finchy Opublikowano 5 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2013 Witam, Panowie i Panie, macie jakieś doświadczenia w przewożeniu psa w QQ? Mam dużego labradora szatana i kiedy z nim jedziemy żona musi siedzieć na tylnim siedzeniu, żeby go pilnować. Pomijam fakt rozścielania narzuty na tylnie siedzenia, bo jasną tapicerkę szatan uwaliłby w mgnieniu oka. Na aledrogo widziałem specjalne maty dla psa, które są zaczepiane przez naciąganie jej na zagłówki siedzeń przednich i tylnich. Czy ktoś ma może takową? Kwestia bezpieczeństwa psa - są również szelki dla psiaków które mocuje się do pasa bezpieczeństwa. Tu się jednak trochę obawiam, że wrodzone ADHD u szatana nie pozwoliłoby mu siedzieć w jednym miejscu i po prostu zaczął by przegryzać pas który go trzyma. :-) Może bagażnik? Dzięki za wszelkie sugestie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bambus Opublikowano 5 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2013 Przewożenie psa na tylnym siedzeniu jest niebezpieczne dla kierowcy i pasażera z przodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
finchy Opublikowano 5 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2013 Ależ ja się z tym nie spieram, stąd moje pytanie. To jest np na aledrogo: http://allegro.pl/pasy-bezpieczenstwa-dla-psa-x-s-i2856558662.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bambus Opublikowano 5 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2013 Na tej aukcji są szelki z mocowaniem smyczy do gniazda pasów. To nie jest dobre rozwiązanie, tym bardziej, że masz dużego psa. Szukaj jakiegoś boksu do bagażnika. Może coś takiego, są różne rozmiary: http://www.karusek.c...id=7160&cat=481 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badi Opublikowano 6 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2013 Mój jeździ tylko w bagażniku (Golden retriever) i w związku z tym musiałem kupić box dachowy i po sprawie w kwestii dłuższych podróży. W kabinie psu będzie mega niewygodnie moim zdaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
funyboy Opublikowano 6 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2013 u mnie labladorka zajmuje połowe bagażnika, więc boxa również musiałem kupić. przewoże ją w transporterze http://www.ferplast.com/en/shop/dogs-supplies/dog-travel?language=en-GB&p=2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert65 Opublikowano 7 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 A moje psisko, owczarek niemiecki jeździ na tylnym siedzeniu, na macie, która jest zaczepiana na rzepy za dwa zagłówki przednich siedzeń i trzy tylnych, mata ma wycięcia z zamkiem do zamocowania zapięć do pasów bezpieczeństwa oraz jeżeli jest taka potrzeba do jazdy jednej osoby na tylnym siedzeniu. Jedyna wada tego rozwiązania to taka, że ta osoba siedzi także na macie. Pies jest smyczą zaczepiany za dwa tylne zagłówki, ma możliwość wygodnego lezenia i siedzenia na kanapie a dzięki smyczy nie kręci się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buba1996 Opublikowano 7 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 ja pakuję labka do bagarznika - niestety nie ma wtedy zbytnio możliwości trzymania półki, kupiłem zwykłe leżysko dla psa i git (górą nad siedzeniami też nie wyjdzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
perinoid Opublikowano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2013 Myśmy naszego psa (kundel, ma w sobie coś z rotweilera, wielkości średniej) najpierw woziliśmy na tylnej kanapie. Na Allegro zakupiłem pokrowiec zakładany na zagłówki, do tego dzielony (zamek w połowie, z możliwością założenia tylko jednej części). Pies akurat samochód uwielbia, więc nie szaleje, ale na trochę dłuższe przejazdy był przyczepiany do zapięcia pasów (zabezpieczenie też z Allegro, pasy na tułów plus pas do zapięcia między fotelami). Miałem również (najpierw) pokrowiec, który był z brezentu, miał ochronę na drzwi (burty boczne) i był bardziej sztywny, ale z racji tego, że był śliski i psu ciężko było wskoczyć oraz nie miał wycięć na mocowanie pasów, kupiłem ten opisany powyżej. Ale to trwało niecałe 2 lata bo na skutek postępującego wieku psina nie była w stanie już wskakiwać na dość wysoką kanapę. Teraz jeździ przed przednim fotelem pasażera. Fotel jest maksymalnie odsunięty do tyłu i wyłożony połówką pokrowca opisanego powyżej. Na ziemi dodatkowo zabezpieczenie "przeciwsierściowe" w postaci przenośnego legowiska lub dużego ręcznika (chociaż i tak średnio wiele to daje). Z rzeczy dodatkowo pomocnych - listwy aluminiowe na progi bo pies pazurami momentalnie lakier zniszczy (z tyłu dół framugi wykleiłem taką tkaniną gumopodobną, patrząc po jego stanie to było niezbędne). Wszystko zależy od wielkości psa. Labrador przed przedni fotel raczej się nie zmieści, zwłaszcza jak jest wyrośnięty. Więc tylko tył. Pokrowiec raczej taki brezentowy albo z grubszej tkaniny. No i koniecznie mocowanie pasami, bo jak nie to kręgosłup kierowcy/pasażera połamany przy okazji :-/ Ewentualnie, jak pisał buba1996, bagażnik - o ile nie ma konieczności użytkowania go i pies wskoczy do środka (trzeba zabezpieczyć rant bagażnika przez podrapaniem lakieru pazurami). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.