Qadrat Opublikowano 21 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2010 Ostatnio dużo grzebałem przy swojej Almerce i zauważyłem coś, czego przez cały rok, odkąd posiadam to auto, nie widziałem. A mianowicie - lampka w bagażniku Z lewej strony, troszkę bardziej w tyle od lewego, tylnego głośnika. Na 100% jest to fabryczne, nie żadna samoróbka. I teraz najdziwniejsze: w lampce jest miejsce na podpięcie kostki, lecz nic nie jest podpięte. Ba, nawet nie zauważyłem żadnego guzika, który by odpowiadał za włączenie oświetlenia przy otworzeniu tylnej klapy. Też tak macie u siebie? W najbliższym czasie ni ma ch..a, podłączam to, poprowadzę kable, zamontuję automatyczny włącznik, ale dziwi mnie, po co ta lampka tam jest, skoro niepodłączona? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymex Opublikowano 21 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2010 Moja podłączona i świeci. A wyłącznik to chyba w zamku jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość 19ak82 Opublikowano 22 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2010 Lampka w bagażniku jest fabrycznie montowana i powinna działać po otworzeniu bagażnika. Skoro masz rozłączone połączenie to ktoś musiał tam grzebać - może zostało to rozłączone podczas montażu głośników bo przewody idą chyba w jednej wiązce. W almerach instalacja elektryczna jest tak wykonana że mimo, iż nie masz danego podzespołu zamontowanego w aucie to elektryka jest i tak przygotowana do jego montażu np. instalacje kablowe pod: głośniki tylne, halogeny itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.