[P11.144] Huczenie w kole

[truedomel]

Dzisiaj jadę w trasę 700km, i jak na złość coś się zaczęło dziać co mnie niepokoi, jadąc po rondzie ewentualnie na dużym zakręcie (tylko w lewo), coś huczy w lewym kole ,prawdopodobnie to tył ,ale nie wykluczam przodu,ciężko to zlokalizować.Jest to dzwięk proporcjonalny do obrotu koła w stylu łu łu łu -tylko się nie śmiać inaczej tego określić się nie da- , na 99,9% koło o nic nie obciera, ma ktoś jakies podejrzenia?

[Gość jACA1]

a więc tak jak przy skręcie w lewo to najprawdopodobniej albo prawe łożysko lub opona, łożysko możesz sprawdzić podnosząc auto na lewarku i sprawne ucho wychwyci szum łożyska ale sprawdź najpierw opony.

[Gość truszczu]

Pewnie łożysko. Na pocieszenie mogę powiedzieć, że oprócz nie miłych wrażeń słuchowych koło nie odpadnie ani nic się nie stanie. Ja jeździłem kiedyś tak długo z tym aż w aucie nie dało się rozmawiać nawet podczas lekkiego zakrętu

Możesz też spróbować koła miejscami pozamieniać i zobaczyć czy będzie różnica.

[truedomel]

Dzięki za odp.,też mam taką nadzieję,że to łożysko,trochę mnie uspokoiliście, zamienię jeszcze koła ,chociaż mogę tylko przód tył bo opony kierunkowe a na wizytę u gumiarza nie ma juz czasu, dzisiaj walę nad nasze morze mam nadzieję ,że Primera zniesie to dzielnie.

[RAAAD]

Przy skrecie to raczej sa przeguby zew a na prostej to łożyska hucza jak w samolocie:) i przegub wew na prostej.

Ale kolega pewnie juz dawno w trasie...

[Gość truszczu]

Na prostej jak huczą łożyska to już mocno zużyte są. Gdy huczą w zakrętach to dopiero początek końca ich żywotu. Jak przeguby to tak bardziej tyrkocze i to przy mocnym skręcie