Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11] Klimatyzacja Primera


Gość piotr26s
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

musze dać sprostowanie.byłem przed chwilą przy mojej primerce. po załaczeniu klimatyzacji wentylatory chodzą, pasek od sprężarki też się kręci, ale klimatyzacja daje tak jak by chciała a nie mogła i nie widze nic po obrotach.wcześniej na obrotościomierzu było widać kiedy się załanczała i wyłanczała. samochód kupiłem dwa lata temu w lato i wtedy klima ładnie dawała ale rok temu zaczęło wszystko słabnąć.byłem dziś u magika od nabijania i na jego zegarach pokazało że niby jest tego środka chłodzącego żeby schłodzić, jednak ja nie jestem co do tego pewien bo sprowadziłem samochód z holandi i mam stamtąd certyfikat że ostatnim razem klima była nabijana w 2005r a wiem że od tamtego czasu nie było nic tam ruszane.może ktoś pomóc?

Edytowane przez piotr26s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka tajemnicza książka o Primerze, a nosi ona nazwę servicemanual (potocznie "komiks) W tymże czarodziejskim wydaniu są wszelakie instrukcje i procedury diagnostyczne. Jedyny minus "komiksu" to że trzeba wiedzieć w którym pliku czego szukać i znać angielski, lub korzystać z translatora i własnej inteligenci

 

Service Manual* (ANG)

 

przekażnikipost-18247-1281121632,1871_thumb.jpg

Edytowane przez and_pec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli czynnik chłodniczy jest w układzie klimy ( co jak twierdzisz sprawdził ktoś ) a mimo to się nie włącza klimatyzacja to może to być wina czujnika ciśnienie znajdującego się na osuszaczu ( osuszacz to taka metalowa puszka po prawej stronie chłodnicy patrząc z przodu samochodu ). Czujnik ten ma za zadanie nie uruchamiać sprężarki klimatyzacji gdy w układzie nie ma odpowiedniego ciśnienia. Wg mnie możliwości są takie : albo czynnika w układzie nie ma ( może ten kto sprawdzał nie zrobił tego dokładnie ) albo uszkodzony jest ten czujnik o którym pisałem, albo jest uszkodzone sprzęgło elektromagnetyczne sprężarki.

 

Poprawka : jeśli wentylatory startują to czujnik na osuszaczu jest ok ( miałem kiedyś za niskie ciśnienie to nie startowała ani sprężarka ani wentylatory, więc przy uszkodzonym czujniku też by nie startowały - a jak twierdzisz chodzą ).

Edytowane przez Edowsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musze dać sprostowanie.byłem przed chwilą przy mojej primerce. po załaczeniu klimatyzacji wentylatory chodzą, pasek od sprężarki też się kręci, ale klimatyzacja daje tak jak by chciała a nie mogła i nie widze nic po obrotach.wcześniej na obrotościomierzu było widać kiedy się załanczała i wyłanczała. samochód kupiłem dwa lata temu w lato i wtedy klima ładnie dawała ale rok temu zaczęło wszystko słabnąć.byłem dziś u magika od nabijania i na jego zegarach pokazało że niby jest tego środka chłodzącego żeby schłodzić, jednak ja nie jestem co do tego pewien bo sprowadziłem samochód z holandi i mam stamtąd certyfikat że ostatnim razem klima była nabijana w 2005r a wiem że od tamtego czasu nie było nic tam ruszane.może ktoś pomóc?

 

Boooszzze - widzisz i nie grzmisz. Kontrola klimatyzacji co roku (odgrzybianie - chyba, że nie dbasz o zdrowie, filtr kabinowy), kontrola wydajności, najlepiej podpiąć pod manometry w celu kontroli ciśnień. A co 2 lata próżnia i naładowanie układu. Tak się serwisuje klimatyzację. A ty piszesz, że 5 lat nie było ruszane i masz certyfikat :o

 

Dramat. Coraz mniej mnie dziwi, że ludzi ściągają z zachodu auta mimo, że milion przebiegu mają. Tam większe prawdopodobieństwo, że ktoś coś robił na czas i nie rozsypie się w najmniej oczekiwanym momencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tu właśnie się mylisz. Ja się ciebie zapytam : Skąd wiesz ile ubyło czynnika ? A no po tym, że wiesz ile urządzenie odciągnęło czynnika i oleju. Jak będziesz tylko na oko dobijał to masz wtedy m.in. takie tematy, że klimatyzacja nie chodzi a dobijałem ......

