Skrzynia biegów - jak pracuje

[pejta]

Ta skrzynia to totalna załamka. Tak głośnej i twardo "wrzucającej" biegi jeszcze nie miałem. Chyba w 126p była lepsza. Najgorsze jest jak jade z kimś trzeba podkręcić radio żeby druga osoba nie słyszała "wrzucania" biegów, bo ze wstydu można się spalić.

[g.a.polak]

ja naprawdę nie wiem co wy macie z tymi skrzyniami....

[Gość Czeslaw4]

Ta skrzynia to totalna załamka. Tak głośnej i twardo "wrzucającej" biegi jeszcze nie miałem. Chyba w 126p była lepsza. Najgorsze jest jak jade z kimś trzeba podkręcić radio żeby druga osoba nie słyszała "wrzucania" biegów, bo ze wstydu można się spalić.

 

Ja też nie wiem co macie z tymi skrzyniami. U mnie wszystko wchodzi jak w masełko. A może mocujesz się z lewarkiem. Chwytasz go mocno i z siłą przekładsz bardzo szybko z biegu na bieg.

Ze zmianą biegów trzeba obchodzić się delikatnie, tak jak z kobietą

[Corr]

u mnie po 25 tyś przejechanych trochę się poprawiło ale i tak bardzo słychać zmianę biegu(mniej jeżeli się to robi powoli ale i tak jest głośno). Nawet moja 20 letnia fiesta lepiej wypadała w tej kategorii zostaje to ignorować i się przyzyczaić...

[janio]

Daleko Notkowi do ideału przy zmianie biegów, ale nie ma co narzekać. Ja bynajmniej żadnej siły nie używam. Popycham sobie lekko w różne strony. Mam jednak problem z wrzuceniem biegu wstecznego. Przy wyjeżdżaniu z garażu jak wrzucam wsteczny muszę nacisnąć sprzęgło i przegazować dopiero wchodzi. Nie jest to zawsze, ale występuje. Miałem tak w lonosie dlatego biorę to na TTTM.

[g.a.polak]

do znudzenia będę powtarzał:

problem ze wstecznym to brak synchronizacji - zdecydowana większość aut tak ma

wystarczy 2 razy wcisnąc sprzegło i do tego niekoniecznie maly międzygaz.

chociaż ostatnio wsteczny mi po prostu wchodzi, bezboleśnie i bez zgrzytów.

[Gość Czeslaw4]

Dzisiaj zrobiłem eksperyment przy włączaniu i zmianie biegów. A mianowicie, nie do końca wciskałem sprzęgło. Efektem było bardzo głośne wchodzenie biegów wręcz zgrzytnięcie.

Wniosek z tego jest taki, że często kierowcy, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, nie wciskają sprzęgła do oporu przy zmianie biegów. Jest to jedna z przyczyn głośnego przełączania biegów.

Druga przyczyna jest taka, że sprzęgło nie wysprzęgla dokładnie pomimo wciśnięcia do oporu. Wtedy należy sprzęgło wyregulować lub naprawić.

Co do wstecznego, to ten temat był już wałkowany obszernie i nie widzę potrzeby tego tematu powtarzać.

[JACKO29]

Janio,a spróbuj wrzucić wsteczny i jak czujesz że nie wszedł,to delikatnie odpóść sprzęgło tak na 1/3 i wciśnij spowrotem ,wtedy wejdzie bez gazowania i bez zgrzytu.

[Gość mike12345]

Miałem Punto II, nie było nic słychać przy zmianie biegów, w Notku słychać i to bardzo, ale wchodzą bez problemu:)

[JACKO29]

Skrzynia biegów w Punto jest zupełnie innej konstrukcji niż nissan-renault.

Podobną konstrukcję jak Punto,wzorowaną na synchronizatorach typu ferrari! tak,tak nie mylę się miał...nomen- omen ...Matiz i inne Daewoo

I Ci co mieli te cuda techniki przyznają że skrzynki tam cykały pięknie.

[janio]

Janio,a spróbuj wrzucić wsteczny i jak czujesz że nie wszedł,to delikatnie odpóść sprzęgło tak na 1/3 i wciśnij spowrotem ,wtedy wejdzie bez gazowania i bez zgrzytu.

