Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Diesel czy benzyna. Co wybrać ?


Gość tomi-ei
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zauważyłem w wielu postach dyskusje na temat co wybrać Diesla czy Benzynę - który bardziej opłaca sie zakupić, który lepszy przy różnych założeniach użytkowania, który mniej problematyczny w codziennym użytkowaniu, awaryjność i paliwożerność itd...

 

Opisujcie jakie jest wasze zdanie na ten temat

- z jakim silnikiem QQ użytkujecie i z przewagą jakich warunków ( miasto / trasa )

- jakie mieliście awarie i przy jakim przebiegu

- jakie są plusy i minusy wybranego przez was silnika

- czy przy ponownym zakupie wybór byłby ten sam, jeżeli nie to który silnik wybralibyście aktualnie

- co poradzilibyście osobom które zamierzają kupić QQ w sprawie wyboru silnika

- itd...

Edytowane przez tomi-ei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem w wielu postach dyskusje na temat co wybrać Diesla czy Benzynę - który bardziej opłaca sie zakupić, który lepszy przy różnych założeniach użytkowania, który mniej problematyczny w codziennym użytkowaniu, awaryjność itd...

 

Opisujcie jakie jest wasze zdanie na ten temat

- z jakim silnikiem QQ zakupiliście

- jakie są plusy i minusy wybranego przez was silnika

- czy przy ponownym zakupie wybór byłby ten sam, jeżeli nie to który silnik wybralibyście aktualnie

- co poradzilibyście osobom które zamierzają kupić QQ

 

 

- 1,6 benzyna

- tańszy samochód przy zakupie, względnie oszczędny, do wersji qq+2 za słaby, ciut głośny przy wyższych obrotach

- wybrałbym 2,0 dCi lub benzynę 2,0

- nie kupuj go ;) a ile chcesz przeznaczyć na samochód?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem w wielu postach dyskusje na temat co wybrać Diesla czy Benzynę - który bardziej opłaca sie zakupić, który lepszy przy różnych założeniach użytkowania, który mniej problematyczny w codziennym użytkowaniu, awaryjność itd...

 

Opisujcie jakie jest wasze zdanie na ten temat

- z jakim silnikiem QQ zakupiliście

- jakie są plusy i minusy wybranego przez was silnika

- czy przy ponownym zakupie wybór byłby ten sam, jeżeli nie to który silnik wybralibyście aktualnie

- co poradzilibyście osobom które zamierzają kupić QQ

 

Dyskusja jest jałowa .Gdybym miał 150.000 zł więcej kupiłbym BMW z silnikiem 3,5 litra a nie QQ .Każdy kupuje to na co go stać i

nie ma co się oszukiwać że QQ 1,6 jest lepszy od QQ 2,0 dci - podobnie zresztą jak QQ 2,0 dci w porównaniu np . z Audi Q 7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- 1,6 benzyna

- tańszy samochód przy zakupie, względnie oszczędny, do wersji qq+2 za słaby, ciut głośny przy wyższych obrotach

- wybrałbym 2,0 dCi lub benzynę 2,0

- nie kupuj go ;) a ile chcesz przeznaczyć na samochód?

 

akurat ja mam już pozamiatane, wybór identyczny jak Twój czyli QQ+2 1.6b ( co do wyboru to narazie bardzo pozytywnie )

moje spostrzeżenia i to czy nadal jestem zadowolony opiszę trochę póżniej jak przebieg będzie większy

traktuję ten temat jako pomoc dla przyszłych kupujących oraz sprawdzenie czy posiadacze QQ mają podobne zdanie jak moje

Edytowane przez tomi-ei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja jest jałowa .Gdybym miał 150.000 zł więcej kupiłbym BMW z silnikiem 3,5 litra a nie QQ .Każdy kupuje to na co go stać i

nie ma co się oszukiwać że QQ 1,6 jest lepszy od QQ 2,0 dci - podobnie zresztą jak QQ 2,0 dci w porównaniu np . z Audi Q 7.

 

Ok, może nieprecyzyjnie zadałem pytanie, ale bardziej zależy mi na opiniach dotyczących zauważonych wad i zalet w użytkowanych silnikach, jak i potwierdzenia bądz nie słuszności wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, może nieprecyzyjnie zadałem pytanie, ale bardziej zależy mi na opiniach dotyczących zauważonych wad i zalet w użytkowanych silnikach, jak i potwierdzenia bądz nie słuszności wyboru.

