Gość CzłowiekPIES Opublikowano 12 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2010 Witam mam problem z patrolem GR Y60. Rano przy odpaleniu przestał palić na wszystkie cylindry po pewnym czasie zaskakuje na wszystkie ale szarpie , pyrka , kupa dymu z tyłu i jedzie jak żółw. Bez żadnym objawów w dzień predzej. Co moze byc przczyna? z gory dziekuje za odpowiedzi. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OFF-ROADER Opublikowano 12 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2010 Sprawdź świece żarowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomoziomo Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 miałem to samo, wymieniłem świece i dalej troszeczkę (już mniej) kopci, ale troszke telepie a w dodatku majster od diesli powiedział ze na kazdym cylindrze inne cisnienie plus trzy wtryski do wymiany....takze pocieszył ze remont silnika mnie czeka ( koszt najbidniej tysiac zlotych ) co robic ? pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OFF-ROADER Opublikowano 19 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2010 co robic ? Kup silnik ... nie rób remontów , nieopłacalna impreza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość vivit Opublikowano 24 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2010 E tam zaraz...zależy gdzie odda i kto to w swoje łapy dostanie...Domyślam się, że chodzi o 2,8 Zrobienie głowicy to koszt około 500 brutto + wtryski 300 +uszczelka, śruby, płyny + robota mechanika = koszt około 1500-1800pln... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
clipp Opublikowano 24 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2010 E tam zaraz...zależy gdzie odda i kto to w swoje łapy dostanie...Domyślam się, że chodzi o 2,8 Zrobienie głowicy to koszt około 500 brutto + wtryski 300 +uszczelka, śruby, płyny + robota mechanika = koszt około 1500-1800pln... Ok, zrobił górę i to tak na odpie...l się. /1800 pln / A co z dołem ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OFF-ROADER Opublikowano 25 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2010 Zrobienie głowicy to koszt około 500 brutto + wtryski 300 +uszczelka, śruby, płyny + robota mechanika = koszt około 1500-1800pln... Ta .... starcza na chwilę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość vivit Opublikowano 25 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2010 (edytowane) Wiecie co chłopaki zawodowo zajmuję się naprawą głowic od 15 lat....robię takie dla normalnych ludzi, ale robię też takie do wyczynu. Np: ostatnio robiłem głowicę do 2,8TD do zmoty dla goście z Koszlaina, który zajoł 3 miejsce w zawodach ogólnopolskich....Jak widać można, więc nie pierdzielcie, że się nie da.... Generalnie głowic do Parcha 2,8 zrobiłem dziesiątki, żadna nie wróciła...nawet te spawane. Tak jak pisałem powyżej zależy komu się to da....jeden naprawi i jeździ, drugi naprawia całe życie i zawsze jest coś nie tak... Ok, zrobił górę i to tak na odpie...l się. /1800 pln / A co z dołem ???? Przepraszam co znaczy na odpier**l...jeżeli zawory trzymają ciśnienie, uszczelnicze wymianione, płaszczyzna zrobiona i wsio jest git....to znaczy, że co biorę za mało.... No jeżeli wymaga remontu to inna bajka....ale piekarz tego nie stwierdza tylko ktoś kto ma o tym zielone pojęcie... Przed wydaniem jakiejkolwiek złotóki trzeba sobie zrobić rachunek. Ile trzeba włożyć żeby było OK....a potem chcę to robić czy nie... Edytowane 25 Listopada 2010 przez vivit Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