 

Po drugie jak masz nieszczelny układ - choć z definicji układ klimatyzacji nie jest szczelny w 100%. Dodatkowo co 2-3 lata wymienia się osuszacz - bo zapomniałem wspomnieć wyżej.

 

Ja się Was zapytam inaczej : po co wymieniacie olej w silnikach ? Przecież nic się nie dzieje jak nie wymienicie go na czas.

 

Odpowiedź : no nic się nie dzieje do czasu. Później kieszeń będzie pusta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj byłem w firmie która się tylko zajmuje klimą na przeglądzie. Kilka lat pewnie nie było nic robione w tym aucie z klimą po wszelkich badaniach przez faceta wyszło, że można co najwyżej odgrzybić bo nie ma co więcej się czepiać. Ubytek środka bardzo mały, że nie opłaca się nabijać.

Ja tam odgrzybiam co roku w jakiejś firmie + czasem kupuję jakiś środek i samemu to robię + filtr kabinowy co roku (szkoda że nie ma porządnych węglowych) i starczy

No ale tu mówimy o klimie w aucie, że ludzie nie dbają i odgrzybiają. A która firma o to dba i czyści biurowe klimatyzacje ? :D

 

A patrząc z innej strony czy do swojego diesla lejesz tą lepszą ropę i stosujesz olej syntetyczny czy zwykła ropa i półsyntetyk?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie to jak oni stwierdzili, że nie ma ubytku. Po ciśnieniu ? A co jak w układzie jest 250 jednostek oleju (wymagane 180)i 450 jednostek (wymagane 550-650) ?

 

 

 

P.S. Półsyntetyk i Vpower diesel lub zwykły diesel z różnymi syfami firmy STOP - np. do czyszczenia układu wtryskowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw sprawdził wydajności klimy. Potem podłączał różne m.in. manometry. Jeżeli było by dużo oleju nie chłodziła by dobrze. Poza tym kolesiowi chyba bardziej powinno zależeć na naciąganiu ludzi mógłby mi wkręcić, że brakuje i trzeba nabijać i pewnie by przytaknął i zapłacił 150zł. No a skoro koleś mówi że jest spoko to mu wierzę :) A podjechałem profilaktycznie nie czułem żeby jakoś źle chłodziła.

 

Pisałeś powyżej, że ludzie tak nie dbają o klimę a potem narzekają, że się psuje. Po pierwsze wśród znajomych to praktycznie znam tylko 1 osobę której padła klima reszta jeździ latami niektórzy nawet nie odgrzybiając i żyją :) Jak padnie klima nie ma takie tragedii, gorzej jak padnie silnik. Dlatego ja np. wolę dbać bardziej o motor. A jeszcze pytanie dlaczego np. zamiast dobrego syntetyku używasz pólsyntetyk? Skoro półsyntetyk zawsze będzie gorszy od syntetyku (mowa o europejskich nie amerykańskich olejach, tam jest troszku inaczej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dlatego leje półsysntetyk bo taki olej lał poprzedni właściciel. Po drugie ze względu na to, że mam już 225 tys km i nie wiadomo ile zostało przekręcone w tył - więc po co mam się bujać z wyciekami. Półsyntetyk nie jest zły - kto ci naopowiadał, że to zły olej. Ważniejsze jest to, żeby wymiana była maksymalnie co 10 tys km.

 

Co do klimy jeszcze. Wszystko chodzi do czasu. To co napisałeś nic nie dowodzi, a w szczególności, że ktoś wcześniej nie użyźnił swojej roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale macię fazę devil.gif .

Nie kłóćcie się o olej bo to nie ma sensu Ja też leję półsyntetyk co 10 kkm i nie jest to jakieś Valvoline czy inny z półki na wysokości oczu, a leję taki dlatego ze nie wiadomo co było lane wcześniej a nie chcę ryzykować wycieku.