 

- diesel droższa eksploatacja silnika w dłuższym czasie jeśli wierzyć przywoływanemu powyżej artykułowi

- trochę tańsza ropa, droższy silnik

- diesel mniejsze spalanie

 

- osobiście wolę zapłacić więcej na początku za diesla, płacić mniej za ropę i widzieć mniejsze spalanie licząc, że koszt eksploatacji silnika w dłuższym okresie czasu nie przebije tych oszczędności

 

- mimo awarii silnika dci zdecydowałem się ostatecznie na powtórkę z rozrywki w tym samym wymiarze (czekam)

 

- jak dla mnie 1,5dci jest znośne, przejechałem już nim prawie 90 tysięcy, nie mam wygórowanych wymagań, auto jest może niezbyt zrywne, ale szybkie i wcale niesłabe, lubię nie płacić wiele za wahę

Edytowane przez Pedro_slask
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diesel ma coś czego nie zastąpi silnik benzynowy chyba że w wersji turbo (masowo teraz pojawiające się na rynku)- to przyspieszenie wciskające w fotel w wąski zakresie obrotów a co za tym idzie elastyczność.Natomiast jak się zepsuje coś w dieslu uuuu to słono kosztuje.

Edytowane przez kowal510
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diesel ma coś czego nie zastąpi silnik benzynowy chyba że w wersji turbo (masowo teraz pojawiające się na rynku)- to przyspieszenie wciskające w fotel w wąski zakresie obrotów a co za tym idzie elastyczność.Natomiast jak się zepsuje coś w dieslu uuuu to słono kosztuje.

 

nooo słono mi jak poszła tulejka na wale wycenili wymianę silnika na 25k, dobrze, że poszło w ramach gwarancji, ale jakby to się stało po 100 tys. to w zasadzie koszt połowy wartości 3 letniego auta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 1,5dci QQ po FL

 

To mój pierwszy diesel i jestem zadowolony spalanie jakieś 6l/100 a nie 10 jak to było przy poprzednim samochodzie z benzyną.

 

Silnik 1,5dci do miasta w sam raz na trasie trochę mu brakuje "werwy" ale idzie się przyzwyczaić.

 

Moja rada: jak kupujemy za gotówkę nie ma rozmowy.

Jeżeli bierzemy na raty lub w leasing proponuje zaprzęgnąć Excela do roboty.

Cena auta, spalanie (bierzemy maksymalne i traktujemy je jako średnie), pierwsza wpłata, czas kredytowania, ilość przejeżdżanych kilometrów, miesięczne opłaty itp.

 

Możemy sobie wszystko wyliczyć.

Ja byłem zdecydowany na benzynę i policzyłem że przy moich miesięcznych przebiegach jak kupie diesla wyjdzie mi na to samo. Przy dieslu wyższa rata mniej na paliwo, przy benzynie niższa rata więcej za tankowanie - rachunek był prosty.

 

Trochę czasu przy excelu dobre zestawienie wyników i mamy czarno na białym co nam się opłaca.

 

Pozdrawiam,

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akurat ja mam już pozamiatane, wybór identyczny jak Twój czyli QQ+2 1.6b ( co do wyboru to narazie bardzo pozytywnie )

moje spostrzeżenia i to czy nadal jestem zadowolony opiszę trochę póżniej jak przebieg będzie większy

traktuję ten temat jako pomoc dla przyszłych kupujących oraz sprawdzenie czy posiadacze QQ mają podobne zdanie jak moje

 

samochód ma kilka wad, których jestem świadom. Pod względem ekonomicznym zakupu wybór bardzo lotgiczny. Relacja ceny do wyposażenia i jakośc bardzo rozsądna a przede wszystkim oferta kredytowa zakupu była ok. Niektóre marki mają w ofercie złodziejski kredyt lub leasing i gotówka. A nissan miał fajne ofery kredytowe, jeszcze lepsze swego czasu miał mitsubishi - rodzaj i warunki finansowania to bardzo ważna sprawa. Gdybym miał gotówkę w ręce pewnie qq bym nie kupił, lub lepszą wersję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

Wybrałem diesla głównie z powodu możliwości odliczania VATu od paliwa - to był decydujący motyw. 1.5 dlatego, że nie zależy mi na super osiągach, jeżdżę spokojnie. Żadnej usterki jeszcze nie miałem - tankuję tylko na 1 stacji i już od prawie roku jest ok.

