Gość mikam Opublikowano 21 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2010 Witam kolegów Dziś bylem z Nikosiem na przeglądzie i okazało się, że po roku bycia razem i 18000 przejechanych kilometrów, wszystko z nim w porządku. Ale muszę wymienić łączniki stabilizatora, gumy stabilizatora i przygotować się do wymiany tulei prawego wahacza. I teraz moje pytanie. Czy ktoś to już wymieniał, ile mogą kosztować te części i jakie są ich numery katalogowe ewentualnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mark_75 Opublikowano 21 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2010 Tuleja metalowo-gumowa wahacza to około 80zł, ponoć z doborem nie ma problemu, bo psuje się tylko w jednym miejscu. Cały wahacz widziałem za 320 zł (zamiennik), oryginał w ASO 980-1100 w zależności od serwisu. Reszty części na szczęście jeszcze nie musiałem wymieniać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzidek Opublikowano 21 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2010 Wymieniałem gumy stabilizatora. Nieosiągalne poza serwisem / przynajmniej mnie się nie udało znaleźć / koszt jednej ca 40zł x 4. Łączniki drążków stabilizatora osiągalne na a.. możesz sobie sprawdzić ceny. Sprawdź jednak sam czy na pewno trzeba je wymieniać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
graphia Opublikowano 22 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2010 Dołączę do pytania. Przy przeglądzie mechanik zauważył mikro luz (pół milimetra?) na gumach tylnego wózka zawieszenia. czy ktoś to wymieniał? Czy są dostępne te elementy gumowe/gumowo-metalowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mikam Opublikowano 22 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2010 Witam Chciałbym sprecyzować. Zadałem to pytanie, ponieważ jak znam życie, to pojadę do serwisu i usłyszę, że wahacz to część nie rozbieralna i trzeba nowy wstawić, wsporniki stabilizatora to tylko oryginały z Japonii po 200 zł za sztukę a gumy to tylko w ASO, po 40 zł za sztukę. W sklepie InterCars znalazłem tuleję wahacza za 58 zł. Podejrzewam, że jak wykręcę jedną gumę stabilizatora i zabiorę ją do sklepu, to dopasuję z innego samochodu, za kilka złotych. Co do wsporników stabilizatora, to nie znam numeru katalogowego części. Pamiętam, że w internecie był gdzieś katalog części z numerami katalogowymi, ale nie pamiętam adresu. Może ma ktoś dodane do ulubionych i może wstawić link? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość RYNI Opublikowano 22 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2010 (edytowane) Zobacz tutaj http://nissan4u.com powodzenia w poszukiwaniu Edytowane 23 Lipca 2017 przez Andrzej G Proszę bez wyraźnej potrzeby nie cytować całych wiadomości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzidek Opublikowano 22 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2010 lub tutaj http://www.japancars.ru/cat/nissan/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 23 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 lub tutaj http://www.japancars.ru/cat/nissan/ Tuleje wachacza mozna kupic na Allegro-srednio 30 zl/sztuka.Podobnie kosztuja najtańsze końcowki drążka stabilizatora. Często tez zuzywaja gumy stabilizatora -one kosztuja podobnie w serwisie i innych sklepach ok.30 zl/sztuka. Cały wachaxcz orginal -ponad 1000 zl ,zamiennik ok.400 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryba382 Opublikowano 9 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2010 (edytowane) Koledzy gum stabilizatora zazwyczaj nie trzeba wymieniać i płacić za oryginały. Wystarczy bardzo prosty sposób i 4 może 5 lat można jeździć bez problemu. Polecam się na e-mail autoreklama jeśli ktoś ma jakie kolwiek problemy z X-Trailem. Edytowane 23 Lipca 2017 przez Andrzej G Tutaj sobie pomagamy na miejscu. Już raz zarobiłeś za autoreklamę - przemyśl sprawę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nekoro Opublikowano 22 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2017 Witam. Odkopuję temat. Moim problemem jest wyrobiony stabilizator w miejscu gum mocujących. W przeciągu roku 2x gumy wymieniałem, i dalej mi trzeszczy. Kombinacje były z taśmą izolacyjną, z dętką od roweru. Wystarczyły jednak niespełna 2 tyg. aby znów było słychać i czuć luzy na stabie. Brałem pod uwagę wymianę całego staba, jednak mechanik odradził mi twierdząc że mogę wpaść z deszczu pod rynnę. Winę za całę zło ponosi moja droga dojazdowa, która generalnie jest bardzo