Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11] Pęknięte mocowania haka - proszę o opinie


Gość Ursus_81

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Niedawno kupiłem koledze hak holowniczy na allegro do Nissana Primery 99` P11, którego producentem jest firma HakPol. Tradycyjnie hak dotarł bez instrukcji montażu, która miała być a do tego brakowało śrub, które trzeba było dokupić. Hak kolega montował własnoręcznie, przy czym zresztą byłem. Przy pierwszej jeździe z lawetą, na której przewożona była drewniana huśtawka o wadze około 60kg, a właściwie w drodze powrotnej kiedy laweta była już pusta pękło mocowanie haka z prawej strony co obrazuje zdjęcie:

post-37257-1285875373,6025_thumb.jpg

Zgłosiłem więc reklamację do sklepu sprzedającego na allegro, poproszono mnie o zdjęcia, te poszły do producenta, którego przedstawiciel się ze mną skontaktował telefonicznie. Na początku zapytał on mnie, dlaczego nie wkręciłem śruby 16mm w otwór na oryginalny wkręcany hak holowniczy w Primerze. I tutaj jest ewidentny błąd przy montażu z naszej strony, brak instrukcji i konieczność dokupienia śrub sprawiły, że zostało to pominięte. Kolega montował już kilka haków, nigdy nie spotkał się z takim rozwiązaniem, ja zresztą też i nikt nie pomyślał, że ta śruba tu być powinna. Na zdjęciu widać takie dodatkowe "oczko" zaznaczone zielonym kółkiem przez które ma przejść śruba 16-stka wkręcona w miejsce na fabryczny wkręcany hak holowniczy zgodnie ze strzałką. Pan stwierdził, że to mocowanie chroni hak przed naciskiem z góry, a brak tego zabezpieczenie spowodowało jego pęknięcie. Do tego przedstawiciel stwierdził, że hak ten wzorowany jest na oryginalnym haku Nissana oraz, że słyszał on o firmach konkurencyjnych, które nie stosują tego rozwiązania i on się dziwi, że ktoś ma odwagę sprzedawać takie haki bez tego. Ewidentnie został popełniony błąd, ale mamy mimo to pewne wątpliwości, które przedstawiłem i chciałbym prosić Was o opinie na ten temat.

- pierwsza sprawa, to fakt, że fabryczne haki nissana nie posiadają takiego rozwiązania (chodzi mi o to dodatkowe oczko), sprawdziłem inne firmy sprzedające haki na allegro, również nikt tego nie stosuje, zadzwoniłem do jednego z producentów haków, twierdzą oni, że konstrukcja ich haka nie wymaga takiego zabezpieczenia, dodatkowo porównałem konstrukcje obu haków, są bardzo podobne, ta sama jest też grubość zastosowanej stali i jak się okazuje haki nie pękają (co prawda nic innego nie spodziewałem się usłyszeć od producenta, jednak wątpię, aby ktoś odważył się sprzedawać takie buble, które pękają pod niedużym obciążeniem, co może stwarzać zagrożenie życia i zdrowia)

- druga sprawa to rdza, którą widać na kolejnym zdjęciu

post-37257-1285875430,5366_thumb.jpg

Zdjęcie zrobione jest kilkadziesiąt minut po pęknięciu haka. Widać częściowo czystą świeżą stal, jak to po złamaniu oraz a po drugiej stronie widać po obu stronach otworu na śrubę rdzę i ta część jest ciemniejsza, tak jakby istniało tu już jakieś pęknięcie wcześniej i rozpoczęła się tu już korozja. Przedstawiciel twierdzi, że to rdza pochodząca z zardzewiałych podłużnic, a ja jestem pewien, że to nie żaden nalot z sypiących się podłużnic, czy luźna rdza tylko ewidentna korozja.