Co mnie drażni? Bardzo krótka jedynka, praktycznie nie można ruszyć, a już trzeba wbijać drugi bieg.

Co jest ok? Spalanie na poziomie 6 litrów (na A2 Poznań - Łódź - 4,6L), dobre wyciszenie, skrzynia 6 biegowa no i możliwość odliczenia Vatu, którego od benzyny nie można odliczyć.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Mar3ko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... możliwość odliczenia Vatu, którego od benzyny nie można odliczyć.

 

Mylisz się. Odliczenie VAT nie zależy od rodzaju paliwa tylko od rodzaju pojazdu tzn. od ciężarowego można, od osobowego nie można.

Edytowane przez zabierzow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... możliwość odliczenia Vatu, którego od benzyny nie można odliczyć.

 

Mylisz się. Odliczenie VAT nie zależy od rodzaju paliwa tylko od rodzaju pojazdu tzn. od ciężarowego można, od osobowego nie można.

 

Dokładnie tak jest jak kolega napisał, a uściślając to do końca tego roku wystarczy homologacja ciężarowa N1, którą mogą mieć QQ z tzw kratką - Euro4 ( N1 nie dla w szystkich Urzędów Skarbowych wystarczy, ponieważ niektóre wymagają, żeby auta spełniały wymogi ustawy watowskiej i musi być wówczas zrobiony przegląd na SKP i wpis w dowodzie rejestracyjnym VAT-1, dla QQ tego wpisu nie uzuskacie, żeby spełniał te wymogi musiałby być 2 osobowy i mieć ktatkę za pierwszym rzędem siedzeń ).

Od stycznia 2011 przepisy bedą ujednolicone i odpisać Vat od paliwa bedzie można tylko od aut spełniających wymogi VAT-1, dlatego też QQ z Euro5 nie jest już oferowany z homologacją ciężarową N1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój błąd, moja nie wiedza. No cóż człowiek całe życie się uczy. Mam homologację N1, ale żyłem w świadomości, że tylko diesel wraz z homologacją daje możliwość pełnego odliczenia. Jednak nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co mnie drażni? Bardzo krótka jedynka, praktycznie nie można ruszyć, a już trzeba wbijać drugi bieg. /quote]

 

to mnie kolega pocieszył, bo myślałem, że to tylko u mnie tak do bani chodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... nie ma co się oszukiwać że QQ 1,6 jest lepszy od QQ 2,0 dci - podobnie zresztą jak QQ 2,0 dci w porównaniu np . z Audi Q 7.

QQ to samochód który budzi duże zainteresowanie. Wielokrotnie kiedy podjeźdzam do klienta i widzi on mojego QQ to chwilę rozmawiamy o samochodzie. To że się żonie bardzo podoba itp itd. Ostatnio jednak okazało się że klient ma QQ 2.0 dci i choć silnik dynamiczny, ekonomiczny to powiedział że był to błędny wybór. Dużo jeździ po mieście i sławny DPF stasznie mu dokucza. Jego opinia była jednoznaczna ... nigdy więcej takiego silnika. Więc wszytsko ma swoje plusy i minusy i nie ma rzeczy ideanych.

Ja właśnie wróciłem z Lublina i moje 1.6 przy odrobinie cierpliwości, dobrego planowania pozwala spokojnie wyprzedzać. Do 130 hm/h jazda jest przyjemna ... choć musiałem ustąpić pola zarówno innemu QQ (zapewne 2.0 benzyna lub disel), który mi odjechał i niemickiemu TDI również nie dorównam ... choć ten kawałek dalej stał przyłapany przez policje.

Nie ukrywam że często mysle że moze warto było kupić 2.0 benzyne ... ale na to pytanie nie umiem sobie odpowiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku przy wyborze 1,6 benzyny, zaważył aspekt ekonomiczny. Biorąc pod uwagię różnicę w cenie diesla i benzyny, przy km które żona "wyjeździ" w roku rachunek jest prosty. 3 lata paliwo gratis :rolleyes: . Następnie sprzedaż QQ i nowe autko.

