Rezusik Opublikowano 6 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2010 witam.normalnie sz...mnie juz trafia bo nowy pasek a dokładnie paski .przejechane 1tyś km i pisk przy każdym rozruchu silnika .naciągnięty moim zdaniem już na max.przypuszczam że wina leży w jakości paska ,lub pupa z napinacza. zna ktoś z was koledzy symbolikę paska org.lub coś dobrego waszym zdaniem co by zapobiegło temu piszczeniu .Bo już zaczynam mieć tej navy dość.ABS sie zaświecił zarazem padły napędy ,w ten sam dzień tempomat.No i ten pissssssssssk.zaczne chyba z wiadra polewać WD40 tą navare to wreszcie zacznie chodzić wszystko tak jak powinno.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAAAD Opublikowano 6 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2010 Wiem że są jakieś preparaty na paski klinowe typu WD.Ze na odpalonym silniku sie pryska i kilka minut na wolnych musi chodzić .Chyba ten preparat przedłuża zywotność pasków.Chociaż to pewnie te ż na krótką mete.Wszystko zależy od producenta pasków.I prowadzen na kółku moze juz wyrobine jest.Kolega kiedyś wymieniał też co chwile paski w osobówce to pózniej sie okazało ze ma kółko do wymiany.Wymienił i było git. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal801 Opublikowano 6 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2010 Do pompy wspomagania 4PK825 Klima, alternator i pompa wody 7PK1275 Jedyne sensowne paski to bosch lub contitech. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alkaspaw Opublikowano 7 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2010 klocki hamulcowe też zacznij smarować jak po wymianie zaczną ci przez chwilę piszczeć atak na prawdę to continentale przestały popiskiwać u mnie po ok 2tk i nie był to dla mnie powód do narzekania bo to zupełnie normalne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rezusik Opublikowano 7 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2010 no i dziękuje.byla dzisiaj mała próba dunole nie maja aż tak rozwinientej pomysłowosci co my polacy więc nie ma w slkepach takich bajerów.no ale zakupiłem piankę do czyszczenia silnika spryskałem raz dwa trzy o dziwo silnik tak jakby lżej zaczął pracować no ale nie na długo .no i nadal popiskuje ale nie ryczy .widzę że będę musiał wymienić jeszcze raz paski i napinacze .kurcze kolejny wydatek .normalnie zaskakuje mnie ten samochód ale dzięki że ma przyzwoity wygląd jeszcze będzie miał chlubę mnie wozić hehehe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość szczureczek Opublikowano 8 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2010 Ktoś coś miał, że mu piszczało i się okazało krzywe kółko prowadzące chyba albo alternatora. Zwróć też na to uwagę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Artur5250 Opublikowano 8 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2010 Dołączam się do tematu gdyż każdego ranka gdy odpalam silnik jest niby ok. ale gdy zaczynam ruszać z pod bloku to siara jak h..j, przez jakieś 500 metrów piszczy jak cholera a potem cichnie. Po 8 godz. w pracy znowu to samo tylko siara trochę większa bo więcej ludzi. Boję się już naciągać bo faktycznie wykrzywie rolkę napinającą....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAAAD Opublikowano 9 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2010 Sprubuj kupic ten preparat do regenaracji pasków.Chyba ze masz juz zuzyte pasek albo kółka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Artur5250 Opublikowano 11 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2010 (edytowane) Kupiłem i nie polecam, może już nie ma jednolitego głośnego pisku ale za to jest wrażenie jak by popiskiwały wszystkie rolki i paski. Ogólnie efekt jest taki że słychać wszystkie możliwe paski ( nawet te których nie ma) po trochu jak 20 letnim pasacie. Mój pasek ma rok i 10tys przelotu Edytowane 11 Listopada 2010 przez Artur5250 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość budmiller Opublikowano 12 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2010 Przecież to proste jak "deska klozetowa",dzwiwi mnie Twoje rozumowanie.Taki mądry prawie "debeściak" a nie wie że trzeba coś wymienić a nie pryskać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Artur5250 Opublikowano 15 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2010 Przecież to proste jak "deska klozetowa",dzwiwi mnie Twoje rozumowanie.Taki mądry prawie "debeściak" a nie wie że trzeba coś wymienić a nie pryskać. A jak tam kolego twoja deska klozetowa ? poradziłeś sobie z tą kostką zapachową ? zajrzyj w domu do wc to zobaczysz gdzie się tę kostkę instaluje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAAAD Opublikowano 15 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2010 Moze nie zawsze Budmiller ,trzeba wymieniac. Dzis brat chcial jechac do mechanika bo mu na alternatorze piszczało na wymiane łozyska albo napinacza .bo tak to wygladało,może było słychac.A wystarczyło popryskac preparatem do pasków. I zdziwił