clipp Opublikowano 26 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2010 Wiecie co chłopaki zawodowo zajmuję się naprawą głowic od 15 lat....robię takie dla normalnych ludzi, ale robię też takie do wyczynu. Np: ostatnio robiłem głowicę do 2,8TD do zmoty dla goście z Koszlaina, który zajoł 3 miejsce w zawodach ogólnopolskich....Jak widać można, więc nie pierdzielcie, że się nie da.... Generalnie głowic do Parcha 2,8 zrobiłem dziesiątki, żadna nie wróciła...nawet te spawane. Tak jak pisałem powyżej zależy komu się to da....jeden naprawi i jeździ, drugi naprawia całe życie i zawsze jest coś nie tak... Przepraszam co znaczy na odpier**l...jeżeli zawory trzymają ciśnienie, uszczelnicze wymianione, płaszczyzna zrobiona i wsio jest git....to znaczy, że co biorę za mało.... No jeżeli wymaga remontu to inna bajka....ale piekarz tego nie stwierdza tylko ktoś kto ma o tym zielone pojęcie... Przed wydaniem jakiejkolwiek złotóki trzeba sobie zrobić rachunek. Ile trzeba włożyć żeby było OK....a potem chcę to robić czy nie... Widzisz Vivit, - to nie tak, nikt tu nie umniejsza twoich kompetencji, ani nie twierdzi że czegoś nie potrafisz i się nie znasz. Napewno masz dużo więcej do powiedzenia o głowicach niż nie jeden z nas bo zajmujesz się tym od wielu lat. Więc zapytam tak, gybyś miał do wyboru nową głowicę, i 12 letnią spawaną miedzy dniazdami, albo zupełnie gdzie indziej, a na dodatek już raz planowaną,- to którą byś założył do swojego samochodu ? Albo inaczej która z tych głowic będzie miała dłuższe życie zakładając iż bedą poddawane takim samym procesom ? ......piszesz "jeżeli zawory trzymają ciśnienie", zakładasz że bedą trzymać, a jak nie to koszt naprawy /1800pln/ o którym piszesz można już włożyć między bajki. Dolicz jeszce uszczelkę pod głowicę. I ponawiam pytanie A co z dołem, szlif, pierscienie, panewki,? Tu już koszt 1800 pln to totalna fantazja. Wszystko jest oczywiście kwestią grubości portfela. Ale myśle że chcąc mieć niezawodny samochód który użytkujesz na codzien, a na domiar złego kilka razy do roku wypuszczasz się na wycieczkę mającą 4000km, nie chciałbyś stanąć w Rumunii z problemem awarii silnika. Jeżeli robisz auto na rajd, to inna sprawa. Te samochody są troszeczkę inaczej robione, czasami tylko na jeden rajd, bo tyle mają wytrzymać, a jak uda się wiecej do fajnie. A co do Zmoty, widziałem auta które nawet nie zjechały z lawet, bo już coś było "Nie Halo" A popatrz na "Szczura" i jego auto na Zmoty, Zmotki, Zmociątka, jest zrobione perfekcyjnie, ale i kosztowało też perfekcyjnie. Prawda jest okrutna. Pewnie można zrobić cos w kwocie 1800 pln, i pewno można zrobić dobrze, ale my tu mówimy o remoncie silnika. I kiedy kolega pyta co lepiej remontować czy kupić, myśle że razem zgodzimy sie że kupić z dobrego żródła. Dlatego że niewiemy co będzie do zrobienia przy jego silniku i ile to może kosztować. Zresztą siedzisz w tym i doskonale wiesz że najpierw szacujesz co bedzie do zrobienia i ile będzie to kosztować, a potem gdy zwalasz głowicę czestokroć okazuje sie że jeszce to i to i to a koszta rosną Co do jednego możemy sie zgodzić za kwotę którą podałeś można coś zrobić przy silniku, możemy natomiast dyskutować jak trwała będzie ta naprawa i ile wytrzyma. I to nie dlatego że zrobisz to żle czy nie fachowo, dlatego że zawsze jest to ingerencja która nigdy nie będzie porównywalna z oryginałem i zawsze będzie charakteryzowała sie pewną ułomnością materiałową. Bez urazy I fajnie że mamy fachowca od głowic, zawsze przyda sie dobra rada od kogoś kto ma coś do powiedzenia w temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość vivit Opublikowano 26 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2010 Widzisz Vivit, - to nie tak, nikt tu nie umniejsza twoich kompetencji, ani nie twierdzi że czegoś nie potrafisz i się nie znasz. Napewno masz dużo więcej do powiedzenia o głowicach niż nie jeden z nas bo zajmujesz się tym od wielu lat. Więc zapytam tak, gybyś miał do wyboru nową głowicę, i 12 letnią spawaną miedzy dniazdami, albo zupełnie gdzie indziej, a na dodatek już raz planowaną,- to którą byś założył do swojego samochodu ? Albo inaczej która z tych głowic będzie miała dłuższe życie zakładając iż bedą poddawane takim samym procesom ? ......piszesz "jeżeli zawory trzymają ciśnienie", zakładasz że bedą trzymać, a jak nie to koszt naprawy /1800pln/ o którym piszesz można już włożyć między bajki. Dolicz jeszce uszczelkę pod głowicę. I ponawiam pytanie A co z dołem, szlif, pierscienie, panewki,? Tu już koszt 1800 pln to totalna fantazja. Wszystko jest oczywiście kwestią grubości portfela. Ale