 

Pytanie "diesel czy benzyna" jest czysto akademickie, gdyż zawsze będą kierowcy za i przeciw a wybór dotyczy 2 kwestii, w jakim celu kupujemy auto oraz zasobności portfela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QQ to samochód który budzi duże zainteresowanie. Wielokrotnie kiedy podjeźdzam do klienta i widzi on mojego QQ to chwilę rozmawiamy o samochodzie. To że się żonie bardzo podoba itp itd. Ostatnio jednak okazało się że klient ma QQ 2.0 dci i choć silnik dynamiczny, ekonomiczny to powiedział że był to błędny wybór. Dużo jeździ po mieście i sławny DPF stasznie mu dokucza. Jego opinia była jednoznaczna ... nigdy więcej takiego silnika. Więc wszytsko ma swoje plusy i minusy i nie ma rzeczy ideanych.

Ja właśnie wróciłem z Lublina i moje 1.6 przy odrobinie cierpliwości, dobrego planowania pozwala spokojnie wyprzedzać. Do 130 hm/h jazda jest przyjemna ... choć musiałem ustąpić pola zarówno innemu QQ (zapewne 2.0 benzyna lub disel), który mi odjechał i niemickiemu TDI również nie dorównam ... choć ten kawałek dalej stał przyłapany przez policje.

Nie ukrywam że często mysle że moze warto było kupić 2.0 benzyne ... ale na to pytanie nie umiem sobie odpowiedzieć.

 

O DPF dużo już pisano , ale myślę że temat problemów jest nadmuchany .Mam przejechane prawie 6000 km głównie po mieście trasa 10km i stop jazda delikatna.Lampka ani razu nie dała o sobie znać .Być może problem został poprawiony w modelu FL 2010.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o przyjemność z jazdy to każdy ma swoje preferencje. Ja wolę benzynę - cichsza, można ją wyżej kręcić, nie trzeba studzić turbiny. Jeżeli chodzi o bezawaryjność i koszty serwisu to chyba bezdyskusyjnie wygrywa benzyna. Jeżeli chodzi o opłacalność to każdy powinien policzyć sobie sam. Tak jak Kolega parę postów wyżej - Excel i liczymy. Mi wyszło, że różnica w cenie diesla (1,5 dci ) i benzyny (1,6) czyli 9000 zł zwróci mi się po przejechaniu co najmniej 100000 km. Jak dla mnie nie opłaca się, zwłaszcza, że ryzyko zaliczenia po takim przebiegu kosztownej awarii w dieslu jest spore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ciągle mam dylemat czy wziąć 1.6 benzynkę czy 1.5 klekota i zawirusować go bezpiecznie na jakieś 135 kucy ;) Sęk w tym że ze świeczką szukać diesla, przynajmniej w tym kraju gdzie mieszkam, a w 1.6 można za to przebierać w ofertach ;)

 

Ma ktoś wykres z hamowni 1.5dCi ? Wg mnie w serii to spory muł, tzn.słaby jest stosunek mocy do masy. Zaledwie 80kg lżejszy od 2.0 dCi, który swoją drogą też mnie nie porwał... no ale rakiety się nie spodziewałem ;)

Edytowane przez Klaus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o przyjemność z jazdy to każdy ma swoje preferencje. Ja wolę benzynę - cichsza, można ją wyżej kręcić, nie trzeba studzić turbiny. Jeżeli chodzi o bezawaryjność i koszty serwisu to chyba bezdyskusyjnie wygrywa benzyna. Jeżeli chodzi o opłacalność to każdy powinien policzyć sobie sam. Tak jak Kolega parę postów wyżej - Excel i liczymy. Mi wyszło, że różnica w cenie diesla (1,5 dci ) i benzyny (1,6) czyli 9000 zł zwróci mi się po przejechaniu co najmniej 100000 km. Jak dla mnie nie opłaca się, zwłaszcza, że ryzyko zaliczenia po takim przebiegu kosztownej awarii w dieslu jest spore.

 

Chociaż pewnie też Chiński, to ja mam chyba jakiś inny kalkulator :rolleyes: bo z mojego wychodzi że dopłata do Diesla zaczyna się spłacać po ok. 60000 km. Szczerze polecam Diesla chociaż wolałbym słuchać melodii silnika benzynowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż pewnie też Chiński, to ja mam chyba jakiś inny kalkulator rolleyes.gif bo z mojego wychodzi że dopłata do Diesla zaczyna się spłacać po ok. 60000 km. Szczerze polecam Diesla chociaż wolałbym słuchać melodii silnika benzynowego.

 

Prawda jest taka, że każdemu wyjdzie to co on chce aby wyszło :)

 

Ja się dosyć mocno zastanawiałem i też liczyłem. Zysk na "dyzlu" średnio wychodził ok. 1k pln / 10kkm. Czyli różnica 9k zwróciłaby się po przejechaniu 90kkm.