kiepska. Kupując Xa nie spodziewałem się że w samochodzie typu hard SUV będę miał takie problemy z takim prostym układem. Może macie jakieś patenty na dociśnięcie zawieszenia, ewentualnie może ktoś wie, skąd wziąć/dobrać gumy o delikatnie mniejszej średnicy wewnętrznej, które pozwolą na dociśnięcie drążka? Z góry dziękuję za dobre rady. Pozdrawiam, Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 23 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2017 W różnych modelach różnie mozna sobie z tym poradzić. Kiedy drążek wytrze się gdzie guma przychodzi ,można- tak jak wymieniłeś, nawinąć taśmy . W obecnym T31 tak zrobiłem z tyłu ponad 1,5 roku temu(razem z nowymi gumami) i jest na razie ok. Pomaga też podłożenie pod gumę z drugiej strony podkładki z blachy. W zależności jak wyrobiony jest drążek ,pomoże podkładka metalowa wycięta z blachy w formacie gumy o grubości ok.1-3 mm . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudson Opublikowano 23 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2017 popieram przedmówcę, najlepsze efekty daje stalowa blacha wciśnięta POD gumę. Sprawdzony sposób przez mechaników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SNAKE4X4 Opublikowano 27 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2017 jeżeli drążek stabilizatora się wyrobił i jest cieńszy niż w oryginale, to najlepszym rozwiązaniem jest faktycznie zrobienie ciaśniejszej gumy chyba, że oryginały dadzą radę, bo nie są jakoś masakrycznie drogie około 60zł/szt można też wyrzeźbić z poliuretanu, ale przy jednostkowej produkcji to może być drogo (kwestia jaki kto ma budżet ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sabcio Opublikowano 31 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2017 jeżeli drążek stabilizatora się wyrobił i jest cieńszy niż w oryginale, to najlepszym rozwiązaniem jest faktycznie zrobienie ciaśniejszej gumy chyba, że oryginały dadzą radę, bo nie są jakoś masakrycznie drogie około 60zł/szt można też wyrzeźbić z poliuretanu, ale przy jednostkowej produkcji to może być drogo (kwestia jaki kto ma budżet ) Tak się zastanawiam. Dlaczego lubimy ryzykować swoje i czyjeś bezpieczeństwo? W którym momencie stwierdzimy, że drążek stabilizatora lub inny element mający wpływ na nasze bezpieczeństwo i komfort jazdy ma już za mały wymiar ("wyrobił się"), że zdecydujemy go wymienić na nowy? Ile zaoszczędzimy? Może jestem starej daty ale na układzie jezdnym, hamulcowym nie szukam środków zastępczych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 31 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2017 Tak się zastanawiam. Dlaczego lubimy ryzykować swoje i czyjeś bezpieczeństwo? W którym momencie stwierdzimy, że drążek stabilizatora lub inny element mający wpływ na nasze bezpieczeństwo i komfort jazdy ma już za mały wymiar ("wyrobił się"), że zdecydujemy go wymienić na nowy? Ile zaoszczędzimy? Może jestem starej daty ale na układzie jezdnym, hamulcowym nie szukam środków zastępczych. W teorii to co piszesz w pełni zgoda. Ale kiedy juz wejdzie sie w szczegoły-nie koniecznie. W tym tu konkretnie przypadku kiedy drążek w miejscu gdzie trzyma go guma orientacyjnie ma średnice ok.15mm a wyrobienie jest ok.1mm ,absolutnie nic w kwestii bezpieczeństwa nie ulegnie zmianie. Mało tego- polecane wyżej sposoby radzenia sobie z tym konkretnie przypadkiem,wykonane fachowo powodują lepsze trzymanie drążka i dłuższy okres jego użytkowania ,w dodatku jeszcze po minimalnym koszcie. Kiedy wiec można to naprawic skutecznie,pewnie i tanio,po co wydawac niepotrzebnie pieniadze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SNAKE4X4 Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2017 zgadzam się 1mm nie zmienia nic w kwestii bezpieczeństwa, bardziej jest to kwestia pojawiania się różnych dźwięków, które niektórych mogą wkurzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudson Opublikowano 19 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2017 Stukający drążek obojętnie czy na łącznikach czy gumach nie wpływa na bezpieczeństwo. Drążek ten ma zapobiegać przechylaniu auta w zakrętach i nawet przy luzach spełnia swoje zadanie. Zamienników ( zwłaszcza do niszowego x-traila ) chyba nikt nie robi a wydawać tysiąc złotych dla zasady to przesada. Tak samo z oponami, niby na bezpieczeństwie się nie oszczędza ale zapewne nie kupujesz tych najdroższych tylko szukasz kompromisu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.