Oczywiście spróbuje. Pisząc o przegazowaniu nie miałem na myśli dawania po garach do oporu tylko puszczenie sprzęgła, mały gaz, sprzęgło, wsteczny i wyjazd. Spróbuje jednak tego sposobu na 1/3.

Edytowane 24 Kwietnia 2012 przez janio

[JACKO29]

Nawet możesz przytrzymać lewarek ręką gdyby bieg nie wskoczył,wywierając na niego lekki opór i wtedy lekko popuścić sprzęgło,na pewno wejdzie i bez zgrzytu

[Krecik1973]

U mnie zmiana biegów jest z lekkim oporem i słychać ją toche ale nie to mnie irytuje a fakt że po każdej zmianie biegu niezależnie od tego jak bym delikatnie nie obchodził się z pedałem sprzęgła to czuć pod ręką coś tak jak puknięcie wewnątrz lewarka i taki objaw przytrafia mi się po raz pierwszy a paroma autami już jeździłem.

[jamlasica]

U mnie występuje następująca ciekawostka, wsteczny jak u wszystkich czasami nie wchodzi, ale jest coś ciekawszego, otóż podczas jazdy zmieniając bieg 1 na 2 czuć jakby tarcie, przy pozostałych biegach czuć tylko tradycyjny klik. Odczucie to można porównać do ocierania się mokrych twardych gum albo tarcia drobnym pilnikiem aluminium. Efekt jest bardziej odczuciowy niż dźwiękowy. W serwisie powiedzieli, że ten typ tak ma. Czy spotkaiście się podobnymi odczuciami?

[JacekMr]

Odczucie to można porównać do ocierania się mokrych twardych gum albo tarcia drobnym pilnikiem aluminium. Efekt jest bardziej odczuciowy niż dźwiękowy.

Mój Notek ma półtora miesiąca i 1500 km przejechanych. Nie stwierdzam w nim podobnych objawów ale zmiana biegów nie jest luksusowa. Poprzednio jeździłem Skodami (a nie były to modele z najwyższej półki tego producenta) ale biegi wchodziły mięciutko, można rzec że wchodziły same. W Notku szczególnie gdy wrzucam 3 niekiedy jest efekt dentysty. Natomiast wrzucając pozostałe biegi zawsze muszę pokonać opór na drążku i towarzyszą temu niesympatyczne odgłosy. W Skodach tego nie było. Jak przeglądam forum sprzed lat to większość ma krytyczne uwagi do pracy skrzyni biegów. Dziwię się że producent tego nie poprawia.

[Gość Czeslaw4]

Mój Notek ma półtora miesiąca i 1500 km przejechanych. Nie stwierdzam w nim podobnych objawów ale zmiana biegów nie jest luksusowa. Poprzednio jeździłem Skodami (a nie były to modele z najwyższej półki tego producenta) ale biegi wchodziły mięciutko, można rzec że wchodziły same. W Notku szczególnie gdy wrzucam 3 niekiedy jest efekt dentysty. Natomiast wrzucając pozostałe biegi zawsze muszę pokonać opór na drążku i towarzyszą temu niesympatyczne odgłosy. W Skodach tego nie było. Jak przeglądam forum sprzed lat to większość ma krytyczne uwagi do pracy skrzyni biegów. Dziwię się że producent tego nie poprawia.

 

Albo Twoje sprzęgło źle wysprzęgla i trzeba podjechać do ASO w celu wyregulowania, albo przy zmianie nie wciskasz do końca sprzęgła i stąd odgłosy "dentysty" .

Ja mam Notka 1 rok i przejechane 9500 km a skrzynia pracuje należycie. Nie jest to mój pierwszy samochód ale czwarty i mam skalę porównawczą.

[ranger]

Różnice w odczuciach pracy skrzyni biegów często biorą się z faktu, że w różnych samochodach różnie jest rozwiązany sposób "przekazania" ruchów lewarka zmiany na mechanizm przełączający w skrzyni. W Note odbywa się to za pośrednictwem linek a to nie jest najlepsze z możliwych rozwiązań, choć działa stosunkowo poprawnie. Na pewno podstawą jest wciskanie sprzęgła "do końca" i raczej płynna niż "sportowa" zmiana .

