak mi się udało na tył dopaść coś sensownego (choć po sporych przejściach) to sprawa stanęła na Bilsteinach które jak najbardziej mogę polecić.. Gdy wsiadłem do auta po ich wymianie na łuku czułem sięjak w innym samochodzie... moze nie są zbyt komfortowe ale mi to nie przeszkadza- ja z tyłu nie jeżdżę BTW- dosyć stary temat odkopaliśmy ale myślę że to akurat może być wciąż aktualne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.