myśle że chcąc mieć niezawodny samochód który użytkujesz na codzien, a na domiar złego kilka razy do roku wypuszczasz się na wycieczkę mającą 4000km, nie chciałbyś stanąć w Rumunii z problemem awarii silnika. Jeżeli robisz auto na rajd, to inna sprawa. Te samochody są troszeczkę inaczej robione, czasami tylko na jeden rajd, bo tyle mają wytrzymać, a jak uda się wiecej do fajnie. A co do Zmoty, widziałem auta które nawet nie zjechały z lawet, bo już coś było "Nie Halo" A popatrz na "Szczura" i jego auto na Zmoty, Zmotki, Zmociątka, jest zrobione perfekcyjnie, ale i kosztowało też perfekcyjnie. Prawda jest okrutna. Pewnie można zrobić cos w kwocie 1800 pln, i pewno można zrobić dobrze, ale my tu mówimy o remoncie silnika. I kiedy kolega pyta co lepiej remontować czy kupić, myśle że razem zgodzimy sie że kupić z dobrego żródła. Dlatego że niewiemy co będzie do zrobienia przy jego silniku i ile to może kosztować. Zresztą siedzisz w tym i doskonale wiesz że najpierw szacujesz co bedzie do zrobienia i ile będzie to kosztować, a potem gdy zwalasz głowicę czestokroć okazuje sie że jeszce to i to i to a koszta rosną Co do jednego możemy sie zgodzić za kwotę którą podałeś można coś zrobić przy silniku, możemy natomiast dyskutować jak trwała będzie ta naprawa i ile wytrzyma. I to nie dlatego że zrobisz to żle czy nie fachowo, dlatego że zawsze jest to ingerencja która nigdy nie będzie porównywalna z oryginałem i zawsze będzie charakteryzowała sie pewną ułomnością materiałową. Bez urazy I fajnie że mamy fachowca od głowic, zawsze przyda sie dobra rada od kogoś kto ma coś do powiedzenia w temacie Najpierw należy sobie wytłumaczyć kilka spraw.... Głowica regenerowana (spawana) nigdy nie może równać się z nową. Wynika to z faktu, że odlew zawsze jest bardziej spójny niż element spawany. Jednak należy na szali położyć nie tylko tę kwestię. Argumentem po drugiej stronie jest np: cena. Ale to nie wszystko... Zawsze podaję swoim kientom taką argumentację. Jak rozleci Ci się ząb to wyrywasz go i wkładasz nowy czy ratujesz go poprzez plombowanie.? My działamy podobnie jak dentysta. Najperw sprawdzamy, czy głowica wogóle nadaje się do naprawy. Jeżeli nadaje się i koszt naprawy jest atrakcyjny w porównaniu do zakupu nowej i dostaje się gwarancję to czemu nie !!!. Byłbym skończonym idiotą gdybym naprawiał na tzw."sztukę". To krótka droga. Wielu swoim klientom odmówiłem naprawy z powodu tego że głowica się nie nadawała. Więc to zależy od warsztatu w którym się naprawia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
clipp Opublikowano 27 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2010 (edytowane) Najpierw należy sobie wytłumaczyć kilka spraw.... Głowica regenerowana (spawana) nigdy nie może równać się z nową. Wynika to z faktu, że odlew zawsze jest bardziej spójny niż element spawany. Jednak należy na szali położyć nie tylko tę kwestię. Argumentem po drugiej stronie jest np: cena. Ale to nie wszystko... Zawsze podaję swoim kientom taką argumentację. Jak rozleci Ci się ząb to wyrywasz go i wkładasz nowy czy ratujesz go poprzez plombowanie.? My działamy podobnie jak dentysta. Najperw sprawdzamy, czy głowica wogóle nadaje się do naprawy. Jeżeli nadaje się i koszt naprawy jest atrakcyjny w porównaniu do zakupu nowej i dostaje się gwarancję to czemu nie !!!. Byłbym skończonym idiotą gdybym naprawiał na tzw."sztukę". To krótka droga. Wielu swoim klientom odmówiłem naprawy z powodu tego że głowica się nie nadawała. Więc to zależy od warsztatu w którym się naprawia. Zgoda, tylko zdechły motor, to czasami tak jakbyś już nie miał tego zęba, a wtedy pozostaje protetyk, albo implat Ja gdybym topił auto po klamki pewno bym spawał głowicę, ale ponieważ używam go do turystyki z jakimiś tam elementami "przeprawy" i cenię sobie komfort psychiczny i to że wszystko ma "grać" i mam wrócić do domu, samochodem a nie na lawecie, to pewno bym kupił nową. Jak zwykle racja tu i tu, a istotną kwestią jest cena. Edytowane 27 Listopada 2010 przez clipp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.