[was79]

i na koniec pyerdolnięcie ze sprzęgła, żeby odjechać skodziarzowi

[JACKO29]

Nie ma prawa być efekyu dentysty.Wyregulować też nie wyregulujesz wyprzęglika ,...bo się nie da

Tak to już jest zrobione przez walneło,jedynie serwis i regulacja na linkach lub wymiana wyprzęglika.

[pejta]

i na koniec pyerdolnięcie ze sprzęgła, żeby odjechać skodziarzowi

Niestety z tym miałbyś problem. Wydaje mi się, że Fabia 1.2 (64KM) lepiej "odchodziła" niż to 110KM "cudo". Co do skrzyni biegów to Nissan czy Renault (nie wiem jaka tam jest skrzynia) powinni się uczyć od Skody (lub VW - nie wiem jaka tam jest skrzynia). Skrzynia w Fabii chodzi po prostu jak marzenie. W Skodzie wrzucisz 5-kę, podczas gdy w Nissanie (Note, Juke 5-cio biegowy - nie wiem jak w innych) nie dojdziesz do 3-ki.

[Krecik1973]

Wystarczy porównać moment obrotowy, liczbe koni mechanicznych na kilogram, przyśpieszenie do 100km/h oraz elastyczność na dany biegu i dostaniemy odpowiedz które z tych aut ma lepsze "odejście" choć szczerz wątpie żeby to była skoda (nic nie mam do tej marki i bardzo sympatycznie wspominam jazdę fabią) bo sama moc silnika, mniejsza pojemność i moment obrotowy juz dają przewage notesowi. Natomiast zgadzam się że zmiana biegów w skodzie była płynniejsza niż w nissanie

[graphia]

Niestety z tym miałbyś problem. Wydaje mi się, że Fabia 1.2 (64KM) lepiej "odchodziła" niż to 110KM "cudo". Co do skrzyni biegów to Nissan czy Renault (nie wiem jaka tam jest skrzynia) powinni się uczyć od Skody (lub VW - nie wiem jaka tam jest skrzynia). Skrzynia w Fabii chodzi po prostu jak marzenie. W Skodzie wrzucisz 5-kę, podczas gdy w Nissanie (Note, Juke 5-cio biegowy - nie wiem jak w innych) nie dojdziesz do 3-ki.

 

Co Ty piszesz? Chyba nie poznałeś jeszcze specyfiki silnika 1,6 w takim razie a przynajmniej nie w Note Moc i moment pojawiają sie powyżej 3000 obr/min. A silnik jest na tyle elastyczny, że na piątce jadę od 60km/h do 180 km/h bez szkody dla łańcuszka rozrządu Ale to wszystko Note

[ranger]

Od 60 km/h na piątce to nawet 1,4 w Note spokojnie daje radę .

[was79]

Niestety z tym miałbyś problem. Wydaje mi się, że Fabia 1.2 (64KM) lepiej "odchodziła" niż to 110KM "cudo". Co do skrzyni biegów to Nissan czy Renault (nie wiem jaka tam jest skrzynia) powinni się uczyć od Skody (lub VW - nie wiem jaka tam jest skrzynia). Skrzynia w Fabii chodzi po prostu jak marzenie. W Skodzie wrzucisz 5-kę, podczas gdy w Nissanie (Note, Juke 5-cio biegowy - nie wiem jak w innych) nie dojdziesz do 3-ki.

 

Kurde żart roku i nominacja do najbardziej idotycznego postu roku.

Uzasadnienie: Skoda 1.2/64 KM - przyspieszenie (0 do 100km/h): 15,9s, przecież to jedno z najwolniejszych aut na rynku, objeżdża jedynie ikarusy i dzieciaków na skuterach (jak ich nie podkręcili)

Edytowane 27 Listopada 2012 przez was79

[pejta]

Temat to: "Skrzynia biegów - jak pracuje" i głównie o to mi chodziło. Popieram JacekMr i Krecik1973, że skrzynia w Skodzie (i nie tylko) chodzi o niebo lepiej od Note czy Juke (5-cio biegowa) i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Proszę się "przejechać" i porównać.