Gość nicchi Opublikowano 19 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2010 Czy ktoś się orientuje, czy pompę wody można wymienić bez rozbierania rozrządu? Coś mi brzęczy w tamtych okolicach i podejrzewam, że to może być pompa. Rozrząd robiłem w kwietniu, ale wtedy akurat nie mieli pompy w sklepie, a ja nie chciałem czekać, bo miałem wyjazd i chciałem zrobić rozrząd. Bardzo bym tego nie chciał znów rozbierać, ale jeśli się inaczej nie da to trudno. Z drugiej strony: co możecie polecić jeśli o pompy? Kiedyś do Corolli założyłem GMB i 80kkm przechodziła bez szwanku, ale nie wiem co teraz dają na rynku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baciarek Opublikowano 19 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2010 Jak masz diesla to pompa wody jest po twojej lewej stronie (prawej samochodu) na pasku klinowym więc jedynie co cię czeka to gimnastyka. Nie wiem czy nie lepiej będzie na kanale lub dużym podnośniku od spodu ją załatwić. Jak wymienisz to daj znać co i jak bo ja też mam jakieś rzężenie po rozgrzaniu silnika. Na początku myślałem, że to przegub, łożysko, sprzęgło ale po wysprzęgleniu na gorącym silniku po dodaniu gazu dalej słuchać, może delikatnie mniej, najbardziej słychać przy hamowaniu silnikiem. Może to być też łożysko alternatora lub wspomagania lub rolka na rozrządzie. Ale też pewnie zacznę od pompy wody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nicchi Opublikowano 19 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2010 Ja wiem dokładnie gdzie ona jest, tylko się zastanawiam, czy da się ją wymienić bez rozbierania rozrządu, bo mam wrażenie, że jedna śruba jest schowana za obudową rozrządu. Do weekendu nie mam tego jak sprawdzić a przed robotą przydałoby się przygotować merytorycznie U mnie akurat z tej strony był ogólny hałas: rozwalone wypełnienie koła pasowego - wymieniłem koło, świergolący napinacz paska klimatyzacji - wymieniłem, no i zostało tylko to dzwonienie i właśnie obstawiam pompę wody lub alternator i szczerze, wolałbym to drugie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baciarek Opublikowano 19 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2010 Rozrządu na pewno nie trzeba demontować, jeśli już to pewnie obudowa do demontażu. A co z tym kołem pasowym było ? Bo nie jarze o jakim wypełnieniu mówisz i napisz skąd koło zamawiałeś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 20 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2010 Koło poszło odemnie, a wypełnienie jest takie że w kole jest cieńka tuleja gumowa, która spala całość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baciarek Opublikowano 20 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2010 Zużywa się toto ? I jakie powoduje dolegliwości ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nicchi Opublikowano 20 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2010 Zużywa się toto ? I jakie powoduje dolegliwości ? Dolegliwości są takie, że jak jedziesz przy krzakach lub barierkach (co jest w mieście dość często spotykane) a nie daj Boże tych barierach dźwiękoszczelnych, to zastanawiasz się z której strony nadjeżdżają te wrogie czołgi Hałas niemiłosierny, w dodatku jak się to poluzuje to później dalsze rozwalanie koła następuje błyskawicznie - gdy kupowałem to koło od kolegi and-peca to był minimalny luz, a gdy je wymieniałem po miesiącu, to wypełnienia już zupełnie nie było w środku i na kole odpowiedzialnym za klimatyzację było bicie z 5mm i zaczęło rozwalać pasek klimatyzacji. Co ciekawe występują dwa rodzaje(przynajmniej dwa) tych kół pasowych - jedno, które podejrzewam może być z wiskozą, a drugie, takie jak kupiłem od Andrzeja - z wypełnieniem gumowym. Widocznie te które ja miałem się sypały i zmienili, bo mój jest z 1998r. a koło ponoć z okolic 2000r. Koła wyraźnie różnią się budową i sposobem montażu elementów, ale wymiary są dokładnie takie same, czyli pełne plug&play. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baciarek Opublikowano 20 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2010 Ok dzięki za wyjaśnienie. Nie wiem czy to mam, ale chyba nie bo się jeszcze nic nie rozwaliło w tych okolicach i bicia też nie zauważyłem a miałem spore przejścia z paskami klinowymi więc miałem okazję nie raz pomacać. Ale dobrze wiedzieć, od przybytku głowa nie boli - jak się to mówi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.