[P11] Przegrzany silnik

[Gość jankacper]

Witam wszystkich serdecznie. Mam nissana p11 96r. Kilka dni temu podjechałem na stację benzynową i gdy się zatrzymałem to dopiero dostrzegłem opary wydobywajace się spod maski, patrzę na temperaturę - max!!! pod autem plama płynu z chłodnicy (około litr), na bagnecie zero. Z olejem to moje zaniedbanie ale nie spodziewałem się że tak szybko wypije (1200 km od wymiany). Samochód przestygł, dolałem wody, oleju i wio. To jest auto żony i ona robi krótkie trasy ale od tej pory nic się nie dzieje - wody nie ubywa, temperatura w normie. Silnik nieco pochlapany olejem ale nie widzę miejsca wycieku. Jestem kompletnie zielony więc nie śmiejcie się z tego o co zapytam. Czy istnieje coś w rodzju "zaworu bezpieczeństwa" i czy możliwe jest że to w tym miejscu siknęło i nic się nie stało poważnego? Jak to sprawdzić. Nie mam zaufanego mechanika ani wiedzy ani kasy żeby dać się wrobić w jakieś planowanie czy inne drogie opcje. Bardzo proszę ludzi znajacych się na tym o poradę.

Z góry dziękuję i pozdrawiam nissanowców:)

[Gość Wojtas91]

Witam, na 100% przegrzał się przez brak oleju... Co do zaworku bezpieczenstwa (chodzi Ci o zaworek bezpieczenstwa oleju?) nigdy nie slyszalem.... Jesli masz olej na silniku to go dokladnie wytrzyj i sprawdz z kad sie wydobywa. Najprawdopodobniej z pod jakiejs uszczelki lub korka. Pozdro

[Gość Tofu]

miałem taki przypadek co prawda w fiacie że przytkana odma powodowała wychlapywanie oleju przez bagnet więc posprawdzaj odmy one mają takie druciane szczotki co mają olej zatrzymywać ...albo po prostu masz wyciek z pod dekla lub innych części ,,

ja też sie troszkę dziwie że nie ma zabezpieczeń przez np przegrzaniem że coś nie piszczy przynajmniej po przekroczeniu jakiejś temp....