I tak uważam, że liczyłem to dosyć optymistycznie, zakładając różnicę w spalaniu na poziomie 2l/100km oraz różnicę w cenie paliwa około 20gr. Ostatnio sprawdzałem tą różnicę na jakiś 10 stacjach jakie codziennie mijam i nie przekraczała ona 24gr (a bywała i na poziomie 17gr). Czasem ta różnica jest większa a czasem mniejsza, czasem nawet cena oleju zrównuje się z cenami benzyny.

 

Nie brałem pod uwagę faktu, iż z tego co widzę większość ludzi i tak tankuje lepsze paliwo diesel'a co zmniejsza tą różnicę niemal do 0.

Nie brałem również pod uwagę ceny eksploatacji pojazdów (przeglądy, filtry, ewentualne problemy z DPF, itp.) ale w poprzednim moim aucie Suzuki cena samego przeglądu dla silników wysokoprężnych była o 40% wyższa (dokładnie tak było w cenniku).

 

Także wybrałem benzynkę i póki co jestem zadowolony. Aha, rocznie robię góra do 15kkm (90% to zakorkowane miasto), także 90kkm najszybciej zrobiłbym w jakieś 6lat, a póki co najdłużej jedno auto miałem 5 lat.

Jak będzie z QQ zobaczymy, ale póki co nie planuję kolejnych zmian :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że każdemu wyjdzie to co on chce aby wyszło :)

 

Ja się dosyć mocno zastanawiałem i też liczyłem. Zysk na "dyzlu" średnio wychodził ok. 1k pln / 10kkm. Czyli różnica 9k zwróciłaby się po przejechaniu 90kkm.

I tak uważam, że liczyłem to dosyć optymistycznie, zakładając różnicę w spalaniu na poziomie 2l/100km oraz różnicę w cenie paliwa około 20gr. Ostatnio sprawdzałem tą różnicę na jakiś 10 stacjach jakie codziennie mijam i nie przekraczała ona 24gr (a bywała i na poziomie 17gr). Czasem ta różnica jest większa a czasem mniejsza, czasem nawet cena oleju zrównuje się z cenami benzyny.

 

Nie brałem pod uwagę faktu, iż z tego co widzę większość ludzi i tak tankuje lepsze paliwo diesel'a co zmniejsza tą różnicę niemal do 0.

Nie brałem również pod uwagę ceny eksploatacji pojazdów (przeglądy, filtry, ewentualne problemy z DPF, itp.) ale w poprzednim moim aucie Suzuki cena samego przeglądu dla silników wysokoprężnych była o 40% wyższa (dokładnie tak było w cenniku).

 

Także wybrałem benzynkę i póki co jestem zadowolony. Aha, rocznie robię góra do 15kkm (90% to zakorkowane miasto), także 90kkm najszybciej zrobiłbym w jakieś 6lat, a póki co najdłużej jedno auto miałem 5 lat.

Jak będzie z QQ zobaczymy, ale póki co nie planuję kolejnych zmian :)

 

W całej kalkulacji trzeba brać pod uwagę że

1.sprzedaż używanego diesla jest łatwiejsza - sprzedaż benzyny szczególnie 2,0 litra to już problem

2.za ten sam model diesel w stosunku do benzyny uzyska się większą cenę - a więc nastapi częściowy zwrot poniesionych nakładów na zakup diesla.

 

Silniki Diesla mają w porównaniu z analogiczną benzyną większy moment obrotowy co ułatwia jazdę w terenie np górskim oraz z przyczepami np. campingowymi .

 

Nie demonizowałbym problemów awaryjności diesla szczególnie w aspekcie posiadanej 3 letniej gwarancji.

Poprzednim moim samochodem był Ford Focus 1,6 tdci , 60 000 km , 4 lata eksploatacji i żadnej naprawy.

 

Pewnym jest że dieselman udowodni wyzszość ropniaka i odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Polecam stronę:

http://www.autocentrum.pl/benzyna-czy-diesel/

 

Mi wyszło przy przebiegu 25000km rocznie 50% miasto, 50% trasa diesel zwróci się po 4 latach i 9 miesiącach czyli po przejechaniu 122500km

 

Oczywiście w zależności od parametrów różne wyniki otrzymamy.

Proponuje spalanie ustawić rzeczywiste a nie katalogowe.

 

Pozdrawiam,

Adam

Benzyna czy Diesel.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...