 

Z klimą to ostatnio poszło sporo tematów tak że nie chcę się produkować i tutaj. Ogólnie należy sprawdzić ciśnienie ssania (2 bary) sprężania (około 10) i spoczynku (coś około 5 ) Sary olej w klimie należy wywalić z parownika za pomocą przedmuchania azotem, nabić klimę tyle ile powinno być czynnika (650g +/- 5 g) i dodać nowy olej (nie pamiętam ilości) Sprawdzić działanie zaworu rozprężnego i czystość odwadniacza.

Najlepiej zrobić to w sensownym serwisie klimatyzacji a nie na wulkanizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest zły ale każdy półsyntetyk jest gorszy od syntetyku. Wyższy wskaźnik lepkości, więcej dodatków czyszczących i lepsze zachowanie w niskich temperaturach. Dodatkowo z tymi wyciekami to nie te lata to było kiedyś gdy był 2 rodzaje olejów. Każdy olej (czy syntetyk czy minerał) ma praktycznie taką samą lepkość w 100 stopniach, różni je tylko lepkość przy niższych temperaturach czyli z założenia będzie mniej ciekło z auta na postoju z zimnym olejem :). No a co lał poprzedni właściciel nie gra roli robisz płukankę i lejesz co chcesz.

 

Tak to jest, że ktoś dba lepiej o silnik, a ktoś o klimę itp. itd. Może mój serwisant nie chciał zarobić i jest partaczem, ale nie jest to element od którego zależne jest moje życie więc nie zależy mi do końca na tym. Co innego jak mowa np. o zawieszeniu tam wszystko sam robię i żaden serwisant mi tam nic nie spartaczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki mam wredny charakter, że jeśli mam rację to to pokażę.

 

Więc wklejam karteczkę z instrukcji obsługi na stronie z silnikiem diesla.

 

 

Dodatkowo LINK z klasyfikacjami olejów.

 

 

Dodam, że jak już zarzucasz mi marność olejów wlewanych do silnika to dodam, że wlewam Castrol 10W40 GTD Magantec (do diesla z butelki) a nie jak wszyscy na wymianie mi wciskają z beczki i ten sam co do benzyniaka. Wiem, że niewiele się różnią, ale ten do diesla ma dodatkowe właściwości usuwające nagar - czy tam myjące - nazwijcie sobie to jak chcecie.

 

Więc wygląda na to, że chłopek w niemcach robiąc przeglądy w DEKRA i mając na to faktury z przebiegami i instrukcją przewidywaną do danej marki, modelu i silnika zastosowanego w budzie miał rację. A ja mam rację lejąc taki olej jak właśnie leję.

 

Pozdrawiam

post-10409-1281467009,7056_thumb.jpg

Edytowane przez baciarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale producent zaleca to co mu wygodne, z kim ma w danym momencie podpisaną umowę np. do mojego 1.8 ma być niby 10w40 a do almery z 1.8 10w60 shell dziwne że akurat taki olej i tej firmy o takich parametrach jak do rajdów.

Czy stosujesz wszelkie części zamienne do auta tylko i wyłącznie kupione w ASO i serwisujesz również tylko w ASO ? W końcu tylko oni znają poprawną technologię naprawy wszystkiego. W ASO zalecali mi wymianę mechanizmu wycieraczek koszt poroniony, zrobiłem po swojemu i działa do dziś, a ASO wkręca, że to jest nie naprawiane.... i od nich mam czerpać porady ?

 

Link który podałeś to tylko klasyfikacja SAE która praktycznie nic nie mówi o oleju. Praktycznie nie określa nawet poprawnie zakresu temperatur. Gdzie są parametry lepkości w 40 i 100 stopniach, lepkości kinematycznej, zawartość TBN (KOH/g) ? Po klasyfikacji API poznasz który olej spełnia normy, że silnik będzie brał mniej oleju. Jest bardzo dużo olejów co mają SAE 10w40 ale totalnie inne parametry API ale na to nikt nie zwraca uwagi praktycznie bo w Polsce się utarło że jak napisane 10w40 czy 15w40 to taki ma być. A poza tym jak producent 10 lat temu miał przewidzieć, że teraz wyjdą oleje nowszej generacji i lepsze, według instrukcji do swojego powinienem lać 10w40 z antycznymi parametrami API, ale mój silnik w życiu tego nie zobaczy zalewam go tylko pełnym syntetykiem 5w40. Dodatkowo argumentują to tym, że 10w40 ma lepiej smarować łańcuch bo gęstszy aż o niecałe 0,02 kg/l niż 5w40... może coś tam prawdy w tym jest nie wiem nie robiłem badań, ale w serwisie mercedesa zalewają do silników z łańcuszkiem 5w** ponieważ ma lepszy wpływ na cały silnik i nie opłaca się dobierać oleju tylko pod łańcuszek.