- znajomy spawacz po obejrzeniu pękniętego elementu stwierdził, że ten element jest przegrzany

- przedstawiciel producenta wymawia się twierdząc, że nie przykręcenie tego „oczka” spowodowało pionowy nacisk i pękło mocowanie. Wg mnie w przypadku pustej lawety, w dodatku ze sprawnymi hamulcami siły działające na hak to przede wszystkim skręcanie przy ruszaniu i hamowaniu a nie pionowy nacisk. Ponad to uważam, że prawidłowe zamocowanie haka, czyli przykręcenie tego oczka nie zabezpiecza mocowań haka przed tym skręcaniem, a jedynie je ogranicza. Śruba 16mm służąca do wkręcenia w miejsce holownika ma luz jakieś 3mm z każdej strony, odległość do gwintu to jakieś 30-35mm, oparciem jest rurka o grubości ścianki ok. 1mm. Takie rozwiązanie nie stanowi chyba pewnego podparcia i mocowania zabezpieczającego przed skręcaniem haka, szczególnie jakby go obciążyć maksymalną dopuszczalną wagą.

- czy to w ogóle możliwe, aby tak solidnie wydawałoby się konstrukcja pęka przy ciągnięciu nie obciążonej lawety, której nacisk przy hamowaniu ograniczają sprawnie działające hamulce a gwarancją niezawodności na być wkręcenie tej śruby??Czy stal stosowana do konstrukcji haków faktycznie jest hartowana do tego stopnia, że nie jest ona odporna na jakiekolwiek odkształcenie?? Tutaj nie ma żadnego wygięcia, nic, po prostu stal pękła, a przecież ta konstrukcja powinna być odporna na dynamiczne obciążenie.

 

Czy ktoś miał podobne problemy z hakiem, czy możecie coś poradzić jeszcze w tej sytuacji? Mam możliwość jeszcze interweniować u producenta, tym bardziej, że przedstawiciel jak go trochę przycisnąłem powiedział, że będzie gadał z szefostwem aby wymienić ten hak na ich koszt (gdyby tak byli pewni swego to chyba by tego nie proponowali?), miał zadzwonić ale tego nie zrobił, więc mu się przypomnę, chcę tylko nazbierać jak najwięcej przydatnych informacji w tej sprawie.

Dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś miał podobne problemy z hakiem, czy możecie coś poradzić jeszcze w tej sytuacji? Mam możliwość jeszcze interweniować u producenta, tym bardziej, że przedstawiciel jak go trochę przycisnąłem powiedział, że będzie gadał z szefostwem aby wymienić ten hak na ich koszt (gdyby tak byli pewni swego to chyba by tego nie proponowali?), miał zadzwonić ale tego nie zrobił, więc mu się przypomnę, chcę tylko nazbierać jak najwięcej przydatnych informacji w tej sprawie.

Dzięki za pomoc.

Kolego. Ewidentnie byl wadliwy spaw (rdza w miejscu pekniecia o tym swiadczy). Tyle, ze na montaz nie masz gwarancji (zaklady montazu ja wystawiaja i podbijaja). Prawnikiem nie jestem, ale wydaje mi sie ze producent ma podstawe do nie uwzglednienia reklamacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg mnie to też jest wina haka ale jak nie masz faktury ze stacji obsługi że oni ci zakładali to raczej nic nie wskórasz.kolego ja ciągnąłem 1,2tony plus waga przyczepki i nic się nie stało.podejrzewam że twój hak toby wtedy całkiem odpadł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Z rozmowy jaką przeprowadziłem z przedstawicielem nie wynikało, aby podstawą do kwestionowania wad haka był brak montażu u uprawnionego montera, ta kwestia właściwie nie była w ogóle poddawana pod dyskusję czy wątpliwość. Do tego sprzedawca haka w opisie aukcji wyraźnie zaznacza, iż montaż w stosownym serwisie nie jest wymagany, a jedynie takie rozwiązanie jest polecane. Jeżeli producent z tego tytułu odmówiłby uwzględnienia reklamacji musiałby ją przejąć sprzedawca, który zgodnie z polskim prawem odpowiada za sprzedawany przedmiot, choć to wiadomo może być trudne do wyegzekwowania.

Zbierałem jeszcze przez te parę dni informacje na ten temat, jutro pozostanie mi jeszcze telefon do innego producenta haków do Primery, który nie stosuje w swojej konstrukcji tego dodatkowego oczka i poproszę go o jakąś opinię co do tego rozwiązania jak i również do serwisu Nissana, bo z tego co widziałem na allegro, oryginalne haki do Primery też tego nie mają, ale wolę się upewnić w serwisie. Potem pozostanie mi się przypomnieć panu przedstawicielowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...