Gość pawelus1986 Opublikowano 11 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2005 Witam wszystkich forumowiczów, posiadam Nissana Primere 2.0 Dieselek 95r. Dzis spotkała mnie zaskakująca sytuacja. Poszedlem wyjechalem z garazu i bylo ok. Zagasilem samochod, a gdy pózniej chcialem go odpalic to nie moglem. Wszystko ok, kontrolka ta co powinna zgasla, ale zero reakcji, rozrusznik nawet nie krecil, ani nie cyknal, trza bylo go na pych brac (wiem ze to szkodzi). Akumulator wydaje sie ok. Jednak gdy pozniej zajechalem do miasta jakos udalo mie sie go odpalic, ale jak wrocilem do domu to znow to samo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Raf4rb Opublikowano 11 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2005 Mógł obluzować się przewód przy rozruszniku ten od elektromagesu. Mogły zawieśić się szczotki w rozruszniku (ale wtedy elektromagnes by "cykał"), następnym razem gdy sytuacja się powtórzy walnij czymś w rozrusznik jak załapie to będziesz wiedział że że szczotki się wieszają. Może też alarm jest podłączony w obwód rozrusznika i coś nie łączy, niektóre alarmy tak mają szczególnie niefabryczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelus1986 Opublikowano 11 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2005 Dzieki za szybka odpowiedz, wlasnie samochod zaprowadzilismy do znajomego mechanika, faktycznie szczotki byly do wyrzutu juz ostro zjechane byly. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.