 

W drugim aucie focus tddi ma 250000km zmieniłem przy 200000 z półsyntetyku na syntetyk 5w30 i auto działa i nie bierze praktycznie grama oleju.

 

A olej który podałeś nie jest zły choć liczba TBN (czyszczące) porównywalna z innymi olejami. Jak ma koło 11KOH/g to już wtedy jest sporo. Dodatkowo wg. mnie castrol to niezbyt dobry olej, a jak chcesz taniej to kup olej BP to to samo, nie pamiętam już ale to chyba wszystko Lotos z ruskiej ropy rozlewa. Ja stosuje tylko oleje nie rozlewane w Polsce np. liqui moly, valvoline z butelki, żadne beczki. Poza tym auto serwisuje praktycznie sam, więc beczka i tak nie wchodziła by w grę. Niestety wyznaję tezę chcesz coś zrobić dobrze zrób to sam.

 

Więc tak miałeś rację, że producent zaleca olej o takim SAE do Twojego auta, tylko czy należy mu ślepo wierzyć we wszystko?

 

A w ramach ciekawostki znajomy robił eksperyment i do fiata 125p, który zalewany był mineralnym zalał syntetyk i auto przestało brać olej, nic się nie rozszczelniło i nie pociekło, a motor miał wyższą kulturę pracy i zrobił jeszcze sporo km zanim go sprzedał... Wg. większości informacji na internecie czy producenta silnik ten powinien pocieknąć z każdej strony, zatrzeć się i co nie tylko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek zapytał sie o klimę a Wy tu o olejach piszecie.

Ogólnie w klimatyzacji samochodowej jest tak,że jeśli nie ma nieszczelności(dziura,puszczająca uszczelka,wentylek itp)to i tak raz na dwa lata trzeba wypróżniować układ i nabić odpowiednio czynnikiem i olejem.Czynnika ubywa przez uszczelniacze i połączenia gumowe,ale nie należy tego porównywać do oleju.Czynnik się nie zużywa.Odnośnie osuszacza to wymienia się go jeśli przez dłuższy czas nie było czynnika w układzie lub przy wymianie np.sprężarki.Oczywiście jak ktoś bardzo lubi i nie ma co z pieniędzmi robić to może sobie i co pół roku wymieniać osuszacz .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam.

Ktoś wreszcie konkretnie odpowiedział:)

Czytałem burzliwą dyskusję(czemu była o oliwie do motorków?sic:)i zastanawiają te"jednostki".

Zgadzam się,że klima w aucie(niestety) nie jest 100% hermetyczna.

Pytanie-czemu należy wymieniać olej i freon akurat co 2 lata i po co wymieniać filtr/osuszacz?

Zakładam ,że nie było dziury.

Pozdrawiam-Mariusz

 

Same manometry nie dadzą obrazu wydajności klimy.

Jednak jeśli pomierzymy ciśnienia,dochłodzenie,przegrzew,temp przed i za parownikiem(delta)

to zupełnie konkretnie stan klimatyzacji można ocenić.

Jaki sens wywalać olej i freon bo funkcjonował 2 lata?

 

Marku ,do jakiego auta te przekaźniory?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

nie wiem gdzie jezdzicie na serwis klimy

nie dawno byłem u gości podłączył klime pod jakieś urządzenie gdzie ustawiał ilość czynnika i ciśnienie i to samo z oleiem wsadził termometr w nawiew i włączył na wyświtlaczu pojawiały się tylko komunikatu .Prurznia płukamiw wymiana oleiu napełnianie jedyme co zrobil parrzył ultrafioletem szczelność i okazało sie że parownik dziurawy. a co do odgrzybiania to jeśli ktoś ma orginał to nie powinien się tym martwić w tych modelach jest jakoś zabespieczona przed grzybami nie wiem jak ale to przada miałem 10 lat P11.144 TD i nigdy nie była odgrzybiana i przy serwisie facet mi sprawdzał i nie znalazł śladu grzyba

Edytowane przez tyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...