sie ze pomogło.Bo widocznie pasek zrobił sie sztywny. A teraz juz jest ok... Może to nie nissan ale zawsze pasek klinowy!!!!!!!!!!!!!! W tym przypadku akurat pomogło i pewnie z 50 zł ma w kieszeni jak nie Jagiełło jedno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Artur5250 Opublikowano 16 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2010 Tak jak pisałem kilka postów wyżej, że piszczy wszystko to po 2 dniach przestało piszczeć i jak na razie jest ok. Więc jeżeli będzie piszczeć to po kilku dniach wszystko ucichnie , więc jednak działa ino zobaczymy jak długo ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość budmiller Opublikowano 16 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2010 A jak tam kolego twoja deska klozetowa ? poradziłeś sobie z tą kostką zapachową ? zajrzyj w domu do wc to zobaczysz gdzie się tę kostkę instaluje. "Inteligent" z Ciebie,więc dam Ci odpowiedź na Twoim poziomie żebyś zrozumiał.Wymień sobie kostke zapachową w rozumie to może Ci się "szare komórki" obudzą,bo jak narazie to śpią snem zimowym i pewnie zawsze spały i skończ nabijać posty bo i tak d...a z Ciebie będzie a nie "Debeściak" Moze nie zawsze Budmiller ,trzeba wymieniac. Dzis brat chcial jechac do mechanika bo mu na alternatorze piszczało na wymiane łozyska albo napinacza .bo tak to wygladało,może było słychac.A wystarczyło popryskac preparatem do pasków. I zdziwił sie ze pomogło.Bo widocznie pasek zrobił sie sztywny. A teraz juz jest ok... Może to nie nissan ale zawsze pasek klinowy!!!!!!!!!!!!!! W tym przypadku akurat pomogło i pewnie z 50 zł ma w kieszeni jak nie Jagiełło jedno. Takie postępowanie to są półsrodki to usuwanie skutków a nie przyczyny na krótką mete sprawdza się ale w końcu trzeba będzie wymienić.Na tej samej zasadzie można postępować ze skrzypiącym sworzniem gdzie można wstrzyknąć oliwe pod gumową osłone lub dać podkładke pod luźną gume drążka stabilizatora itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAAAD Opublikowano 16 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2010 Pewnie tak.Ale zawsze mozna pojezdzic troche.Jesli malo sie jezdzi i nie robi duzo km. Ja usiebie jak zauwazyłem pasek klimy jest popekany to wymieniłem. A narazie nic nie piszczało . Jak juz trzeba wymienic to trzeba,siła wyższa.A pasek po tym środku nie jest moze taki twardy. Pozniej pewnie tez wymieni. I chyba nie ma co sie spinac jeden na drugiego.Po to chyba jest forum żeby pomagac sobie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość budmiller Opublikowano 16 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2010 Nie no co Ty RAAAD daleko mi do spinan się na Ciebie,pewnie że forum jest do tego żeby sobie pomagać ale nie wszyscy to pojmują tak jak "kolega" z Gdańska,jego porady są jak jego słownictwo poprostu pro....ckie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jankbkak Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Witam to i ja dorzucę swoje trzy grosze....w mojej navarze paski zaczęły piszczeć po przejechaniu 12tyś ,przy 20tyś zdecydowałem się na wymianę bo już strasznie piszczały a serwis nie umiał się z tym poradzić.No i padło na serwis w Opolu wymienili je oczywiście odpłatnie po przejechaniu 120km znowu zaczęły piszczeć więc znowu powrót do Opola naciąg sprawdzili dociągnęli i dalej piszczały .Więc jeszcze jeden serwis odwiedziłem w Zabrzu iiiiiii mechanik sprawdzając napinacz stwierdził niekompletny napinacz brak tulejki dystansowej naprawę wykonano na mój koszt (wymieniono i założono nowy napinacz)ale paski nadal piszczą .Więc dałem sobie spokój wynająłem kancelarię prawną i to teraz oni będą się gimnastykowali z tym złomem już napisali pozew o zwrot kasy za ten złom a sprawa jest w toku ,powiem tak jak już coś naprawiłem w tym niby autku to znowu coś się zepsuło (zaświeciło)i to miał być niby muł do pracy niezawodny bardzo wytrzymały samochód tak mi go sprzedawca reklamował totalna bujda ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość budmiller Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Ale jazda,@jankbkak daj znać jak się sprawa potoczy jestem bardzo ciekawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rezusik Opublikowano 18 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 wiec wilkolaczki i kociaczki nie czachrać sie .Co zrobiłem i pomoglo.zdjołem pasek od pompy wspomagania,ładnie przemyłem i napiołem tak jak moim zdaniem powinien być naciągnienty pasek.Nastepnie zrobiłem to samo z paskiem od alternatora,a przy okazji odkreciłem napinacz i co sie okazał. Buraki przesadzili z napinaczem ,po sladach na podkladkach rolki było widac jak tarło.oczyscilem ,i na swoje miejsce a ze miałem napinacz poprzedni wymieniłem podkładki i CO... .Jadę i nie piszczy. kto widział aby az tak napinac pasek .szok. A FAKT spryskiwanie jest tylko metodą na odsłuch co piszczy nie na dlugotrwała jazde.Wszyscy wiemy ale mam lenia to rozbierac.hahahahha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.